Podsiadło: Trzeba wierzyć we własne umiejętności

07-11-2009 22:54,

- W meczu z Bośnią nie odczuwałem już skutków mojej kontuzji. No może czasami pojawiał się lekki ból, ale przy takich emocjach jak dzisiaj, doskwierał on jakby mniej – mówi Paweł Podsiadło.

Mecz z Bośnią zakończył się waszym zwycięstwem, ale równie dobrze mogło być odwrotnie. Jak oceniasz waszą grę w tym meczu?

- Zwycięstwo nie przyszło nam łatwo. Cały mecz goniliśmy przeciwnika, przez 50 minut albo przegrywaliśmy, albo remisowaliśmy. W ostatnich minutach udało nam się wyjść na niewielkie prowadzenie i do końca spotkania nie oddaliśmy go. Byliśmy bardzo zdeterminowani, graliśmy konsekwentnie, twardo w obronie, dzięki czemu Bośniacy mieli olbrzymie problemy, by w końcówce meczu rzucić nam bramkę.

Zespół z Sarajewa postawił wam wysoko poprzeczkę. Widać, że nieprzypadkowo Bośniacy wygrali z Chambery i toczyli równorzędna walkę z Gorenje.

- Bośnia zagrała dzisiaj dobre spotkanie, aczkolwiek trzeba przyznać, że w dużej mierze to my im na to pozwoliliśmy. Jeżeli nie trafia się czterech karnych, do tego kilku innych setek, to przeciwnikowi gra się wtedy łatwiej. Tym bardziej się jednak cieszymy, że mimo tych stuprocentowych sytuacji, których nie wykorzystaliśmy, potrafiliśmy dowieźć zwycięstwo do końca.

Powoli stajecie się specjalistami od horrorów w Lidze Mistrzów. Tak było również dzisiaj, chociaż wynik może na to nie wskazywać.

- Na pewno to nie tak miało być. Gdybyśmy wykorzystali te wszystkie sytuacje o których mówiłem, to mielibyśmy ten mecz pod kontrolą. Było jednak inaczej, przez cały mecz wynik utrzymywał się w okolicach remisu, ale końcówka spotkania należała do nas. Mam nadzieję, że to szczęście również w następnych meczach będzie nam sprzyjać. Oby tak dalej.

Zagrałeś po raz pierwszy po kilkutygodniowej przerwie i chyba możesz być zadowolony ze swojego występu.

- Cieszę się, że dzisiaj nie odczuwałem zanadto skutków mojej kontuzji. No może tylko taki lekki ból, ale w takim meczu i przy takich emocjach ten ból doskwierał jakby mniej.

Gracie teraz bardzo dużo spotkań. Niektórzy mówią nawet o małym maratonie. Nie obawiasz się, że niebawem może dać znać o sobie zmęczenie?

- Mamy bardzo dużo ludzi do grania, więc nie ma mowy o zmęczeniu, czy problemach kondycyjnych. Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Mamy wielu zawodników i każdy z nich może wejść na parkiet, a nasza gra w tym czasie na pewno nie traci na jakości. Jest to faktycznie taki mały maraton, ale teraz już koncentrujemy się tylko na środowym meczu z Wisłą Płock. Nic poza tym nie istnieje. Od poniedziałku ruszamy pełną parą i przygotowujemy się do tego meczu.

Jak oceniasz sytuację w waszej grupie po meczach czwartej kolejki? Jak wiemy Chambery zremisowało w czwartek  z Lwami, a Veszprem pokonało dzisiaj Gorenje.

- Nikt się nie spodziewał tego remisu Francuzów i na pewno jest to niespodzianka. My jednak nie możemy się oglądać na inne zespoły. Musimy patrzeć na siebie, zdobywać punkty zarówno w meczach wyjazdowych, jak i tych u siebie. Nie ma większego znaczenia jakie wyniki padają w innych meczach. My jesteśmy najważniejsi.

W środę mecz z płocką Wisłą. Chyba nikogo nie trzeba dodatkowo mobilizować do tego spotkania, pomimo tego że to „tylko” mecz ligi polskiej?

- Ten mecz jest wyjątkowy. Zawsze szczególnie się do niego podchodzi, jest też większa mobilizacja. Wiadomo, że Płock będzie się chciał odegrać za poprzedni sezon i będzie chciał wygrać to spotkanie. My jednak gramy u siebie, znamy swoją wartość i na pewno będziemy przygotowani do tego meczu bardzo dobrze.

Mariusz Jurasik stwierdził, że waszym celem jest zwycięstwo w czterech najbliższych meczach. Jedno spotkanie już za wami. Myślisz, że ten cel jest do osiągnięcia?

- Pewnie, że tak. Trzeba wierzyć w swoje umiejętności, podchodzić do każdego przeciwnika z należytym szacunkiem i grać swoje. Na razie wszystko układa się po naszej myśli i mam nadzieję, że tak będzie nadal.

Rozmawiał Grzegorz Walczak.

fot. Paula Duda

Paweł Podsiadło w ataku na bramkę Bosni

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Kuba2009-11-08 08:50:22
Cieszę się z optymizmu Pawła i też mocno w to wierzę.
hlgjsunzq2012-02-01 11:17:23
CCI25N <a href="http://wmyeqmbjvrym.com/">wmyeqmbjvrym</a>, [url=http://tipitpgcxtjr.com/]tipitpgcxtjr[/url], [link=http://qeokjbevlfsz.com/]qeokjbevlfsz[/link], http://tbghvruktgtz.com/

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group