Wasz Wywiad: Xavier Kapfer

11-10-2011 08:40,

Zaskoczyliście nas – ilością pytań, ich pomysłowością i różnorodnością. Ale jeszcze bardziej zaskoczył nas człowiek, który na te zagadnienia odpowiadał. Xavier Kapfer przez ponad godzinę mówił o swoim życiu, charakterze i... wielu innych rzeczach. Uwierzcie nam – takiego wywiadu z Francuzem jeszcze nigdy nie czytaliście.

Trening i materiały wideo przed meczem z Asseco Resovią Rzeszów – długo musieliśmy czekać na Xaviera Kapfera, przyjmującego Farta Kielce, któremu zadaliście masę pytań. Spotkaliśmy się w jednej z kieleckich restauracji, gdzie Francuz z wielką ochotą odpowiadał na każde Wasze pytanie. Kelner po kilku minutach przyniósł Kapferowi czarną kawę, po czym usłyszeliśmy łamaną polszczyzną Dziękuję bardzo. Dookoła nas ze swoim aparatem krążyła Paula Duda. Blask fleszy, dźwięk migawki – dodało to tej rozmowie dodatkowego uroku.

Mogliśmy w końcu zacząć Wasz wywiad...

[jolusiek2328] Może zacznijmy od Twoich lat dzieciństwa. Czy jako dziecko bałeś się ciemności lub też potworów wychodzących z szafy? 

Xavier Kapfer: – Nigdy nie obawiałem się ciemności i niczego w tym rodzaju. Wiesz dlaczego? Mój ojciec jest silnym człowiekiem i zawsze czułem wobec niego respekt. Mama mawiała, że jeżeli przyjdzie do mnie jakiś potwór, tata się z nim rozprawi. Powtarzała, że tata wciśnie go w ścianę. Wiedziałem, że ojciec jest blisko, dlatego też nie bałem się.

[ankaa.w] Czy byłeś grzecznym dzieckiem? Czy raczej kombinowałeś, co zbroić? Jak wspominasz okres dzieciństwa?

Mama mówiła, że kiedy byłem dzieckiem, to jadłem i spałem. Natomiast później jadłem i uprawiałem sport. Jedyną rzeczą, jaką chciałem ponaglić w moim życiu, była kariera sportowca. Moi rodzicie powiedzieli mi: "OK. Jeżeli chcesz to robić, musisz iść do tej i do tej szkoły". We wczesnym wieku wyznaczyłem jakiś cel, do którego chciałem dążyć. A więc byłem w porządku i nie popełniłem zbyt wielu błędów. Jednak potem, kiedy zostałem profesjonalistą i zarabiałem pieniądze, zacząłem robić różne głupstwa, jak każdy (na twarzy Xaviera pojawia się uśmiech).

[Lukasz.T] Co skłoniło Cię do uprawiania siatkówki? 

Na początku moją pasją nie była siatkówka, ale ogólnie pojęty sport, z którym związani byli również moi rodzice oraz brat. Moim marzeniem było zostać mistrzem olimpijskim. Próbowałem swoich sił m.in. w hokeju. Wcześniej interesowało mnie zwycięstwo, tracenie energii fizycznej i uprawianie sportu. W końcu odkryłem siatkówkę. W czasach młodości pojawiły się  m.in. pierwsze powołania do reprezentacji. Więc kontynuowałem moją przygodę z tą dyscypliną. Co mnie zainteresowało w sporcie? Przede wszystkim ciężka praca i chęć dążenia do profesjonalizmu. To jest jak prawidłowa ścieżka życia.   

[kinga-wos] Co w takim razie byś robił, gdybyś nie grał w siatkówkę?

– Na początku chciałem zostać nauczycielem matematyki. Nawet pobierałem lekcje z tego przedmiotu. Ale szybko odszedłem od tego pomysłu. Nie chciałbym się bawić w nauczyciela, a swoją edukację matematyczną wykorzystałbym w pracy bankowca. Ale to sport jest moją pasją i nie wyobrażam się w innej roli.

[magda173] Zapewne również w sporcie lokowałeś swoje fantazje dotyczące przyszłości. Jakie było i jest Twoje największe marzenie? 

Kiedy byłem młody, miałem trzy marzenia. Żeby zostać mistrzem olimpijskim, ojcem oraz żeby mieć swój dom. Mam dwóch synów i kupiłem dom we Francji. W sporcie nie mam obecnie marzeń. Gram dla przyjemności.

[misiek5555] Z pewnością przyjemnością jest dla Ciebie również gra w Kielcach. Czy jesteś szczerze zadowolony z tego, że grasz w takim super zespole, jakim jest Fart?

– Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy! Przedłużyłem kontrakt o dwa lata. Poprzedni sezon nie był najlepszy w naszym wykonaniu – zajęliśmy dopiero dziewiąte miejsce. Mimo to cieszę się, że jestem w Polsce i gram dla Kielc. Wierzę, że to miasto siatkarsko rośnie w siłę, a liczba kibiców stale wzrasta. Widzę, jak popularna jest tutaj piłka ręczna. Mam nadzieję, że rozegramy dobry sezon i dorównamy szczypiornistom. Chcę, by Hala Legionów pękała w szwach podczas każdego meczu. Kocham to miasto i liczę na dobry sezon w naszym wykonaniu.

[red] Czy Kielce nie są dla Ciebie zbyt małą aglomeracją? 

– Nie. Są w sam raz! Nie widziałem zbyt wielu polskich miast, ale rozmawiałem ze Stéphane Antigą, który grał w Bełchatowie, oraz z Antoninem Rouzierem i Guillaume Samicą z Kędzierzyna-Koźla i... Jestem naprawdę szczęśliwy, że jestem tutaj (śmiech). Porównywałem te miejscowości i muszę przyznać, że Kielce są perfekt! W słoneczną pogodę możemy iść do parku, natomiast kiedy sypie śnieg, można wybrać się na jeden z dwóch wyciągów narciarskich. Poza tym jest jeszcze galeria handlowa. Dodatkowo mamy tutaj kilka zespołów, które grają na najwyższych szczeblach rozgrywek. Tutaj jest znakomicie.

[Kinga-wos] Skoro tak mówisz, z pewnością zdążyłeś już zobaczyć tutaj coś ciekawego. Masz jakieś ulubione miejsce w Kielcach?

– W poprzednim roku wolny czas spędzałem na ulicy Sienkiewicza. Teraz lubię przebywać w nowo otwartej Galerii Echo. Jest świetna! Wcześniej nie było co robić w wolnym czasie, obecnie można się wybrać z dziećmi na zakupy czy też przejść się gdziekolwiek chcesz. Jednak moim ulubionym miejscem jest park położony nieopodal Hali Legionów (Stadion Leśny). Bawię się tam z moim synem prawie codziennie.

[teczowa_ania] Czy byłeś czymś zaskoczony, kiedy przybyłeś do stolicy województwa świętokrzyskiego?

Z pewnością zaskoczyła mnie kielecka publiczność. Kiedy zaczynaliśmy rozgrywki, nie było ich zbyt wielu. Jednak z czasem to się zmieniło. Nasz fanklub rośnie w siłę, a i na mecze przychodzi coraz więcej osób. Nie da się zapomnieć chwili z poprzedniego sezonu, kiedy przegraliśmy trzy mecze pod rząd 0:3, a kibice w dalszym ciągu byli przy drużynie. Oni jeździli z nami nawet do Olsztyna! Tak daleko! Uważam, że kielczanie kochają siatkówkę i to mnie zaskoczyło najbardziej.

[teczowa_ania] Jaki był pierwszy polski wyraz, którego się nauczyłeś?

Cześć.

[red] Cześć?

Yeah (śmiech).

[red] Zazwyczaj obcokrajowcy najpierw przyswajają pewne wulgarne słówko...

Oficjalnie było to cześć (śmiech).

[Marta.j] Które polskie słowo sprawia Ci najwięcej problemów? 

Również cześć. Kiedy tu przybyłem, miałem z tym słowem duże problemy. Francuzowi ciężko wypowiedzieć „cz”.

[red] W takim razie może słyszałeś coś takiego: „Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie”?

Pewnie! Koledzy z zespołu już przytaczali mi to zdanie. Ale nie jestem w stanie tego wypowiedzieć (śmiech).

[arti84] Nasz język jest bardzo trudny dla obcokrajowców. W jakim stopniu go opanowałeś?  

Potrafię się odnaleźć w słownictwie siatkarskim. Rozumiem, kiedy trener udziela nam wskazówek podczas meczów oraz treningów. Pojmuję hasła typu: piłka jest za nisko, za wysoko, zrób to, tamto, wyskocz do bloku – to jest perfekt! Jeżeli chodzi o coś więcej... O k... mać, it’s too hard! (śmiech). Powoli zaczynam chwytać niektóre rzeczy, jednak kiedy mówisz solidnie, ciężko jest mi coś zrozumieć.

[malagsm] Czy w takim razie wiesz, co znaczy słowo „flaki”? 

– Co to jest „flaki”? (zapytał łamaną polszczyzną).

[red] To takie polskie danie.

Chyba tego nie próbowałem.

[red] Może w takim razie jadłeś kiedyś żurek nazywany w Anglii „White Barszcz”?

Masz na myśli zupę?

[red] Tak.

Świetnie, że pytasz! Po spotkaniu z ZAKSĄ, w drodze do domu, kupiłem sobie żurek, ponieważ jest to moja ulubiona polska zupa.

[kosmyk993] Kolejne kulinarne pytanie. Jadłeś już nasze pierogi?

– Pewnie! To jest pierwsza polska potrawa, jakiej spróbowałem. Lubię, kiedy po ugotowaniu pierogi są smażone. Niestety, muszę przestrzegać diety. A ta nakazuje nam unikać kalorycznego makaronu. Możemy jedynie spożywać coś na bazie dietetycznego ciasta, a przecież pierogi takie nie są. W tym roku jadłem je może dwa, trzy razy. Jednak w tamtym sezonie często sięgałem po pierogi. Wiadomo, dwie minuty i danie gotowe (śmiech).

[teczowa_ania] Czy masz jakąś ulubioną potrawę?

Oj, to trudne pytanie. Myślę, że wszystko dobre, co ugotuje moja żona. Nie mam jakiegoś ulubionego jedzenia. Lubię jeść makarony. Nie przepadam natomiast za pizzą. Danie główne, butelka wina i deser – to moja ulubiona strawa.

[kkosciolek96] Naszych czytelników interesuje, czy w dzieciństwie śledziłeś polską siatkówkę?

Jedyne wspomnienie, jakie pamiętam, jest związane z reprezentacją Francji juniorów. Graliśmy wtedy przeciwko pewnemu zawodnikowi występującemu na pozycji środkowego, z którym ponownie spotkałem się podczas VII Memoriału Arkadiusza Gołasia w Częstochowie. Jest to bardzo dobry siatkarz. Przypomina mi się jeszcze finałowy turniej Ligi Światowej w  Katowicach (2007). Tylko tyle pamiętam. Polską siatkówkę poznałem dopiero, kiedy przyszedłem do Kielc i teraz wiem o niej prawie wszystko.

[red] Może w takim razie słyszałeś kiedyś o Hubercie Wagnerze?

Niezbyt wiele, ale wiem, że jest legendą.

[andrzejw] Hubert Wagner – trener polskiej reprezentacji, który nosił przydomek „Kat”. Czy jego syn Grzegorz  również jest szkoleniowcem „silnej ręki”?

– W osobie trenera Grzegorza Wagnera lubię to, że narzuca nam pewne zasady, które trzeba przestrzegać. Stosujesz się do nich, wszystko jest w porządku. Jeżeli nie respektujesz pewnych reguł, wylatujesz. Jest on twardym szkoleniowcem, ale nie narzuca na nas ciężkich kar. Sprawa jest prosta – nie chcesz trenować? On z całą pewnością cię „zetnie” (śmiech).

[magda] Do czynienia z trenerem Farta ma również Twój rodak Pierre Pujol, który przed sezonem zasilił kielecki zespół. Zachęcałeś go w jakiś sposób do gry w Kielcach?   

Kiedy rozmawiałem z nim po zakończeniu poprzedniego sezonu, spytałem: "Co zamierzasz zrobić?". Mówił, że ciągle szuka klubu. Zapytałem, czy może chciałby grać w Polsce. Odpowiedział, że tak. Jego zdaniem PlusLiga ma wysoki poziom. Poza sportem jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i uznaliśmy, że fajnie byłoby grać razem w jednym zespole. Dostaliśmy propozycję wspólnej gry w innym polskim klubie... Nie pytaj, w jakim. W rezultacie Fart zaproponował mi przedłużenie umowy, Pujolowi natomiast złożono ofertę. Trener był z tego powodu zadowolony.

[andrzej.w] Pierre Pujol w reprezentacji Francji w finale Igrzysk Olimpijskich w Londynie – przewidujesz taki scenariusz?

Jest on głównym rozgrywającym kadry narodowej i jeżeli zakwalifikujemy się na igrzyska, on z pewnością w nich zagra.

[mary-ck] Zastanawiałeś się, czemu coraz więcej Twoich rodaków gra w polskiej lidze?

Rouzier i Pujol rozmawiali z nami (prawdopodobnie z Xavierem, Stéphanem Antigą i Guillaume Samicą) na temat polskiej ligi. Mówiliśmy im: Musicie spróbować! To naprawdę dobra liga, a atmosfera jest wspaniała. Oni byli podekscytowani przejściem do PlusLigi. Natomiast Antiga i Samica wiedzą, że warto tu grać.

[red] W końcu polska liga jest jedną z najlepszych w Europie.

Liga włoska jest najlepsza. Wciąż mocna jest rosyjska ekstraklasa. Mam również przyjaciół, którzy chwalą sobie Brazylię. Uważam, że rozgrywki w Polsce stoją na równie wysokim poziomie, co te wcześniej wymienione. Z każdym rokiem Plusliga jest silniejsza.

[andrzejw] Jednak czy dalej tak będzie? Ostatnio PlusLiga została zamknięta. Jakie jest Twoje zdanie w tej kwestii?

Zmiany będą diametralne, ale myślę, że tylko na dobre. