ME 2012: Z piekła do nieba! Polacy pokonali Duńczyków!
„Biało–czerwoni” po niezwykle emocjonującym spotkaniu wygrali z wicemistrzami świata Duńczykami 27:26, choć do przerwy przegrywali10:14. Tym samym Polacy do kolejnej fazy turnieju awansują z dwoma punktami. Najlepszym zawodnikiem tego spotkania uznany został Michał Jurecki.
Początek pierwszej połowy był wyrównany i żaden zespół nie potrafił odskoczyć od rywala. Dopiero przy stanie 7:6 przestój w grze Polaków, spowodowany dwiema dwuminutowymi karami, wykorzystali Duńczycy, zdobywając aż pięć bramek z rzędu i odskakując w ten sposób na cztery trafienia 11:7. Najlepsi w ekipie Bogdana Wenty Grzegorz Tkaczyk i Michał Jurecki, którzy zdobyli aż 7 z 10 trafień dla Polski w pierwszej połowie, bez pomocy reszty zespołu nie byli w stanie powalczyć o zmniejszenie strat. Dania podtrzymała przewagę i schodziła na przerwę z prowadzeniem 14:10
Przez pierwsze dziesięć minut drugiej połowy „Biało–czerwoni” nie potrafili wykorzystać szans na zbliżenie się do rywali m. in. marnując grę w przewadze. Jednak w końcu coś w polskim zespole drgnęło i nagle z wyniku 21:17 dla Danii zrobił się remis 21:21. Świetne interwencje bramkarzy i dobra gra w obronie przywróciły wiarę w zwycięstwo. Co prawda po chwili wicemistrzowie świata odskoczyli na dwa trafienia 24:22, ale podbudowani udaną pogonią za rywalem „Biało–czerwoni” błyskawicznie doprowadzili do remisu 24:24. Duńczycy znów objęli prowadzenie 25:24, a podopieczni Bogdana Wenty musieli sobie radzić w pięciu po tym jak dwie minuty kary dostał Zbigniew Kwiatkowski. Sytuacja wydawała się więc bardzo trudna, ale nasza drużyna kolejny raz udowodniła, że potrafi wychodzić z największych tarapatów. Bardzo dobre interwencje Marcina Wicharego, jedno trafienie, zaraz drugie, doprowadziło to tego, że zdezorientowani Duńczycy nie wiedzieli co się wokół nich dzieje, kiedy na minutę przed końcem kolejnym już celnym rzutem popisał się Michał Jurecki zapewniając Polsce upragnione zwycięstwo. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Polaków 27:26, która podtrzymała szanse „Orłów Wenty” na awans do strefy medalowej.
Jedne z najważniejszych ról w polskim zespole odgrywali zawodnicy Vive Targi Kielce. Świetnie dysponowani w ataku byli Michał Jurecki (zdobywca 6 bramek) i Grzegorz Tkaczyk (7 trafień), a bardzo dobrze w grze obronnej spisywał się Mateusz Zaremba. Patryk Kuchczyński nie grał zbyt długo, ale w pamięci kibiców zapisze się piękna dwójkową akcją z Michałem Jureckim. Natomiast Marcus Cleverly całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Polska – Dania 27:26 (10:14)
Polska: Wichary, Wyszomirski – Jaszka, Lijewski, Kuchczyński 1, Tkaczyk 7, Bielecki 1, Wiśniewski, B. Jurecki 4, M. Jurecki 6, Tłuczyński 2, Jurkiewicz 3, Syprzak, Kwiatkowski, Zaremba, Orzechowski 3
Dania: Landin – Mogensen 4, M. Christiansen, Lauge 3, L. Christiansen 2, Markussen 1, Eggert 2, Svan 2, Lindberg 2, R. Toft 1, Sondergaard 3, H. Toft 3, Hansen 3
fot. ehf-euro.com
Wasze komentarze
BRAWO POLSKA...