Czesi rozbili Koronę w drugim sparingu
Nie za dobrze potyczkę z FK Jablonec będą wspominali piłkarze Korony, którzy w drugim sparingu podczas obozu w Turcji przegrali 1:6. Już do przerwy piąta drużyna czeskiej ekstraklasy prowadziła aż 4:1. W przerwie trener Leszek Ojrzyński wymienił całą drużynę. Zgodnie z zapowiedziami szkoleniowiec chciał sprawdzić jak największą liczbę zawodników.
Pierwsza połowa była rozgrywana w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Kielczanie grali bowiem pod bardzo silny wiatr. Zawodnicy z Czech zdobyli bramkę już w 4. minucie. Lubos Loucka celnie dograł piłkę do Jana Kovarika, ten przedłużył piłkę do Lukasa Tresnakova, który pokonał Krzysztofa Pilarza. Kolejne fragmenty spotkania także przebiegały pod dyktando graczy Jablonca. Koroniarze w ciągu 5 minut stracili aż 3 bramki. W 26. i 30. minucie do kieleckiej bramki trafił Vit Benes, a kilkadziesiąt sekund później podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego dobił Jan Kovarik. W 35. minucie honorowe trafienie dla żółto-czerwonych zaliczył Vlastimir Jovanović.
W drugiej połowie kielczanie w zmienionym już składzie zaprezentowali się nieco lepiej, jednak to podopieczni Frantiska Komnackiego zdobywali bramki. Na listę strzelców wpisali się kolejno w 67. minucie Jan Vosahlik i Lukas Tresnak w 74. minucie.
W najbliższych dniach kielczanie wrócą do treningów taktycznych, a kolejny sparing rozegrają w piątek. Ich przeciwnikiem będzie wtedy Metalurg Zaporoże.
Korona Kielce - FK Jablonec 1:6 (1:4)
Bramka: Jovanović
Korona: I połowa: Pilarz – Malarczyk, Kiercz, Stano, Golański – Przybecki, Jovanović, Vuković, Sobolewski – Korzym, Gołębiewski.
II połowa: Małkowski – Kuzera, Hernani, Kijanskas, Lisowski – Kiełb, Lenartowski, Lech, Janiec – Jamróz, Łuczak.
Źródło: własne / korona-kielce.pl / fkjablonec.cz
fot. fkjablonec.cz
Wasze komentarze
drwale grają jak "chłopcy sasalowcy" na wiosnę