Politechnika Świętokrzyska liderem. Kieleccy koszykarze nadal niepokonani

24-10-2011 21:13,

Nie zawiedli kibiców koszykarze Politechniki Świętokrzyskiej i tak, jak zapowiadali wygrywają mecz za meczem. Najpierw w Kielcach z Cracovią 72:61, a następnie w Gorlicach z MKS 69:59. W kolejną niedzielę do Kielc przyjeżdżają koszykarze Niwy Oświęcim.

AZS Politechnika - Cracovia

Mecz  od mocnego uderzenie rozpoczęli goście. Krakowianie imponowali skutecznością w rzutach z dystansu, a swoją obroną zmuszali kielczan do licznych błędów w ataku. W połowie pierwszej kwarty na tablicy widniał wynik 2:10 i nic nie zapowiadało szczęśliwego dla Politechniki końca spotkania. - Przede wszystkim szwankowała skuteczność z gry, tyle rzutów spod kosza niecelnych to się naprawdę rzadko zdarza. Przez to robi się nerwowa atmosfera, ciężko się wtedy gra – mówił po spotkaniu trener Politechniki Stanisław Dudzik.  Dopiero, gdy sprawę w swoje ręce wziął Szymon Rzońca to Politechnika zaczęła zdobywać punkty. Kilka udanych manewrów podkoszowych prawie wystarczyło, by na koniec kwarty schodzić z wynikiem remisowym. Dlaczego prawie? Otóż w ostatniej w sekundzie kwarty skrzydłowy Cracovii Jan Uchto kolejny raz zaprezentował niebywałą skuteczność, trafiając za dwa sytuacyjny rzut z półdystansu.

Druga kwarta to dużo lepsza gra kielczan i pierwsze prowadzenie po dwóch trójkach – najpierw Jakuba Strzałki, a później Pawła Osucha. Dobrze do gry wkomponował się Szymon Sikora, który co prawda sam nie zdobywał wielu punktów, ale wypracowywał wiele okazji kolegom zaliczając mądre asysty.  Jednak na przerwę to goście schodzili prowadząc jednym punktem, głównie za sprawą wspomnianego Uchty oraz Dawida Nowaka, którzy co chwila dziurawili kosz rzutami z dystansu.

Po przerwie mecz w dalszym ciągu był niezwykle wyrównany, oba zespoły toczyły walkę kosz za kosz. Dodatkowo już od trzeciej kwarty z czterema przewinieniami musieli grać kluczowi zawodnicy w rotacji trenera Dudzika – Piotr Borowicki i Szymon Sikora. Obaj jak się później okazało dotrwali do końca, nie odpuszczając przy tym w obronie ani na centymetr. I kiedy wydawało się, że będziemy świadkami emocjonującej końcówki to kielczanie wrzucili piąty bieg. Od stanu 60:59 zdobyli 12 punktów przy zaledwie dwóch Cracovii. W końcu zaczęło wpadać z dystansu, a nie do zatrzymania pod koszem byli Szymon Rzońca i Artur Jastrząb. - I tak za mało wykorzystujemy wysokich. Mamy potencjał pod koszem, a w meczu jest mało podań. Jak nie ma dużej celności z gry to trzeba grać pod kosz, żeby zdobywać te punkty, nie ma innego wyjścia – komentował trener Politechniki. W końcówce udało się też uruchomić szybki atak.

