Rycerze Ojrzyńskiego nie odpoczywają. W sobotę sparing
Piłkarze kieleckiej Korony, mimo zakończonego sezonu, na dłuższy odpoczynek będą musieli jeszcze poczekać. Zawodnicy spotkali się w czwartek po kilkudniowej przerwie i wrócili do treningów. A już w sobotę złocisto-krwiści rozegrają mecz sparingowy w Kielcach ze Stalą Stalowa Wola.
Żółto-czerwoni do domów rozjadą się dopiero na początku czerwca. Do tego czasu będą pracować i trenować w Kielcach, gdzie pod czujnym okiem sztabu szkoleniowego przechodzą liczne testy sprawnościowe. W czwartek kielczanie sprawdzani byli pod kątem szybkości oraz... mocy. Wraz z drużyną trenuje także nowy testowany zawodnik, Brazylijczyk Fernando Sá. 25-letni napastnik weźmie również udział w sparingu ze Stalą Stalowa Wola, po którym to zapaść ma decyzja co do jego ewentualnej przyszłości w Kielcach. Mecz ten odbędzie się w sobotę o godzinie 11.00 na stadionie przy ulicy Szczepaniaka.
Do końca maja kielczanie będą odbywać treningi raz lub dwa razy dziennie, przechodząc ponadto różne testy. W planach Korony znalazły się również dwa kolejne sparingi - z GKS-em Bełchatów 18 maja oraz ze Stalą Rzeszów 23 maja. Na zasłużone urlopy podopieczni Leszka Ojrzyńskiego rozjadą się 30 maja. Do treningów wrócą z początkiem lipca, a pierwszy mecz w nowym sezonie rozgrywek ekstraklasy zainaugurują 17 sierpnia.
Koniec sezonu to także początek medialnych spekulacji transferowych. Więcej mówi się jak na razie o tych, którzy odejdą z kieleckiego klubu. Już wiadomo, że z Koroną pożegnają się Jacek Kiełb, który wróci do Lecha oraz Daniel Gołębiewski, gracz wypożyczony z Polonii. Wiele wskazuje także na to, że z Kielcami pożegnają się Grzegorz Lech oraz Paweł Kaczmarek. Forma tego pierwszego w minionym sezonie była istną sinusoidą, drugi z kolei nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie Korony. Sporo mówi się także o zainteresowaniu Lecha Poznań wobec Tomasza Lisowskiego. Zdaniem dziennikarzy ogólnopolskich mediów, byliby oni skłonni wyłożyć za niego nawet 250 tysięcy euro.
Wśród potencjalnych kandydatów do gry w Koronie wymieniani są natomiast m.in. Sebastian Steblecki, młody gracz Cracovii, Wojciech Łuczak z Bogdanki Łęczna czy Wojciech Trockim z Sandecji Nowy Sącz. Sytuacja finansowa kieleckiego klubu nie jest zbyt satysfakcjonująca, dlatego zarówno trener, jak i zarząd z rozbrajającą szczerością przyznają, że póki co rozglądają się tylko za zawodnikami bez klubu lub będącymi w „zasięgu portfela” Korony.
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze
Boże widzisz i nie grzmisz?
przecież za takiego gracza taka kwota to profanacja.Szkoda że nie za czapkę śliwek go oddadzą.A urzędasy "szukają" sponsora dalej....
250 tys euro za Liska na drugiej szali 2 mln za Borysiuka. Czy Borysiuk jest 8 razy lepszy?? Mam wrazenie ze sa na podobnym poziomie. Wiek Borysiuka troche mu podbija cene ale Lisek jest warty conajmniej trzy razy wiecej