Hajto? Niech przyjedzie i przekona się, czym jest Korona

18-02-2012 15:09,

O „Rycerzu jesieni”, odejściu Hernaniego, meczu z Jagiellonią Białystok – rozmowa z Krzysztofem Kierczem na krótko przed rozpoczęciem kolejnej fazy T-Mobile Ekstraklasy. – Nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że tej wiosny może nam coś pójść nie tak – przekonuje obrońca Korony Kielce.

Przed rozpoczęciem sezonu głównym założeniem Korony było utrzymanie się w T-Mobile Ekstraklasie. Czy po udanej rundzie jesiennej wasze plany uległy zmianie?

Krzysztof Kiercz: – Cele są te same. Trener uczula nas i powtarza, że w dalszym ciągu nie możemy być pewni swego. Nadal walczymy o pozostanie na najwyższym szczeblu rozgrywek. Według założeń szkoleniowca, do pewnego zrealizowania założeń potrzebujemy jeszcze piętnastu punktów. Najpierw zdobądźmy je, a co będzie potem? Zobaczymy. 

Co myślisz na temat napastników Daniela Gołębiewskiego, Mateusza Łuczaka oraz bramkarza Ołeksija Szlakotina, którzy tej zimy zasilili szeregi „złocisto-krwistych”? 

– Wzmocnienia. Widać w nich chęć walki. Szybko się zaaklimatyzowali... Zresztą, u nas nawet nie ma czegoś takiego jak aklimatyzacja. Każdy jest przyjmowany jak do rodziny. Uważam, że ci piłkarze pomogą nam w lidze. Ale na ocenianie ich jest jeszcze za wcześnie. Sparingi tak naprawdę niczego nam nie mówią, a o oceny można pokusić się dopiero po kilku kolejkach, bądź po zakończeniu sezonu.

Z Korony odchodzi Hernani, co zarówno dla ciebie, jak i dla Piotra Malarczyka jest szansą na wskoczenie na stałe do pierwszego składu.

– Z pewnością nikt nam niczego nie da za darmo. Ja i Piotrek jesteśmy tego świadomi i nie zapominamy, że na środku mogą grać jeszcze Tadek Kijanskas, Pavol Stano, czy „Żuber” (Jakub Żubrowski). Nawet w okoliczności odejścia „Scottiego” nie możemy być pewni swego. Trzeba sobie na to zasłużyć.

Kiedy w inauguracyjnym meczu rundy jesiennej zobaczyłem cię w „jedenastce”, powątpiewałem w słuszność decyzji trenera Ojrzyńskiego. Jednak podczas dyskusji na temat słuszności tej decyzji, ludzie brali cię w obronę i mówili, że „Kiero” już dawno powinien grać w pierwszym składzie. Jak się później okazało, byłem w błędzie.  

– Gdy słysze takie głosy, że kibice pokładają we mnie nadzieję, to ta pewna odpowiedzialność na barki wskakuje. Jednak nie chcę się do tego odnosić, bo to może mi tak naprawdę tylko zaszkodzić. Cały czas walczę o to miejsce w składzie. A jeżeli u trenera coś się należy, dostaje to i wychodzi na plac gry. Runda pokaże kto będzie w wyjściowej „jedenastce”. Najważniejsze, by drużyna zdobywała punkty. Kto nie wyjdzie, liczy się zwycięstwo.

Zapewne jeszcze siedem lat temu obserwowałeś Koronę z perspektywy kibica. Jak się czujesz z tym, że zawodnik z najdłuższym stażem odchodzi z klubu? Czy to jest dla ciebie koniec jakiejś epoki w historii „żółto-czerwonych”?

– Na pewno tak. „Scotty” miał aż sto siedemdziesiąt dziewięć występów w barwach Korony. On w ciągu tych sezonów praktycznie wszystkie starcia odgrywał w pełnym wymiarze czasowym. Więc był... Jest! Co ja mówię... Jest on silnym punktem w naszym zespole i tego nie można mu odebrać. Ma za sobą bardzo dużo pozytywnych występów i za to musimy być mu wdzięczni. Przyczynił się do zdobycia wielu punktów przez kielecką ekipę.

Wracając do kwestii rozgrywek, nie obawiasz się, że „złocisto-krwiści” po raz kolejny będą występować w roli „Rycerzy jesieni”?

– Nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że coś w rundzie wiosennej może pójść nie tak. Jesteśmy do niej przygotowani i nie możemy się doczekać inauguracyjnego meczu z Jagiellonią Białystok. Mam nadzieję, że „Wiosna” będzie przynajmniej tak dobra, jak poprzednia faza rozgrywek.           

Korona do przerwy zimowej uzbierała dwadzieścia pięć punktów, czyli o jeden mniej niż miało to miejsce w tym samym czasie sezonu 2010/2011. Wtedy było bardzo dobrze, a skończyło się fatalnie...

– Nie chciałbym tutaj nikogo rozliczać, ani patrzeć w tył. Mnie osobiście nie było w szatni, dlatego nie mogę nic powiedzieć na ten temat, bo byłoby to nie fair wobec kolegów i trenerów, którzy tutaj byli. Tak naprawdę nie znam sytuacji jaka miała miejsce, ani jej przyczyn, dlatego też nie chcę się wypowiadać.

Jednak liczymy, że tym razem będzie to wyglądało zupełnie inaczej. Pierwsza okazja, by to sprawdzić nadarzy się już w meczu z Jagiellonią Białystok, który Korona rozegra w poniedziałek na własnym terenie. Wygląda na to, że zagrasz w pierwszym składzie.

– Tego nie wiem. Rozmawiałeś z trenerem, może tobie coś powiedział (śmiech). Ja jeszcze niczego takiego nie słyszałem i nikt nie ma takich zapewnień. Jak każdy, nie mogę się doczekać, a co będzie, pokaże dopiero odprawa meczowa, bodajże o godzinie 17 w poniedziałek. Dopiero wtedy dowiemy się jak wygląda wyjściowa ekipa. 

Z pewnością niemałym problemem będzie powstrzymanie Tomasza Frankowskiego.

– Jest to żyjąca i ruszająca się po boiskach ekstraklasy legenda. Bardzo dobry piłkarz, od którego wielu może się uczyć. Ale nie mogę patrzeć na zawodników wychodzących na murawę z jakimś strachem, czy niewyobrażalnym podziwem. Szanuję graczy za ich dokonania, ale moim celem jest ich powstrzymanie. Grałem przeciwko Marcinowi Żewłakowowi, który grał na mistrzostwach w Korei, trochę zachodu zwiedził. Też wielki piłkarz, a akurat on w meczu Korona – GKS Bełchatów bramki nie zdobył. Boisko wszystko weryfikuje.

Jakie to jest uczucie, walczyć na boisku z kimś, kogo jeszcze dziesięć lat temu podziwiało się w telewizji?

– Ciekawe doświadczenie. To jest w życiu najpiękniejsze – nigdy nie wiemy, co nas może spotkać. Chodzi tu zarówno o te szczęśliwe, jak i przykre chwile. Niczego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Być może kiedyś w Europie pogra się z zawodnikami, którzy teraz biegają po boiskach Ligi Mistrzów? Nikt nie wie, co nas czeka.

Tomasz Hajto, czyli kolejna była gwiazda reprezentacji Polski oraz obecny trener „Jagi” powiedział o najbliższym starciu, że nie ma się czego bać, bo Korona to nie Real.  

– W takim razie przekona się jak tu przyjedzie, czym jest Korona.

Rozmawiał Maciej Urban.

Komentarz:

Czy po odejściu Hernaniego, Krzysztof Kiercz i Piotr Malarczyk na stałe wejdą do pierwszego składu?

Leszek Ojrzyński (trener Korony): – Dla mnie, jak i dla klubu odejście Hernaniego jest dużą stratą. Może ostatnio nie grał wszystkiego, ale był filarem tej drużyny i zawsze mogliśmy na nim polegać. Niestety, na tę pozycję nie ściągnęliśmy żadnego nowego zawodnika. Podczas spotkań sparingowych w ostatnim okresie przygotowawczym na pozycji środkowego obrońcy wystawialiśmy Stano, Kiecza, Kijanskasa oraz Malarczyka. Najlepszą sprawą byłoby mieć na te dwie pozycje czterech piłkarzy i myślę, że tak już będzie.

Jarosław Niebudek (dyrektor sportowy Korony): – Prowadzimy pewną politykę kadrową. Otworzyliśmy szeroko drzwi na wychowanków i nowych zawodników. Odejście Hernaniego spowoduje pozytywy w postaci tego, że więcej szans na grę będą mieli Piotr Malarczyk i Krzysztof Kiercz. Z tego punktu widzenia, zrobiliśmy krok w kierunku, w którym chcemy iść. Naszym celem jest wprowadzanie młodych na boisko.

fot. Paula Duda, Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ML2012-02-18 15:31:34
Krzysiek równy gość :) Wierzę, że pokaże się z dobrej strony i wskoczy do wyjściowej 11 ;)
leszek666222012-02-18 16:28:16
Życzę mu tego oby wskoczył i w niej pozostał
ktoś2012-02-18 17:50:47
Wskoczy napewno, dobry katolik, ministrant takze należy mu sie to jak psu buda
ja2012-02-18 18:25:45
Panie HUJTO KORONA to faktycznie nie REAL ale JAGIELLONIA tym bardziej co widać po tabeli.KIERCZU dobrze mówi przjedzie to zobaczy jak gra nasza KORONECZKA.TYLKO ZWYCIĘSTWO KORONO TY........!!!!!!!!!!!!!!!1
kibic2012-02-18 18:37:08
"Naszym celem jest wprowadzanie młodych na boisko" Panie Jarku Kiercz ma 23 lata w tym wieku na zachodzie to sa gwiazdami a pan bedzie go wprowadzał, młodzi to sa 18 lat! pozdrawiam
widzu2012-02-18 22:11:01
na zachodzie tak ale tu rządzi POLSKA MYŚL SZKOLENIOWA która mówi że piłkarz do 26 roku jest młody i perspektywiczny
przemek2012-02-19 10:41:44
Polska myśl szkoleniowa mówi że młody do 26 lat, a od 28 już za stary...
lajt2012-02-19 13:13:59
Żeby kogoś młodego wprowadzić do drużyny to trzeba mieć kogo. Ja w klubie nie siedzę, nie wiem jak wygląda nasza szkółka piłkarska i jak wybitny sztab szkoleniowy pracuje z dzieciakami, ale znając nasze polskie, a przede wszystkim kieleckie realia to pewnie nie prędko doczekamy się grupy młodych dobrze wyszkolonych piłkarzy tworzących trzon ekstraklasowej drużyny walczącej o coś więcej niż tylko utrzymanie. Jak na razie Korona pod miejskimi rządami to ciągłe problemy z kasą i pikowanie w dół.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group