ŁKS zdobył Arenę pierwszym trafieniem. „Faceta poznaje się po tym, jak kończy”

31-10-2011 22:12,

Gdyby Korona wygrała z ŁKS-em, wskoczyłaby na trzecią lokatę T-Mobile Ekstraklasy. Tak się jednak nie stało, chociaż trzeba przyznać – niewiele brakowało. „Złocisto-krwiści” przegrali już trzeci mecz z rzędu, przez co kibice z lekką obawą spoglądają w przyszłość. Czy można mówić o jakimś kryzysie?   

Dlaczego? Są mecze, które się wygrywa i przegrywa. Za tydzień zagramy u siebie z Bełchatowem. Może nie jest to łatwy przeciwnik, ale zrobimy wszystko, by wygrać – przekonuje Tomasz Lisowski. Podobnego zdania jest Paweł Sobolewski: – Raczej nie ma żadnego kryzysu. Aczkolwiek trzy porażki pod rząd chwały nie przynoszą i trzeba się zastanowić, co wpłynęło na taki stan rzeczy. Uważam, że w kolejnym starciu wszystko będzie już po naszej myśli.

Sytuacji Korony nie tragizuje również Tomasz Nowak, były piłkarz kieleckiego zespołu, który obecnie związany jest z łódzkim zespołem. – Przecież w tym meczu Korona nie grała źle. Miała swoje sytuacje, których nie wykorzystała. To było spotkanie do pierwszej bramki. Dobrze, że to my ją strzeliliśmy – mówi Nowak.

Doskonałą okazję na zdobycie tej „pierwszej” miał Tomasz Lisowski, który w 44. minucie z pięciu metrów próbował dobić uderzenie Macieja Korzyma. Prawie pusta bramka, dogodna odległość – „Lisu” jednak nie trafił. – Przepraszam kolegów i kibiców za sytuację, jakiej nie wykorzystałem. Strzeliłbym gola i prawdopodobnie reszta spotkania potoczyłaby się inaczej. Nie mam nic na usprawiedliwienie. Bardzo żałujemy, że ŁKS zdobył Arenę. Do tej pory byliśmy tutaj niepokonani – przyznaje załamany Lisowski.

Piłkarze Korony przyznają, że obrona kieleckiej Areny była zadaniem bardzo trudnym. Rywale z Łodzi postawili przed gospodarzami ciężkie zadanie. – Był to twardy mecz i tak naprawdę do samego końca nie było wiadomo, która drużyna strzeli zwycięskiego gola. Obie ekipy miały swoje sytuacje, jednak trzeba przyznać, że był to mecz do pierwszego trafienia. ŁKS strzelił i wygrał. Druga bramka była konsekwencją tego, że próbowaliśmy co najmniej wyrównać. Musieliśmy się odkryć i pójść do przodu – twierdzi Sobolewski.

W niedzielnym meczu bardziej „wściekła” była drużyna kierowana przez Michała Probierza. Szkoleniowiec drużyny przeciwnej deklarował, że na „pięści” Korony jego podopieczni odpowiedzą tym samym. W sumie obejrzeliśmy aż dwanaście kartek, z czego osiem pokazanych zostało piłkarzom ekipy przyjezdnej. – Nie będziemy wyliczać, kto dostał więcej. Spotkanie było zacięte. Było również wiele ostrych wejść, za które nie przyznano kartek. ŁKS na początku rozgrywek był zespołem z przypadku. Teraz już tak nie jest. Łodzianie pokazują, że grają twardo, ale i mądrze. Tak właśnie zagrali w Kielcach i dlatego wygrali – zaznacza „Sobol”.

Oba zespoły otrzymały w sumie aż dwanaście żółtych kartek

Słowa kieleckiego pomocnika potwierdza Nowak. – Prawdziwego faceta poznaje się po tym, jak kończy, nie jak zaczyna. My ten sezon rozpoczęliśmy fatalnie, ale mam nadzieję, że skończymy bardzo dobrze. Jesteśmy na dobrej drodze. Ostatnio co prawda przegraliśmy z mistrzem Polski, ale po dobrym meczu i błędzie sędziego. Więc nie było źle. Tym razem przyjechaliśmy do Kielc po zwycięstwo, nie obawialiśmy się Korony i wygraliśmy.

Były zawodnik „złocisto-krwistych” nie omieszkał powiedzieć kilku słów na temat swojego byłego pracodawcy. – Od czasu mojego odejścia niewiele się zmieniło. Doszło bodajże dwóch, trzech zawodników. Korona to zespół, który jak zawsze gra fajny i otwarty futbol. A mecze z ich udziałem, czy to na żywo, czy w telewizji, zawsze miło się ogląda.    

Fot. Grzegorz Pięta / Grzegorz Tatar

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Pan Japa2011-11-01 23:32:04
Ale ten Kascelan to jest pajac! Masakra tnie jak szalony a sam płacze jak baba!!!

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group