Remis jak zwycięstwo. „Dziękujemy kibicom”
Chorwacja, Niemcy lub Dania, Słowenia lub Macedonia – na pewno do któregoś z tym krajów pojedzie zespół Vive Targów na mecz 1/8 Ligi Mistrzów, pierwsze spotkanie nasza drużyna rozegra najprawdopodobniej przed własną publicznością. Kielczanie awansowali do TOP 16 Europy po remisie z Czechowskimi Niedźwiedziami.
- Dało nam się dziś we znaki zmęczenie z poprzednich spotkań, gdzie graliśmy praktycznie jedną siódemką. Myślę, że było to widać. Brakowało nam świeżości. Walczyliśmy do końca. Wychodzimy dalej i z tego trzeba się cieszyć, bo to historyczny awans – mówił po meczu z Czechowskimi Niedźwiedziami Grzegorz Tkaczyk. Kielczanie zremisowali z rosyjską drużyną 26:26. Taki wynik dał naszej ekipie trzecie miejsce w grupie B Ligi Mistrzów, która przez wielu okrzyknięta została grupą śmierci.
- Szkoda sytuacji z końca pierwszej połowy, gdy mogliśmy odskoczyć na 4-5 bramek, ale nie udawało się. Niedźwiedzie cały czas nas dochodziły i zamiast trzema robiło się jedną lub na remisie. Pierwsze trzydzieści minut było bardzo udane, prowadziliśmy dwiema bramkami – oceniał Mariusz Jurasik. - W drugiej połowie pierwsze pięć – dziesięć minut to była katastrofa. Graliśmy indywidualnie. Zaczęliśmy szybko rzucać i to nas skarciło, bo Niedźwiedzie niesamowicie wyprowadzały kontry. Zniwelowali straty i wyszli na prowadzenie. Później my to odrobiliśmy. Mecz bardzo wyrównany i wydaje mi się, że po przebiegu spotkania remis najbardziej uczciwym wynikiem. Bardzo chcieliśmy wygrać przed własną publicznością – dodał Józek.
Przy stanie 26:26 na 15 sekund przed końcem meczu nasi zawodnicy mieli piłkę i mogli zdobyć bramkę. Jednak błąd popełnił Uros Zorman, a Niedźwiedzie miały jeszcze szansę na zwycięstwo. - Mieliśmy piłkę, żeby rzucić i wygrać jedną bramką. Nie udało się, ale równie dobrze to spotkanie mogliśmy przegrać i odpaść z Ligi Mistrzów – powiedział Tkaczyk.
Kapitan kielczan był szczęśliwi, że kibice odpowiedzieli na jego apel i dopingowali kielecką drużynę przez cały meczu. - Tego się spodziewałem. U nas kibice są niesamowici. Już nie raz pokazali jak nas wspierają. Dla takiej publiczności przyjemnie jest grać – powiedział Młody. Z atmosfery zadowolony był również Jurasik. - Kibice jak zwykle nie zawiedli. Doping był niesamowity i dziękujemy im za to – powiedział rozgrywający Vive Targów.
Losowanie 1/8 Ligi Mistrzów odbędzie się 28 lutego o godzinie 11. Kielczanie dzięki temu, że zajęli 3 miejsce w swojej grupie, zagrają z zespołami, które były drugie w innych grupach. Wiadomo już, że z grupy A będzie do Croatia Zabrzeb, którą nasza drużyna pokonała w Galeria Echo Kielce Cup 2011. W grupie C na drugą lokatę mają szansę Cimos Koper i Metalurg Skopje. Cimos w 10. kolejce wygrał i ma punkt przewagi nad Macedończykami, którzy w niedzielę zmierzą się u siebie z HSV Hamburg. Również w niedzielę w grupie D dojdzie do szlagieru. AG Kopenhaga podejmować będzie THW Kiel. Jeżeli Duńczycy wygrają, to wygrają swoją grupę.
A już w najbliższy czwartek o godzinie 20 w Kielcach dojdzie do „Świętej Wojny”. Do Hali Legionów przyjedzie Orlen Wisła Płock.
Fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Ale mnie bardziej niz zabawa w LM interesuje meczyk we czwartek. Mam nadzieje na wynik z PP 2011 + 3 bramki.