Hernani: Sam nie wiem, czemu nie trafiłem do West Hamu

17-01-2012 09:35,

Obrońców w Koronie dostatek, ale czy jeden z nich nie opuści wkrótce Kielc? Hernani na razie trenuje z drużyną, wyjechał na zgrupowanie do Kleszczowa, lecz – jak sam przyznaje – rozmowy między Koroną a Pogonią Szczecin podobno trwają. – Na razie skupiam się jednak na przygotowaniach do rundy wiosennej – dodaje.

Podobno jest pan za drogi dla Korony. Czy istnieje możliwość, że niebawem zabraknie pana w drużynie?

- Nie mam na to wpływu i nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. To zależy głównie od dyrektora sportowego.

Ostatnio dużo mówiło się o tym, że zainteresowanie panem wykazuje Pogoń Szczecin. Jest coś na rzeczy?

- Tak, dzwoniłem do swojego menadżera, ale rozmowy nadal toczą się między klubami. Co ja mogę dodać? Chyba tylko tyle, że mam czteroletni kontrakt z Koroną i na razie skupiam się na przygotowaniach do rundy wiosennej z kieleckim zespołem.

Czy tylko Pogoń dzwoniła?

- Nic mi na ten temat nie wiadomo. O to zapytać trzeba mojego menadżera, który dba o moje sprawy pozaboiskowe.

Już przed sezonem mógł pan opuścić Kielce, bo przebywał pan na testach w angielskim West Ham United. Co spowodowało, że pozostał pan jednak w Koronie?

- Myślę, że o wszystkim zadecydowały spory między klubami. Możliwe, że Korona nie doszła do porozumienia z angielskim menadżerem, który prowadził całą sprawę. Wszystko wyglądało dobrze, trenowałem tam 4-5 dni, trenerowi moja praca się spodobała, dzięki czemu zaproponowano mi wyjazd na zgrupowanie. Rozegraliśmy tam mecze sparingowe, po których menadżer West Ham powiedział mi, że wszystko wygląda idealnie.

Zatem możliwe, że chodziło o kwestie finansowe?

- Bardzo możliwe, ale sam do końca nie wiem, jak wyglądały rozmowy o moim transferze... Tak jak wspomniałem, wszystkim zajmowali się mój menadżer oraz działacze Korony.

Jak wspomina pan testy na Wyspach? Różniły się od tych przeprowadzanych w Kielcach?

- Oni pracują tam trochę inaczej. Anglicy zwracają większą uwagę na prowadzenie piłki, szybkość i umiejętność wyprowadzania ataków. Przeprowadzają inne badania, mają lepszy sprzęt. Krótko mówiąc - jest to zupełnie inny świat.

Czy angielscy szkoleniowcy kładą większy nacisk na jakiś szczególny element wyszkolenia zawodnika?

- Nieszczególnie. Choć na treningach, podczas zespołowych gierek, trener nie pozwalał na ostrą grę, do której przyzwyczaiłem się w Polsce. Tutaj gramy blisko siebie, walczymy dużo ciałem, są starcia jeden na jednego. Tam menadżer skupiał się na grze piłką po ziemi, wybijaniu futbolówki rywalom. Często powtarzał, że ostro możemy grać tylko w meczu.

Agresywnie w lidze gra też Korona, na co duży wpływ ma postawa Leszka Ojrzyńskiego. To dobry trener?

- Tak. W jesiennej rundzie każdy zobaczył, że gramy bardzo agresywnie, zespołowo i wszyscy nas chwalili. To młody trener, który cały czas się uczy, dlatego myślę, że będzie jeszcze lepszym szkoleniowcem.

Czy powrót z West Hamu do Korony, która była zespołem odmienionym, z nowym sztabem szkoleniowym, był trudny?

- Gdy wróciłem z Anglii, to ciężko było mi dostać się do pierwszego składu. Trener sam powiedział, że nie liczy na mnie ze względu na to, że nie wie czy odejdę, czy zostanę w Kielcach. Byłem tym trochę zaskoczony, dużo siedziałem na ławce i rozmyślałem o tym, co może być nie tak.

Możliwe, że mogło być to przyczyną gorszej dyspozycji na początku sezonu?

- Można tak powiedzieć. Jak już mówiłem, ta cała ta sytuacja bardzo mi przeszkadzała. Nie miałem pewności, gdzie zagram. Od zarządu słyszałem, że jak najszybciej chcą mnie sprzedać i nie wpłynęło to na mnie pozytywnie na starcie ligi.

Potem wrócił pan do składu i przyczynił się do kilku zwycięstw zespołu. W czym tkwi fenomen Korony, która mimo krytycznych opinii, rozegrała dobrą rundę jesienną?

- Od początku wszyscy wiedzieliśmy, że gramy o utrzymanie i to było dla nas dodatkową motywacją. Powtarzaliśmy sobie, że w każdym meczu musimy walczyć tak jak w ostatnim, decydującym starciu. Nawet z takimi rywalami jak Wisła, czy Legia rywalizowaliśmy jak równy z równym. Nie mamy takiego budżetu jak oni, a na boisku nie było tego widać.

A tak swoją drogą, kto według pana jest faworytem w drodze do zdobycia mistrzostwa Polski w obecnym sezonie?

- Na dzień dzisiejszy wskazałbym Śląsk Wrocław, który ma mocny skład i gra bardzo ładną piłkę. Nie wiadomo jednak, jak potoczą się sprawy związane z korupcją dotyczącą Śląska.

Dużymi krokami zbliżają się też mistrzostwa Europy. Czy kadra Franciszka Smudy jest w stanie zaskoczyć czymś kibiców oraz rywali?

- Oczywiście, że tak. Reprezentacja gra u siebie, gdzie będzie mogła liczyć na wsparcie kibiców oraz mediów. To powinno pomóc drużynie.

Jakiś czas temu pojawił się temat pana występów w reprezentacji. Warunkiem było polskie obywatelstwo, które pan już posiada. Wierzy pan jeszcze w powołanie od Smudy?

- Najpierw muszę dobrze prezentować się w Koronie, żeby otrzymać powołanie. Myślę, że jak będę dobrze grał w Kielcach, to trener mnie zauważy.

W poniedziałek kielecki klub rozpoczął sprzedaż karnetów na rundę rewanżową. Warto przychodzić na Koronę wiosną?

- Warto! My będziemy dobrze przygotowani do rozgrywek. Mamy zamiar grać jeszcze lepiej niż jesienią, z większym zaangażowaniem i będziemy walczyć w każdym spotkaniu o trzy punkty. To mogę zapewnić.

Rozmawiał Krzysztof Chaba.

