Hardcorowy Koksu zrobił w Kielcach furorę (zdjęcia)
Robert Burneika, dla niektórych bardziej znany jako „Hardcorowy Koksu”, w poniedziałek zjawił się w Kielcach. 33-letni litewski kulturysta, mieszkający na stałe w Las Vegas, to postać doskonale znana z internetowych filmików promocyjnych. Dlatego jego przyjazd do Galerii Echo cieszył się ogromnym zainteresowaniem.
Litwin przybył na zaproszenie jednej z restauracji, Piramida Steakhouse. I choć na spotkanie spóźnił się niemal dwie godziny, na miejscu przywitało go blisko trzystu sympatyków. – Mówił, to co zawsze. Żebyśmy wpie... to znaczy jedli stejki – śmieje się Przemysław Wołoszyn, jeden z uczestników spotkania. – Na pytanie jednego chłopaka, czy posiłuje się z nim na rękę, odpowiedział, że musi dać mu więcej stejków, bo zbyt małe kanapeczki jada.
W Piramidzie Steakhouse, zgodnie z zapowiedziami, Burneika zaczął piec stek, który później z apetytem zjadł, ale mnóstwo czasu zajęło mu wcześniej rozdawanie autografów i robienie sobie zdjęć z kibicami. – Nie powiedział nic odkrywczego, ale wystarczy, że usłyszałem na żywo „nie ma lipy” i nie żałuję, że poszedłem na to spotkanie. Wyszedłem bardzo zadowolony – dodaje inny obserwator, Oskar Żechowski. Burneika na spotkaniu promował także swoje nowe suplementy, BurneikaSports.
A resztę... Niech okraszą zdjęcia.
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze