Gołębiewski znów trafił. Korona na remis z GKS-em
Drugi mecz podczas zgrupowania w Kleszczowie, i drugi bez zwycięstwa. Po środowej porażce z Łódzkim Klubem Sportowym, piłkarze Leszka Ojrzyńskiego tym razem zanotowali remis w starciu z I ligowym GKS-em Katowice. Jedyną bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył nowy nabytek, Daniel Gołębiewski.
Jak można się było spodziewać, szkoleniowiec kielczan i ten sparing wykorzystał do przeprowadzenia licznych eksperymentów. Po raz kolejny, na pierwszą i drugą połowę desygnował zresztą dwie różne jedenastki. W żadnej z nich nie znalazło się miejsce dla, zmagającego się z przeziębieniem, bramkarza z Ukrainy, Ołekisieja Szlakotina, który nie wystąpił także w poprzednim sparingu, z Łódzkim Klubem Sportowym. Na murawie pojawił się za to inny testowany - Mateusz Łuczak, którego Korona chce sprowadzić z Lechii.
Łuczak, podobnie zresztą jak i inni piłkarze z Kielc, w pierwszej połowie niczym szczególnym się jednak nie wyróżnił. „Żółto-czerwoni” mieli wprawdzie przewagę, utrzymywali się dłużej przy piłce, przeważali nad rywalami kulturą gry, ale nic z tego nie wynikało. Kielczanie stworzyli sobie tylko dwie niezłe okazje - jedną, po strzale z dystansu Grzegorza Lecha, drugą, po akcji prawym skrzydłem Jakuba Bąka.
GKS nastawił się na kontry i… dobrze na tym wyszedł. Chociaż bramkę piłkarze ze Śląska zdobyli nie po szybkiej akcji, ale po rzucie rożnym. W 32. minucie uderzeniem głową Zbigniewa Małkowskiego zaskoczył Przemysław Pitry.
Korona drugą część spotkania rozpoczęła z animuszem. Ten uwidaczniał się zwłaszcza w licznych, aczkolwiek niecelnych, strzałach z dystansu. Kilka razy, po rzutach wolnych, bramkarza rywali próbował zaskoczyć Tomasz Lisowski. Stały fragment gry przyniósł wreszcie skutek, choć nie za sprawą Lisowskiego a Daniela Gołębiewskiego, który w 62. minucie dołożył głowę do centry z lewej strony i wyrównał stan meczu.
Drużyna z Kielc do końca szukała swojej szansy na gola dającego zwycięstwo. Mimo chęci, celu nie udało się osiągnąć.
Sparing z GKS-em to ostatni akcent kleszczowskiego zgrupowania. Jeszcze dzisiaj, w sobotę, kielczanie udadzą się w drogę powrotną do stolicy świętokrzyskiego. W niedzielę będą mieć dzień wolny, na poniedziałek i wtorek zaplanowane zostały treningi w Kielcach, za to w środę „żółto-czerwoni” wylecą na dwutygodniowe zgrupowanie do tureckiej Antalyi. Tam mierzyć się będą odpowiednio z bułgarskim Ludorecem Razgrad, gruzińskim Torpedo Kutaisi, czeskim FK Jablonec nad Nisou 1997 i rosyjskim Sibirem Nowosybirsk.
Korona Kielce – GKS Katowice 1:1 (0:1)
Bramki: Gołębiewski 62' - Pitry 32'
Korona (I połowa): Małkowski - Papka, Stano, Malarczyk, Golański - Jamróz, Lenartowski, Lech, Sobolewski - Łuczak, Bąk
II połowa: Pilarz - Kuzera, Hernani, Kiercz (72. Kaczmarek), Lisowski - Przybecki, Jovanović, Żubrowski, Janiec - Gołębiewski, Korzym.
GKS (I połowa): Sabela - Bella, Rzepka, Napierała, Sobotka, Pietroń, Beliancin, Pitry, Gierczak, Chmiel, Rakels.
II połowa: Wiśniewski - Farkas, Rzepka, Kamiński, Kaciczak - Wołkowicz, Hołota, Chwalibogowski, Zachara - Rupa, Kruczek.
Źródło: własne/gieksa.pl
fot. Paula Duda
Wasze komentarze