Vive Targi jadą do Puław na mecz kolejki
Kolejne ligowe spotkanie i znów mecz na szczycie tabeli PGNiG Superligi czeka szczypiornistów Vive Targi Kielce. W sobotę rywalem podopiecznych Bogdana Wenty na wyjeździe będą piłkarze Azotów Puławy, którzy w obecnym sezonie spisują się bardzo dobrze.
Puławianie w tym sezonie przegrali tylko jeden mecz, a wygrali aż pięć. Na swoim koncie mają również trzy remisy. - Puławy są teraz na trzecim miejscu. W tym sezonie urwały jeden punkt Wiśle Płock, mistrzowi Polski. To nie będzie łatwe spotkanie dla nas, tym bardziej, że Azoty grają na swoim terenie. W ostatnich meczach wszystkim było trudno tam zdobyć jakieś punkty – uważa rozgrywający Vive Targi Kielce, Mateusz Zaremba.
Największą bronią podopiecznych Marcina Kurowskiego jest obrona. Po dziewięciu kolejkach puławianie mają straconych 209 bramek, czyli średnio w meczu rywale rzucali im niewiele ponad 23 gole. Co ciekawe najskuteczniejszą drużyną w lidze jest zespół Vive Targi z 329 trafieniami, co daje około 36 bramek na jeden mecz. Dlatego w sobotę będziemy świadkami meczu drużyny, która traci najwięcej bramek oraz tej najskuteczniejszej.
Pewnie dlatego z dużym szacunkiem do zespołu Azotów podchodzi Mateusz Przybylski. - Tam każdy zespół ciężko walczy o punkty. Puławy u siebie, w swojej hali są bardzo mocnym przeciwnikiem. Padają tam małe wyniki, bo gospodarze grają dobrze w obronie. Mam jednak nadzieję, że przywieziemy dwa punkty – mówi kielecki rozgrywający.
W obecnym sezonie Azoty Puławy potrafiły u siebie zremisować z Orlenem Wisłą Płock 19:19. - Jest to jakaś przestroga. Nie można ich zlekceważyć. Trzeba do tego meczu podejść z zaangażowaniem – mówi Zaremba, któremu wtóruje Przybylski: – Zawodnicy z Płocka myśleli, że wygrali mecz, że prowadzenie dowiozą do końca. Jednak Puławy urwały im ten punkt.
Kielczanie do Puław jadą w roli faworyta i każdy inny wynik niż ich wygrana będzie sporą niespodzianką. Co zrobić, aby wywieźć z Puław dwa punkty? - Musimy być skoncentrowani, stać dobrze w obronie i rzucać swoje – zdradza popularny „Zarek”.
Niestety nadal w kieleckim zespole nie brakuje problemów zdrowotnych. Na urazy narzekają Mateusz Jachlewski i Piotr Grabarczyk. Czy pojawią się oni na boisku w Puławach? - Mam nadzieję, że Piotrek na sobotę będzie gotowy. Przy Mateuszu stawiam duży znak zapytania – zdradza trener Wenta.
W Puławach pojawi się również grupa kieleckich kibiców. Początek meczu Azoty Puławy – Vive Targi Kielce w sobotę o godzinie 18. Już teraz zapraszamy na naszą relację na żywo Scyzorykiem wyryte! z tego spotkania prosto z puławskiej hali.
fot. Patryk Ptak / Krzysztof Żołądek, swietokrzyskie.org.pl
Wasze komentarze
A która to traci najwięcej-Vive czy Puławy
P.S. "Dlatego w sobotę będziemy świadkami meczu drużyny, która traci najwięcej bramek oraz tej najskuteczniejszej." Chyba powinno być "która traci najmniej bramek"
P.S. 2 Polsat Petrochemia Sport transmituje ten mecz? Czy tradycyjnie mają Iskrę głęboko w du...?