„Koncentracja jest najważniejsza”. Fart podejmie Politechnikę
– Przestrzegam przed hurraoptymizmem – mówi przed sobotnim spotkaniem z AZS-em Politechniką Warszawską Grzegorz Wagner. Rzeczywiście, ostatnia wygrana w Częstochowie, słaba dyspozycja warszawian, a także atut własnej hali mogą budzić entuzjazm. – Stąpajmy po ziemi. Mamy teoretycznie słabszych rywali, ale uwaga – to może nas zgubić – tonuje emocje trener Farta.
Sparingowe mecze, rozgrywane przed sezonem wypadają na korzyść kielczan. Najpierw wygrana 3:1 w charytatywnym meczu Siatkarskiej Ligi Szpiczastych, kilka dni później 3:0 w VI Memoriale Ambroziaka. Nie do końca należy ufać jednak meczom towarzyskim, o czym przekonuje Wagner: – To , że wygraliśmy z nimi dwa razy przed rozpoczęciem ligi, nic nie znaczy. Tam naprawdę ma kto grać. Co więcej, warszawianie lepiej grają na wyjazdach niż we własnej hali.
Choć w zeszłym sezonie „Inżynierowie” uplasowali się w tabeli wyżej niż „Farciarze”, rywalizacja między obiema drużynami wypadła właściwie na remis. W Hali Legionów zwycięstwo odniósł Fart, tracąc jednego seta, natomiast w Warszawie po tie-breaku minimalnie lepsi okazali się gospodarze. W obecnej fazie rozgrywek to zawodnicy Farta radzą sobie lepiej, bo w środę zdobyli już pierwsze punkty. – Pokazaliśmy, że możemy wygrywać bez straty seta. Cieszymy się z tego. Być może gra nie wyglądała zbyt pięknie, ale na pewno odniosła skutek. To było najważniejsze w Częstochowie – twierdzi przyjmujący kielczan, Rafał Buszek.
Nie da się ukryć, że Fart Kielce jest faworytem sobotniego spotkania. Jak podejdą do meczu zawodnicy? Na pewno nie zlekceważą rywala. – Każdego przeciwnika trzeba szanować, nie ma zespołów słabych w PlusLidze – przekonuje Wagner. – Jest to zespół nieobliczalny. Może zagrać dwa nierówne spotkania: najpierw wygrać po bardzo dobrym meczu, a potem przegrać bez historii – dodaje Buszek, który grał niegdyś w drużynie ze stolicy.
Podopieczni Radosława Panasa na pewno będą chcieli przywieźć z Kielc 3 punkty. Są głodni zwycięstwa, a wygrana na wyjeździe byłaby niewątpliwie pozytywnym bodźcem. Bodźcem, który jest potrzebny, szczególnie po zamieszaniu i kontrowersjach związanych z kontraktem Michała Kubiaka. Fart nie będzie miał więc łatwej przeprawy.
– Trzeba się skoncentrować na własnej grze. To będzie klucz do zwycięstwa – sygnalizuje Buszek. Potwierdza to trener „zielono-czarnych”: – Musimy wyjść na boisko skoncentrowani i grać swoje. Jeśli uda nam się zrealizować to założenie, to jestem spokojny o punkty. Koncentracja jest najważniejsza.
Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godz. 18.00 w Hali Legionów. Każdego, kto nie może zobaczyć meczu na żywo, tradycyjnie zapraszamy na naszą relację na żywo Scyzorykiem wyryte!.
fot. Grzegorz Pięta
Wasze komentarze
Z Resovia 30-40 po rozpoczęciu meczu ludzie po kasami za biletami jeszcze stali