Ojrzyński: Nie potrafiliśmy odpowiedzieć żadnym zrywem
- Ten mecz nie był pięknym widowiskiem. Bardzo chcieliśmy sprawić tutaj niespodziankę, ale nam się to nie udało. Szkoda, jednak piąte miejsce, biorąc pod uwagę nasze realia i możliwości, to bardzo wysokie miejsce – powiedział po porażce z Legią Warszawa trener Korony, Leszek Ojrzyński.
Maciej Skorża (trener Legii): Mecz przebiegał pod nasze dyktando, choć – jak cała ta runda – był bardzo nerwowy i szarpany. Nie stworzyliśmy za dużo okazji, a jeśli już do nich dochodziliśmy, to były nerwowe. Brakowało nam też trochę szczęścia. Po przerwie wyglądało to lepiej – mecz był bardziej płynny, częściej zagrażaliśmy bramce Korony. Cieszy mnie ładny gol Rafała Wolskiego, który dał nam trzy punkty. Zwycięstwo jednak niewiele zmienia. Mieliśmy być dzisiaj w innym miejscu i w znacznie lepszych nastrojach. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała nasze plany.
Leszek Ojrzyński (trener Korony): Nie za bardzo lubię to robić, ale muszę... Gratuluję Legii zwycięstwa. Stały fragment dał gospodarzom gola i zwycięstwo, dzięki czemu na koniec sezonu uplasowali się na trzecim miejscu w tabeli. A przecież w czwartek, w Gdańsku rzut wolny odebrał Legii szansę na zdobycie mistrzostwa Polski. Niestety, moja drużyna po utracie bramki nie potrafiła odpowiedzieć żadnym zrywem. Nie stwarzaliśmy sobie okazji do wyrównania. Ten mecz nie był pięknym widowiskiem. Bardzo chcieliśmy sprawić tutaj niespodziankę, ale nam się to nie udało. Szkoda, jednak piąte miejsce, biorąc pod uwagę nasze realia i możliwości, to bardzo wysokie miejsce.
Z Warszawy Grzegorz Walczak.
Wasze komentarze