Mistrzostwo wraca do Kielc. Bohaterem cała drużyna
Ogromne emocje przeżyli kibice, którzy oglądali mecz pomiędzy Orlen Wisłą Płock a Vive Targami Kielce. Ostatecznie jednak górą byli nasi zawodnicy, którzy wygrali 27:25. W wielkim finale kielczanie rozbili odwiecznego rywala 3:0. - Cieszymy się ze złota, to był nasz główny cel na ten sezon – powiedział Rastko Stojković.
Od początku spotkanie było bardzo wyrównane. Obie drużyny walczyły z całych siłą, często nie przebierając w środkach. Już w 24. minucie spotkania swoją trzecią dwuminutową karę, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Zbigniew Kwiatkowski. Nasza drużyna miała problemy z atakiem pozycyjnym oraz ze skutecznością. - W pierwszej połowie graliśmy mecz pomiędzy Vive Targiami Kielce a Mortenem Seierem, bo Wisła nie zaskoczyła nas niczym. My w pierwszej połowie nie rzuciliśmy chyba trzech karnych, spudłowaliśmy chyba także w sześciu sytuacjach sam na sam. Jakbyśmy to trafili to byłoby jak w Pucharze Polski – stwierdził Mariusz Jurasik. Jednak do przerwy nasi prowadzili 14:13
W drugiej połowie kilka razy udało nam się odskoczyć na kilka bramek, ale znów doganiała nas Orlen Wisła. W ostatnich minutach spotkania nasi zawodnicy grali we czterech a Nafciarze w sześciu zawodników w polu. Do końca meczu zostawały dwie minuty, a na świetlnej tablicy było 25:23,vwtedy też faul w ataku popełnił Paweł Paczkowski, a bramkę na wagę złota rzucił Michał Jurecki, który wcale nie czuje się bohaterem. - To cała drużyna jest bohaterem – stwierdził „Dzidziuś”. - Każda bramka mnie cieszy, nie tylko ta rzucona w końcówce. Graliśmy długo, nie podpalaliśmy się do jakiegoś głupiego rzutu. W końcówce miałem dobrą pozycję i oddałem dobry rzut – dodał po chwili.
Na ogromne słowa pochwały zasługuje również obrona kielczan i Marcus Cleverly. Duńczyk po przerwie m.in. dwa razy zatrzymał kontry Nafciarzy. W drugiej połowie kielczanie zagrali też lepiej w ataku, dlatego ostatecznie wygrali 27:25, a w finale play-off 3:0.
Kielczanie zdobyli dziewiąte mistrzostwo Polski. Co ciekawe drugi raz wywożą jest wprost z Płocka. - Ja mogę powiedzieć, że mam piąty, czy szósty tytuł, ale jeden chyba tylko zdobyty w Kielcach. Lepiej byłoby zdobywać mistrza w domu. Wiedzieliśmy, że jak wygramy w Płocku to na ceremonii zostaną tylko kibice z Kielc, a kibice z Płocka wyjdą z hali. Nie było odpowiedniej atmosfery. Gospodarze nawet nie postarali się o jakieś podium – powiedział Jurasik.
„Żółto-biało-niebiescy” byli wspieranie przez bardzo liczną grupę kibiców z Kielc. - Fani byli super – chwalił ich Stojković. Jeszcze długo po meczu zarówno zawodnicy jak i kibice świętowali zdobycie mistrzostwa Polski. A już we wtorek kolejna okazja do radości, bo odbędzie się mistrzowska feta.
Orlen Wisła Płock – Vive Targi Kielce 25:27 (13:14)
Vive Targi Kielce - Szmal, Cleverly - Grabarczyk, Tomczak 2, Jurecki 4, Tkaczyk, Zaremba, Olafsson 6, Kuchczyński, Jurasik, Jachlewski 2, Stojković 3, Buntić 5, Musa, Zorman 2, Rosiński 3
Orlen Wisła Płock - Wichary, Seier - Kwiatkowski, Chrapkowski 4, Backstrom 2, Eklemović 1, Spanne 4, Kubisztal 6, Dobelsek, Zołoteńko, Twardo, Toromanović 2, Syprzak 4, Paczkowski 2, Olsen
Z Płocka Wojciech Staniec
fot. Vive Targi Kielce
Wasze komentarze
SKANDALEM jest to co zaprezentowali płocczanie jako organizatorzy meczu finałowego.Wiadomo było,że po tym lub tych meczach może być wręczanie medali a klub z Płocka jako organizator,świadomy w dodatku,że to tylko i wyłącznie VIVE może odbierać złote medale, z premedytacją nie przygotował żadnej oprawy finału.Nie mówię o konfetti,muzyce ale mega skandalem było to,że nie przygotowali nawet podium.Wyszło w tym momencie małomiasteczkowość płockich działaczy,ich prostactwo,nienawiść do wszystkich i wszystkiego co nie jest płockie i dla Płocka.Nie wiem jakie są przepisy i wymagania związku w tym zakresie ale ten fakt nie powinien pozostać bez echa.Tym faktem płoccy działacze pokazali,że są sto lat za murzynami do cywilizacji i udowodnili,że nie dorośli do Europy,nie dorośli do meczy na tym poziomie i o stawkę bo od strony sportowej odstawali/mimo zdobycia w ubiegłym roku MP/ odstają nadal i mam nadzieję,że będą nadal odstawać od VIVE.Bo od strony kultury i organizacji nie dorastają VIVE do pięt.Dobrze,że to był mecz na poziomie naszej ligi a nie np.rozgrywek europejskich bo byłby obciach w całej Europie.
Poza tym skandalem jest to,że ze świadomością i celowo nie zapewnili kieleckim kibicom możliwości zakupu jakichkolwiek napojów w przerwie meczu.
A brak podium to całkowita żenada....
Część,cześć ISKRA żegna wieś....
bardzo wymownych inicjałach SS.
A swoją drogą co się dziwić obcym skoro kiedy w roli tzw. eksperta występował Andrzej Tłuczyński to też równo po Kielcach jechał. Ten obłudnik siedzi na hali za plecami Bogdana Wenty a w TV z otwarta przyłbicą i wielką chełpliwością wypowiadał się, że BW nie powinien łaczyć funkcji trenera kadry i trenera klubu. Tak, że nie dziwcie się ludziom z poza Kielc.
Czy ten na Euro Sport SS to Sylwester Sikora , jeśli tak to Persona non grata i hu..