Vive w Final Four Pucharu Polski. Pewne zwycięstwo w Ciechanowie
Nie mieli żadnych problemów z wygraniem drugiego meczu z Jurandem Ciechanów piłkarze ręczni Vive Targów Kielce. W rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Polski, podopieczni Bogdana Wenty zwyciężyli w środę na wyjeździe 40:25. Świetnie w tym meczu zaprezentowali się kieleccy skrzydłowi.
W Ciechanowie nie zagrali Sławomir Szmal, Michał Jurecki, Grzegorz Tkaczyk i Bartłomiej Tomczak.
Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu Vive wygrało z Jurandem 40:26. Na razie nie wiadomo, które miasto zostanie gospodarzem finałowego turnieju Pucharu Polski. Kandydatury są trzy: kielecka Hala Legionów, Orlen Arena w Płocku i Ergo Arena w Gdańsku.
Tylko początek środowego spotkania był wyrównany, w 5. minucie był remis po 4. Następnie do głosu doszli kielczanie i dwadzieścia minut później wygrywali już 20:8. W zespole Vive Targów Kielce w drugiej połowie na boisku pojawił się młody bramkarz Kamil Buchcic, który zastępował kontuzjowanego Szamala. Wychowanek kieleckiego klubu pokazał się z pozytywnej strony i zaliczył kilka udanych interwencji.
„Żółto-biało-niebiescy” cały czas kontrolowali przebieg spotkania i mogli sobie pozwolić na wiele widowiskowych akcji. W tym spotkaniu bardzo skuteczni byli skrzydłowi naszej drużyny. Thorir Olafsson zdobył dziewięć bramek, a Mateusz Jachlewski osiem. Dwóch zawodników Vive Targów zostało ukaranych czerwonymi kartkami. Najpierw Mateusz Zaremba z degradacji dwuminutowych kar, a następnie Denis Butnić, który według sędziów wykonał atak na twarz zawodnika Juranda Ciechanów. Obrońcy Pucharu Polski ostatecznie wygrali ten mecz 40:25.
W niedzielę Vive Targi rozegra kolejny mecz PGNiG Superligi - do Kielc przyjedzie Stal Mielec (początek o godz. 16).
Jurand Ciechanów - Vive Targi Kielce 25:40
Vive: Cleverly, Buchcic - Buntić 2, Grabarczyk, Jurasik 2, Zaremba, Olafsson 9, Przybylski 2, Kuchczyński 2, Rosiński 6, Jachlewski 8, Zorman 4, Stojković 5.
fot. vivetargi.pl, Krzysztof Żołądek, swietokrzyskie.org.pl
Wasze komentarze
"Vive: Cleverly - Buntić 2..."
Nie śpimy Redakcjo! :)