Rosiński wrócił do gry. Vive wygrało w Głogowie dziesięcioma bramkami
Vive Targi Kielce nie zwalniają tempa. Po awansie do Top16 Ligi Mistrzów i wygranej „świętej wojnie” kielczanie wybrali się na wyjazdowy mecz do Głogowa, gdzie nie dali szans gospodarzom, udowadniając, że są aktualnie w wysokiej formie. Podopieczni Bogdana Wenty zwyciężyli głogowian 39:29.
Przed meczem wydawało się, że trener Wenta w Głogowie wystawi zawodników, którzy w ostatnich, ciężkich meczach Ligi Mistrzów oraz z Orlen Wisłą Płock, grali mniej. Przewidywania te nie do końca się sprawdziły. Wielu kibiców myślało, że od początku kielecki szkoleniowiec postawi na wracającego po kontuzji Tomasza Rosińskiego. Stało się jednak inaczej i na środku rozegrania spotkanie rozpoczął inny rekonwalescent, który jednak już w czwartek grał - Uros Zorman. Ponadto w wyjściowej siódemce ekipy z Kielc wyszli: doskonale broniący w drugiej połowie „świętej wojny” Sławomir Szmal, będący w wyśmienitej formie Michał Jurecki, zastępujący na prawym skrzydle Thorira Olafssona - Mariusz Jurasik, Mateusz Jachlewski, Denis Buntić oraz Rastko Stojković, grający mniej po przyjściu do Kielc Żelijko Musy.
Początkowe fragmenty meczu były dość wyrównane. Komplet publiczności w Głogowie oskrzydlał gospodarzy. W zespole Vive niedokładnie grał Michał Jurecki. Nadrabiał za to Mateusz Jachlewski, który po dziewięciu minutach miał na koncie dwie bramki i asystę, a na tablicy wyników widniał rezultat 2:4 na korzyść drużyny gości. Obaj bramkarze mieli w tym okresie wysoką skuteczność obron. Niefrasobliwe rzuty Vive bronił reprezentant młodzieżowej kadry Polski Sebastian Zapora, natomiast próby gospodarzy nie sprawiały problemów „Kasie”.
Chrobry dotrzymywał kroku przyjezdnym do 14. minuty, kiedy to Vive zaczęło „odjeżdżać” zawodnikom z Głogowa. Dzięki bramkom Jachlewskiego, Jureckiego i Tomczaka z karnego szybko zrobiło się 10:6. Bramki znowu zaczął zdobywać Michał Jurecki, dzięki czemu żółto- biało- niebieskim łatwiej było grać w ataku. W obronie natomiast do twardo grających zawodników z pola równał Sławomir Szmal, który potwierdził, że wraca do wysokiej dyspozycji, co może cieszyć wszystkich kibiców w Kielcach.
W pewnym momencie jednak, ku zaskoczeniu wszystkich, Vive stanęło. Po stracie czterech kolejnych bramek czas zmuszony był wziąć Bogdan Wenta, gdyż z przewagi sześciu bramek zrobiło się 10:12 dla gości z Kielc. Niezbyt dokładnie grał Denis Buntić, obok bramki rzucał Jurasik, a po drugiej stronie bezbłędny w kontrach był Świtała. Za Michała Jureckiego wszedł Grzegorz Tkaczyk, który z początku popełnił kilka błędów, ale później zaczął grać na swoim poziomie efektownie asystując oraz oddając skuteczne rzuty. Właśnie między innymi dzięki ożywieniu wniesionemu przez „Młodego” do przerwy Vive wypracowało bezpieczną przewagę i do szatni zeszło prowadząc 18:12. Nie sposób po pierwszej połowie nie wyróżnić Mateusza Jachlewskiego, który zakończył tę część gry z dorobkiem 5 bramek i 3 asyst.
Po przerwie na placu gry zameldowali się: Tomasz Rosiński, Bartłomiej Tomczak, Żelijko Musa oraz Mateusz Zaremba. Na prawym rozegraniu pozostał Grzegorz Tkaczyk. Dziesięć minut pierwszej połowy to systematyczne powiększanie przewagi gości, którzy po twardej postawie w obronie wyprowadzali zabójczo szybkie kontry, dzięki czemu na tablicy wyników pojawił się wynik 25:15 na korzyść Vive. Na ostatnie 20 minut w ekipie z Kielc za rozgrywającego fantastyczny mecz Mateusza Jachlewskiego na boisku pojawił się Patryk Kuchczyński. Po kontuzji dobre zawody grał Tomasz Rosiński ale trzeba przyznać, że zadanie bardzo ułatwiali mu zawodnicy Chrobrego, którzy w drugiej połowie wyraźnie opadli z sił, dzięki czemu Vive mogło cały czas powiększać prowadzenie, wskutek czego na dziesięć minut przed końcem mieliśmy 33:20 dla kielczan. Ostatnie fragmenty meczu to spokojna już gra Vive, które starało się nie forsować zbytnio tempa, oszczędzając siły na końcówkę fazy zasadniczej. Ostatecznie Vive w Głogowie wygrało z Chrobrym 39:29.
Kolejny mecz Vive Targi zagrają już w najbliższą środę. O 18 w hali przy ulicy Bocznej podejmować będą drużynę Azotów Puławy.
Chrobry Głogów - Vive Targi Kielce 29:39 (12:18)
Vive Targi: Szmal - Jachlewski 5, Jurecki 2, Zorman, Buntić 3, Jurasik 5, Stojković, Musa 3, Zaremba 2, Grabarczyk, Rosiński 3, Tomczak 9, Tkaczyk 4, Kuchczyński 3.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
ktos kto pisal artykul chyba powinien pisac o rozgrywkach golfa