Buszek: Poprawimy końcówki i musi być lepiej
Kielczanie wciąż bez przełamania. Podopieczni Grzegorza Wagnera po zaciętym pojedynku ulegli Tytanowi AZS Częstochowa, urywając zaledwie jednego seta rywalowi. Była to już piąta porażka z rzędu naszych siatkarzy. - Mieliśmy dużą szansę na samym początku spotkania, ale niestety za to nie dostaje się punktów – mówił zawiedziony Rafał Buszek, przyjmujący Farta.
Pierwsza odsłona meczu zdecydowanie należała do „zielono-czarnych”. Niestety były to dobre złego początki, bo kielczanie nie utrzymali passy z pierwszego seta i oddali zwycięstwo Tytanowi w następnych częściach rywalizacji - Nie kończyliśmy ważnych ataków. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu i skoncentrować się na następnych meczach – szczerze powiedział Buszek i po chwili dodał: - Na pewno dla nas wszystkich to było ciężkie zadanie. Był to dla nas ważny mecz. W końcówkach trzech ostatnich setów oddaliśmy zwycięstwo. To niestety boli, bo mogliśmy wygrać nawet za trzy punkty.
Kielczanie bardzo starają się, aby ich drużyna dobrze prosperowała i emanowała kondycją. W tym celu do rozgrzewki wprowadzony został nowy zestaw ćwiczeń ruchowych, które zawodnicy wykonywali kilkanaście minut przed samym spotkaniem. - Tak, zmieniliśmy troszeczkę rozgrzewkę. Stwierdziliśmy, że nam się to przyda i jest to dobry pomysł – przyznaje Buszek.
Jeśli chodzi o szkolenie, to cykl treningowy się nie zmienił, ale zdaniem Rafała niezbędna będzie praca nad pewnym wykańczaniem akcji. – Trenujemy tak samo. Na pewno musimy grać konsekwentniej w końcówkach. Jeśli to poprawimy sądzę, że będzie dużo lepiej. Na każdym treningu bardzo się staramy. Przygotowujemy się pod każdą drużynę. Szkoda jednak, że dziś nie udało się wygrać. Mieliśmy dużą szansę na samym początku, ale niestety, za to nie dostaje się punktów – zakończył przyjmujący.
fot. Krzysztof Żołądek - swiętokrzyskie.org.pl
Wasze komentarze