Spotkanie z Cracovią miało niemal identyczny przebieg jak ubiegłotygodniowy mecz w Wieliczce. - Wychodzi na to, że chłopaki mają po prostu siłę do grania i wykańczamy kondycyjnie przeciwników. Ale naprawdę szkoda tego początku, bo zupełnie inaczej mógł ten mecz wyglądać, moglibyśmy przede wszystkim spokojniej grać – komentował trener. Tydzień temu też przez długi okres czasu wynik oscylował w granicach remisu i dopiero zabójcza końcówka w wykonaniu „akademików” zdecydowała o wygranej gospodarzy. – Nieważne jak zaczynamy, ważne jak kończymy – żartował po meczu Piotr Borowicki. A trener Dudzik dodał: - Wiadomo, to był zdecydowanie inny przeciwnik niż Wieliczka, mający zupełnie inny styl gry – spokojny i rozważny. Największym naszym mankamentem było to, że nie potrafiliśmy przykryć dwóch zawodników, który co chwilę rzucali nam trójki. Ale generalnie w obronie było nieźle, straciliśmy tylko 61 punktów. Cieszymy się z wygranej.

MKS Gorlice – AZS Politechnika

Tym razem koszykarze Politechniki już od samego początku pokazali się z dobrej strony. Wysoko wygrana pierwsza kwarta pozwoliła kontrolować przebieg całego meczu. – Było to chyba nasze najlepsze 10 minut jak do tej pory. Graliśmy równo w ataku i równo w obronie – mówił po spotkaniu trener Stanisław Dudzik. Jego koszykarze w pełni realizowali założenia taktycznie, z dobrej strony pokazali się szczególnie wysocy koszykarzy, których dobrze obsługiwali kieleccy rozgrywający. Bardzo dobre spotkanie w ataku rozegrał center Politechniki Marek Kowalski, zdobywca aż 18 punktów.  Dobrą formę potwierdził też Piotr Borowicki (23 punkty).

Jak podkreślał trener mecz był cały czas pod pełną kontrolą jego koszykarzy, nawet pomimo chwilowego zrywu gospodarzy w trzeciej kwarcie – po serii trójek zbliżyli się tylko na trzy punkty. Jednak to było zdecydowanie za mało na dobrze dysponowanych koszykarzy Politechniki. Ostatecznie pokonali oni zespół z Gorlic różnicą 10 punktów, a trzeba pamiętać, że w Gorlicach nie wystąpili trzej ważni zawodnicy: Szymon Rzońca, Szymon Sikora i Piotr Trześniewski. Tym większe słowa uznania dla kielczan za kolejne spokojne zwycięstwo.

W kolejną niedzielę do Kielc przyjeżdżają koszykarze Niwy Oświęcim. Akademicy zapowiadają walkę o czwarte zwycięstwo i podtrzymanie tej dobrej passy.

Michał Filarski

Fot. Paula Pióro

AZS Politechnika Świętokrzyska – Cracovia 1906 Kraków 72:61 (14:16, 18:17, 17:16, 23:12)

PŚk: Rzońca 23, Jastrząb 15, J. Strzałka 8(2x3), Borowicki 8(2x3), Trześniewski 2 oraz Sikora 7, Kowalski 4, Osuch 3(1x3), M. Strzałka 2.

MKS Gorlice - AZS Politechnika Świętokrzyska 59:69 (8:18, 22:20, 15:19,14:12)

PŚk: Borowicki 23, Kowalski 18, Jastrząb 15, Foltyn 5, J. Strzałka 6, Głębicki 2, M. Strzałka, Osuch.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kutaTWGMJSmEKFLo2012-08-11 00:34:51
niedaj boze jak przegraja bo znowu bezdie to samo co z koszykarkami spadna do 2 ligi i zespol sie rozypie i znowu dojdzie do tego ze pieniadze z urzedu miasta pojda w bloto i to duze pieniadze mam szcunek do tomka araszkiewicza ale 1 liga to juz dlaniego za wysokie progi brak mysli taktycznej z jego strony jak mozna przegrac mecz w 3 sekundy to niejest druzyna to jest zlepek zaczynaja grac amerykanke co im wybitnie nie wychodzi glupie straty pilek pod koszem niecelne podania co innego zespol z warszawy bardzo mlodziutki i piekna gra dla oka zeby nie ponosily ichy emocje wygrali by wyzej widac u nich bylo chec gry a unas brak ich bylo odwalkali panszczyzne

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group