Ojrzyński: Może za bardzo uwierzyliśmy w swoją wielkość?
Nie miał zbyt wesołej miny szkoleniowiec Korony, Leszek Ojrzyński, po przegranym 1:3 meczu z lubińskim Zagłębiem. – W całym spotkaniu popełniliśmy zbyt dużo błędów – przyznał opiekun „żółto-czerwonych. – Może za bardzo uwierzyliśmy w swoją wartość, a może wyszliśmy na ten mecz zbyt ofensywnie? – zastanawiał się.
Leszek Ojrzyński: - Zagłębie bardzo chciało wygrać ten mecz, my natomiast popełniliśmy zbyt dużo błędów i musieliśmy gonić wynik. Chcieliśmy zdobyć choć jedną bramkę, a potem liczyć na następne. Niestety nie wyciągnęliśmy wniosków z poprzedniej, sparingowej potyczki z Zagłębiem. Wszystkie bramki padały w podobny sposób. Nie udało nam się być bliżej piłkarzy rywali na 5. metrze i z tego sektora padały gole.
Ten mecz jest już historią, ale dzisiaj wracamy do Kielc w fatalnych humorach. Nasza przegrana nie była spowodowana lekceważeniem przeciwnika. Szanowaliśmy Zagłębie, bo w tej lidze każdy może wygrać z każdym. Po wielu błędach straciliśmy bramki, potem się odkryliśmy i było dużo chaosu. Może za bardzo uwierzyliśmy w swoją wielkość, a może była to też moja wina i wybrałem zbyt ofensywne ustawienie z dwoma napastnikami. Teraz jednak nie ma co gdybać. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego meczu i jak najlepiej przygotować się do następnego meczu.
Jan Urban: - Wiedzieliśmy jakiego typu spotkanie nas czeka. Mieliśmy się przecież mierzyć z agresywną, niepozwalającą na płynną grę Koroną. Nasi rywale zawsze starają się przerywać wszelkie akcje. Musieliśmy na to przygotować piłkarzy, dlatego chcieliśmy odpowiedzieć tym samym, a potem zastanawiać się czy stworzymy więcej sytuacji. To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Jesteśmy w strefie spodkowej, nie mamy nic do stracenia i dzisiaj zdało to rezultat. Zobaczymy jednak jak będzie dalej. W piątek ta agresywność wystarczyła na Koronę.
Źródło: korona-kielce.pl
fot. Paula Duda/zaglebie-lubin.pl
Wasze komentarze