fot. Paula Duda, Grzegorz Tatar

Rozmowa przeprowadzona w czwartek, 12 stycznia

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

walet®2012-01-17 09:57:47
Jest pan tak dobry jak klub w którym pan gra !!!
kibić2012-01-17 10:02:23
Warto przychodzić na rundę rewanżową?? Chyba warto ale po te zakazy stadionowe i kary finansowe dla kibiców.
zoltoczerwony2012-01-17 10:36:05
spoko
Scyzoryk2012-01-17 15:21:00
Buahahahahaha,Hernani z całym szacunkiem,ale Ty zawaliłeś tyle bramek/meczów że powinieneś bardziej myśleć o Nielbie Wągrowiec niż o West Ham.
wylej se chłopie wiadro zimnej wody na głowę i ochłoń
heniu2012-01-17 16:29:38
Tytuł mnie rozwalił :) Scoti nie trafiłeś do WHU bo jesteś troche cienki, kiedyś byłeś naprawde dobrym stoperem
Krzysiek2012-01-17 16:45:08
Wiadomo, że dużo się mówi o formie Hernaniego, o incydentach z policją ale mnie co raz bardziej zastanawia zachłanność naszego wielmożnego zarządu...
m.m2012-01-17 17:08:51
Wielcy krytycy ale już nikt nie pamięta ile to razy Hernani przez te wszystkie lata uratował Korone od straty bramki widzicie tylko błędy(bo je chcecie zobaczyć) ale pozytywów nie chcecie widzieć jak zrobi jeden błąd w meczu a wygra 10 pojedynków to będziecie wypominać mu ten jeden błąd bo jak ktoś z góry jest do kogoś źle nastawiony to widzi tylko jego błędy a pozytywów nie chce zauważyć.
kkk2012-01-17 18:25:29
je...c murzyna Korona biała drużyna !!!
abcd2012-01-17 20:29:55
jak sie robi z siebie pajaca to sie dostaje zakazy.
FZS2012-01-17 20:36:33
ZAL hernani jest dobrym piłkarzem a wy ponim tak cisniecie ogarnijcie sie a hernaniemu zycze powodzenia
12012-01-17 21:27:51
Niby chłop ma warunki, wzrost, umięśnienie, siłę, skoczność, dodatkowo jest z Brazylii, a mimo to w meczach często zawodzi, gra jakby dopiero wstał z łóżka po nieprzespanej nocy... Szkoda chłopa, ma on przebyski dobrej gry, ale w wieku którym jest powinien być na topie a on gra raz dobrze a 2 razy źle i tak na przemian... Ogólnie ma najwyższą stawkę w Koronie, za te pieniądze można zaakontraktować dobrego napastnika, bo w obronie czy gra tam Hernani czy nie gra to jest zawsze dziurawo...
Filson2012-01-17 22:58:42
Hernani generalnie ma potencjał,tylko od 3 lat jest bez formy.Z czego to wynika,nie wiem.....hmmmm
może pomógł by bat,a może szczucie psami?
goki2012-01-17 23:14:19
Scoti czekamy w Pogoni Sz
Scyzoryk2012-01-18 08:58:27
@1:
z tą skocznością nie masz racji.po jego "niedoskokach" gdzie skakał wiele niżej niż 170cm zawodnik drużyny przeciwnej straciliśmy kilka bramek.Nawet cisnęli przez to z nim na forum,jak on może dać się przeskakiwać gościom niższym o głowę
12012-01-18 17:00:48
On jest skoczny, ale często skacze za wcześnie lub za późno, tak samo z gapiostwem pod bramką, kiedy często fauluje albo wybija na oślep. Gość nie ma refleksu i to jest jego bolączka.
kibic2012-01-19 20:26:20
a widzicie innego stopera na miejsce Hernaniego? kto miałby go zastąpić? Malarczyk? Kiercz? szczerze... jakoś tego nie widze... Hernaniemu przytrafiały się faktycznie jakieś fatalne błędy, ale myślę, że popełniał ich stosunkowo niewiele w porównaniu z Malarczykiem i Kierczem (nie twierdzę, że są beznadziejni, bo tak nie jest, ale widać czasami brak ogrania;]) Podsumowując: lepszych środkowych obrońców od Stano i Hernaniego w tym momencie w Koronie nie ma ;]
Scyzoryk2012-01-19 23:08:39
Kiercz czy Malar wcale nie są gorsi,a zarabiają 25% tego co pan "skoczny".A jeśli będą systematycznie grać będą o wiele lepsi niż On.
kibic2012-01-20 21:30:47
są mniej ograni, a co za tym idzie popełniają więcej błędów niż "Pan Skoczny" ;] oczywiście bardzo dobry mecz Malarczyka z Legią, ale kolejny występ już mizerny, więc mówienie, że Hernani zalicza dobry występ, a później 2 kiepskie jest zwyczajnie niesprawiedliwe... Przyznam, że pamiętam jego występy na dużo wyższym poziomie niż teraz... Powiem tak: Hernani ma warunki żeby być jednym z najlepszych stoperów w lidze i jeśli wróci do dawnej dyspozycji, to obecne nakłady finansowe na niego nam się zwrócą ;)

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group