Wenta: Najmniejszy wymiar kary
- Patrząc na przebieg spotkania dostaliśmy od Atletico najmniejszy wymiar kary. Mieliśmy duże problemy w grze ofensywnej, a gdy już udało nam się przejść obronę, to na przeszkodzie stawał bramkarz. Nie jest jednak wstydem przegrać z takim rywalem. To była dla nas dobra lekcja – mówił po spotkaniu z Atletico Bogdan Wenta.
Talant Dujszebajew (trener Atletico): - Grać w obiekcie, który jest wypełniony po brzegi jest bardzo fajnie. Chcę pozdrowić wszystkich kibiców z Kielc, bo zobaczyli bardzo dobrą grę. Mieliśmy duży respekt do Vive, bo ma świetną ekipę. Moja drużyna natomiast zagrała dobrze w defensywie, na wysokości zadania stanęli też bramkarze. To pozwoliło nam na większy spokój w ataku.
Bogdan Wenta (trener Vive): - Składam gratulacje na ręce trenera Dujszebajewa. Patrząc na przebieg spotkania dostaliśmy od Atletico najmniejszy wymiar kary. Mieliśmy duże problemy w grze ofensywnej, a gdy już udało nam się przejść obronę, to na przeszkodzie stawał bramkarz. Warto zwrócić uwagę, że w meczu Ligi Mistrzów tylko raz zawodnik został wysłany na ławkę kar. Czuliśmy ogromny respekt przed przeciwnikiem, który przecież i tak był osłabiony. Gdy przyjechali tutaj pełnym składem, to byliby jeszcze mocniejsi. Zagraliśmy zbyt pasywnie i za bardzo liczyliśmy na bramkarzy, którzy dzisiaj razem z obroną nie byli naszym atutem. Atletico obnażyło te nasze mankamenty. Nie jest jednak wstydem przegrać z takim rywalem. To była dla nas dobra lekcja. Bardzo dziękuję kibicom za wsparcie do ostatnich minut.
Mariusz Jurkiewicz (rozgrywający Atletico): - To był mój pierwszy mecz przeciwko polskiej drużynie odkąd wyjechałem za granicę. Chciałem do niego podejść jak do normalnego spotkania, ale cały dzień chodziłem podenerwowany. Cieszę się jednak, że udało nam się wygrać.
Michał Jurecki (lewy rozgrywający Vive): - Zagraliśmy bardzo słabo w obronie. Za pasywnie było zwłaszcza na środku defensywy, dlatego bramkarze byli niemal bez szans przy rzutach rywali. Zbyt dużo popełniliśmy także błędów w ataku. Te dwa czynniki zadecydowały o naszej porażce. Jeśli chcemy wygrać w Madrycie, to musimy mocniej grać w obronie, żeby rywale wiedzieli, że nie jedziemy tam tylko oddać punkty.
Wasze komentarze
The Breitling navitimer is even the stunningly gorgeous item that will fit to various kinds of occasions. Find a Breitling watch for the families and friends; they are really the best choice.[url=http://tagreplicas.com/category.php?id=240]]tag heuer carrera[/url]
[url=http://tagreplicas.com]tag heuer carrera[/url]