ZAKSA bez litości dla Farta. Zaczęli fatalnie, potem było lepiej
Im dłużej, tym lepiej. Z każdym kolejnym setem siatkarze Farta Kielce prezentowali się korzystniej. Niestety, rosnąca forma podopiecznych Grzegorza Wagnera nie wystarczyła choćby na zwycięstwo w jednej części spotkania. W pierwszym meczu fazy play-off Fart przegrał w Kędzierzynie-Koźlu z ZAKSĄ 0:3. W sobotę kolejny pojedynek obu drużyn.
Pierwszy set kielczanie przegrali do 16, i tę różnicę klas między obydwoma zespołami widać było na parkiecie. „Farciarze” zawodzili zwłaszcza na bloku – nie radzili sobie z prostymi atakami swoich rywali, niekiedy fatalnie odbijali nawet proste „kiwki” gospodarzy. Zawodził również atak drużyny Wagnera, którzy byli bardzo nieskuteczny. Przede wszystkim jednak nie najlepsze było rozegranie Pierre’a Pujola. Francuz dogrywał swoim kolegom za niskie piłki, z których oni niewiele mogli zrobić.
ZAKSA za to imponowała w przyjęciu. Gospodarze potrafili wyjść z dużych opresji i odbić nawet te najtrudniejsze piłki. A tych znacznie więcej otrzymali w drugim secie. Gra Farta znacznie się poprawiła, a kibice w Kędzierzynie-Koźlu mogli od tej chwili obserwować bardzo wyrównany pojedynek. Wciąż zawodziło jednak rozegranie, ale na szczęście „Farciarze” lepiej zaczęli kończyć ataki. Poprawił się też blok gości, który nie był już tak łatwo ogrywany przez wicemistrzów Polski i wicelidera fazy zasadniczej obecnego sezonu PlusLigi.
Kędzierzynie grali cały czas tą samą szóstką, za to Wagner próbował rotować składem. Na boisku pojawili się niemal wszyscy rezerwowi (w kwadracie pozostał tylko Adrian Staszewski), ale nie zdołali oni popchnąć drużyny do zwycięstwa.
W drużynie Farta z korzystnej strony zaprezentował się Marcus Nilsson, który nie miał jednak wsparcia w swoich kolegach. Zawodził Xavier Kapfer, który przez całe spotkanie wywalczył tylko jeden punkt. Nieco lepiej spisał się Rafał Buszek, ale ten przyjmujący też nie był w stanie wziąć odpowiedzialności za dobro drużyny na własne barki.
Mimo to, „Farciarze” w trzecim secie nie złożyli broni i walczyli do końca. Duet Francuzów – Antonin Rouzier (wybrany MVP meczu) i Guillaume Samica – rozmontował jednak zespół gości. Kielczanie nie potrafili znaleźć na nich recepty, przez co przegrali całe piątkowe spotkanie w trzech setach.
Kolejny pojedynek Farta z ZAKSĄ w Kędzierzynie w sobotę – początek o godz. 17. Potem rywalizacja przeniesie się do Kielc. Znamy już datę trzeciego pojedynku – w Hali Legionów drużyny zmierzą się ze sobą w środę, 21 marca o godz. 18.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce 3:0 (25:16, 25:22, 25:22)
ZAKSA: Rouzier 18, Zagumny 2, Czarnowski 6, Samica 12, Kaźmierczak 3, Ruciak 1, Gacek (libero) oraz Witczak.
Fart: Zniszczoł 3, Kapfer 1, Nilsson 18, Pujol, Kokociński 5, Buszek 7, Żurek (libero) i Kozłowski, Jungiewicz 1, Kamiński 2, Pawliński 1.
fot. Grzegorz Pięta
Wasze komentarze