Kameralna Prezentacja Korony Kielce
Tegoroczna gala inaugurująca wiosenne zmagania „złocisto-krwistych” w T-Mobile Ekstraklasie wrażeniami wizualnymi przypominała prezentacje z poprzednich lat. Miały miejsce efektowne pokazy świetlne, występ artystyczny, czy też ogłoszenie wyników Miss Korona. Zabrakło tylko dopingu najwierniejszych kibiców.
Nie w Hali Legionów, lecz na Dużej Scenie KCK-u odbyła prezentacja grup młodzieżowych i pierwszego zespołu Korony. Zmiana lokalizacji wymusiła na organizatorach ograniczenie liczby gości, co spotkało się z szeroką krytyką ze strony kibiców.
Gala rozpoczęła się utworem „Dni, których nie znamy” autorstwa Marka Grechuty. – Jeżeli słyszymy w radiu tę piosenkę, to od razu przed oczami stają nam barwy żółto-czerwone – podkreślił Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy klubu. Impreza obfitowała w prezentacje multimedialne przedstawiające zmagania „złocisto-krwistych” w rundzie wiosennej, sylwetki poszczególnych zawodników, czy materiały zakulisowe opatrzone szyldem „Na Wesoło”.
Zanim jednak na deskach Dużej Sceny pojawiła się ekipa Leszka Ojrzyńskiego, gościom zaprezentowały się grupy młodzieżowe od zespołów naborowych zaczynając, na juniorach starszych kończąc. Najlepsi spośród trzystuosobowej rzeszy wychowanków zostali wyróżnieni i nagrodzeni pamiątkowymi pucharami. Nie zabrakło także zespołu występującego na co dzień w Młodej Ekstraklasie.
Uświetnieniem gali było ogłoszenie wyników Miss Korona. Zwyciężczynią została Aleksandra Kraszewska, która otrzymała ponad pięć tysięcy głosów na Facebooku. Nowej królowej koronę przekazała Katarzyna Machnik, ubiegłoroczna miss. Należy wspomnieć, że kandydatki zdobyły łącznie aż siedemnaście tysięcy kliknięć „Lubię to”. Około tysiąc z nich uzyskała Paula Duda. Dzięki temu wynikowi fotoreporterka portalu cksport.pl uplasowała się w czołówce konkursu.
Zjawiskowa Aleksandra Kraszewska nową Miss Korony!
Nie gorszym efektem wizualnym niż piękne kobiety na scenie, były dynamiczne pokazy laserów, które w połączeniu z wytwornicami dymu tworzyły piorunujące widowisko. Szczególnie zachwycone demonstracją były najmłodsze grupy piłkarskie Korony. Dzieciaki wręcz próbowały dotykać kolorowych ścian świetlnych.
Ogromny entuzjazm wśród publiczności wzbudził również występ Kabaretu Skeczów Męczących. Golon, Jarek, Łajza oraz Michu pokazali jedne ze swoich najlepszych skeczów, które z pewnością nie były dla gości męczące.
"...Co oni wszyscy do niego mają? Przecież nic nie zrobił..."
W finale Prezentacji Korony Kielce na scenie pojedynczo pojawiali się zawodnicy pierwszego zespołu. „Wściekło-krwiści” mieli przy sobie pamiątkowe piłki, które po chwili lądowały w losowym miejscu widowni. Największą ciekawość wzbudził Paweł Golański, który mocnym rzutem przypadkowo trafił w kabinę realizatorską. – Już się zaczyna – można było usłyszeć złośliwe słowa gości.
Jako ostatni zaprezentowali się nowi zawodnicy Korony, czyli napastnicy Mateusz Łuczak i Daniel Gołębiewski oraz bramkarz Ołeksiej Szlakotin. Zabrakło jedynie kontuzjowanego Miłosza Przybeckiego.
Korona (prawie) w komplecie
Podczas czwartkowej gali brakowało jedynie najwierniejszych kibiców, którzy swoim niesamowitym dopingiem podczas poprzednich prezentacji potrafili stworzyć świetne i głośnie widowiska.
Runda wiosenna dla „żółto-czerwonych” rozpocznie się 20 lutego. Tego dnia podopieczni Leszka Ojrzyńskiego podejmą w Kielcach Jagiellonię Białystok.
Korona Kielce - Wiosna 2012
Fot. Grzegorz Tatar
Wasze komentarze
tak ze 3 tyś max