Wenta: Wygraliśmy obroną
- Kontuzja Zormana sprawiła, że musieliśmy kombinować – mówił po meczu z MKB Veszprem Bogdan Wenta, który był bardzo dumny ze zwycięstwa swoich podopiecznych. - Tu każdemu gra się trudno. Kibice tworzą niesamowitą atmosferę, a hala robi wrażenie – dodał trener Vive Targów Kielce.
- To był mecz dwóch obron. To co ćwiczyliśmy sprawdziło się. Mocno w obronie popracował Zelijko Musa i świetnie spisał się Marcus w bramce. Ale żeby bramkarz odbił coś to obrona też musi pomóc – powiedział po spotkaniu z MKB Veszprem trener Bogdan Wenta. - Wiadomo, że wszystkiego się nie wybroni, a w kilku sytuacjach, gdy traciliśmy bramki to były dobre reakcje – dodał.
Kielecki trener zdradził, że uraz Urosa Zormana pokrzyżował mu plany. - Jego kontuzja spowodowała, że musieliśmy dużo kombinować. Każdy zawodnik był na wagę złota. W obronie sprawdzili się wszyscy, nawet Rastko. Choć może on trochę mniej, ale będzie nam potrzebny w tej chwili. Po kontuzji Zormana zostało nam dwóch praworęcznych zawodników na rozegraniu. Dzisiaj się cieszymy, ale musimy patrzeć do przodu, dlatego liczę, że szybko wróci Rosiński – powiedział Wenta.
Zawodnicy Vive Targów Kielce wyciągnęli dobre wnioski z pierwszego meczu Ligi Mistrzów z MKB, gdy przegrali przed własną publicznością 25:29. - Zaczęliśmy dobrze w ataku, graliśmy długo. Brakowało trochę wykończenia, ale to było spowodowane nerwowością. Rywale nie wyprowadzili też dużo kontr – mówił zadowolony Wenta, który zdaje sobie sprawę na jakim terenie grała jego drużyna. - Tu zawsze gra się trudno i mało komu udaje się wygrać. Gratuluję chłopakom, że udało im się to. To spotkanie pokazało, że mamy duże możliwości.
Z Veszprem Wojciech Staniec
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze