Pietruszka niepotrzebna. Koronie serducha nie zabraknie

04-05-2012 23:18,

- Poważnie? - tak zareagował Tadas Kijanskas, gdy powiedzieliśmy mu, że kibice z Kielc wykupili ponad tysiąc biletów na niedzielny mecz z Legią w Warszawie. - Fajnie to słyszeć, ale i żal większy, że czasu nie da się już odwrócić - mówił po chwili. Zamiast meczu o puchary, Korona w stolicy grać będzie o…

No właśnie, o pietruszkę?

Niekoniecznie. Piłkarze z Kielc cały czas walczą o to, aby zapisać się w kartach historii. Mało tego, nie chodzi tylko o zdobycie czwartego, znaczy - najwyższego jak do tej pory, miejsca w ekstraklasowej elicie.

Liczą się też punkty. W sezonie 2007/2008, Korona zdobyła ich 51 - najwięcej w historii swoich ekstraklasowych występów, co też „żółto-czerwonym” dało ostatecznie dopiero… 6. miejsce (lider, Wisła, miał - uwaga, uwaga - aż 77 „oczek” na swoim koncie). Teraz i ten, być może nawet bardziej miarodajny (tzn. pozwalający określić czy sezon był udany, czy też nie) wynik mógłby być pobity. Pod warunkiem, że…

- Że z Legią wygramy. To teraz priorytet - dopowiada Kijanskas. Tyle tylko, że - i tu znów posłużymy się statystyką - Korona na Łazienkowskiej jeszcze nigdy nie wygrała. Ostatnie wyniki: 1:3, 2:5, 0:2, 0:3, 0:1.

- To nas jednak nie zrazi. Tak samo jak ostatnia porażka, z Widzewem - zapewnia litewski obrońca Korony. - Dostawaliśmy już nie takie ciosy w tym sezonie, z reguły się podnosiliśmy. Teraz będzie podobnie - dodaje odważnie. W podobnym tonie wypowiada się inny zawodnik „żółto-czerwonych”, Artur Lenartowski. - Na pewno nie położymy się przed Legią. To miał być mecz o mistrzostwo, ale my i tak mamy o co grać. Chcemy zakończyć ten sezon w dobrych humorach, i najlepiej na czwartej pozycji - mówi.

Aby tak się stało, potrzebne jest zwycięstwo, bowiem Korona do czwartej w tabeli drużyny z Warszawy traci dwa punkty.

- Legia jest w podobnej sytuacji jak i my. Szans na mistrza już raczej nie ma, w pucharach wystąpi, ale to marne pocieszenie. Oni będą grać jednak pod presją, nie wiadomo z jakim przyjęciem kibiców się zresztą spotkają. My o to paradoksalnie, bo gramy przecież na wyjeździe, bać się nie musimy - mówi Litwin.

Koronę w Warszawie wspierać ma blisko 1300 kibiców. Zapisy trwały dwa dni, a biletów nie starczyło dla wszystkich chętnych.

- Poważnie aż tyle osób jedzie? Super wiadomość, choć… Żal że tak to się potoczyło. Gdybyśmy wygrali, to byłby mecz o puchary, o niebagatelną stawkę. Szkoda, że tych szans, już nawet matematycznie, nie ma - przyznaje szczerze Kijanskas,

- Jasne, że szkoda. Inna sprawa, że sezon i tak był dla nas udany, daliśmy z siebie wszystko. Kibice na pewno to doceniają - dodaje Lenartowski.

O czwartkowym meczu z Widzewem (0:2):

Tadas Kijanskas: - Taktyka na mecz była prosta - zaatakować od pierwszych minut, strzelić szybko gola, i dalej grać swoje. Nie udało się, to Widzew zdobył pierwszy bramkę, i cały plan wziął w łeb. Łodzianie w polu karnym postawili mur, my próbowaliśmy znaleźć w nim jakąś dziurę, ale niestety się nie udało. Graliśmy atakiem pozycyjnym, ale to nam nie wychodziło. Niestety, nie jesteśmy Realem ani też Barceloną. Być może powinniśmy zagrać nieco inaczej, ale graliśmy u siebie, nie chcieliśmy nastawiać się na kontry, zależało nam na tym, aby wygrać ładnie. Teraz możemy żałować, ale czasu się nie cofnie.

Cieszy zachowanie kibiców, którzy docenili, i to mimo porażki, naszą postawę. Mamy fajny zespół, mimo słabszych chwil, dalej jesteśmy drużyną. To dobry omen przed meczem z Legią i przed następnym sezonem.

Artur Lenartowski: - To prawda, założenie przed meczem było takie aby jak najszybciej strzelić gola. To nam się jednak nie udało. Niestety, taka jest piłka, że zespół lepszy nie zawsze wygrywa. My, moim zdaniem, nie byliśmy gorsi od Widzewa, wręcz przeciwnie. Widzew postawił jednak autobus, i wiele się z tym zrobić nie dało. Łodzianie nas wypunktowali i tyle. Nie ma co się jednak załamywać, ten sezon jest dla nas przecież wyjątkowo udany. Teraz trzeba jechać na Legię, aby nie zatrzeć tego dobrego wrażenia.

fot. Grzegorz Tatar

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Scyz772012-05-04 23:33:50
Gdybyście jak frajerzy nie dali sobie strzelić bramki Amice w 93min,dziś Wy zamiast niech gralibyście w pucharach.
jacvs2012-05-05 00:27:32
a wypierdalaj
ooo2012-05-05 11:10:16
Scyz77 - trudno zdarzylo sie. Frajerami to Legła jest bo mistrza powinni juz dawno miec a takto moga i na 5 miejsciu skonczyc!!!!!! Przed sezonem napewno nie postawilbys ze Korona bedzie nawet na miejscach 1-10!!! Starali sie, zal tego Lecha i Gks ( bramki w 90+) ale i tak to byla Najrówniej grajaca Korona w historii ekstraklasy!!! Brawo Panowie. Teraz Trzeba Lisa, Golo, Jove zatrzymac i wzmocnic skrzydla i atak!!
CK732012-05-05 14:51:16
W Warszawie wygracie !!! jestem tego pewny !
DZIĘKI ZA CAŁY SEZON !!! JUŻ TERAZ MOŻNA POWIEDZIEĆ NAJLEPSZY W HISTORII KORONY E-KLASIE
stefan2012-05-05 19:40:21
Daj spokoj scyz77 nie zachowuj sie jak Janusz z wuwuzela. Takie kopniecia jak to Henriqueza zdarza sie raz na 10000 albo i wiecej, pech chcial, ze akurat w naszym wypadku musialo sie to stac... Zycie. W przekroju sezonu calego i tak jestesmy najwiekszymi zwyciezcami, bo faworyci zawiedli a na nas nikt nie stawial i pokazalismy sie z jak najlepszej strony! A wlasciwie nasi pilkarze - chwala Wam za to co zrobiliscie, dziekuje Wam za mnostwo pieknych chwil, emocji i troche lez...
Sulejmani2012-05-11 09:42:04
Przecież to jest zwykły "janek" z wuzelka, wiec co ty od niego oczekujesz? Zawsze mnie śmieszy takie gdybanie, "jakby to jakby tamto" pseudo znawców!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group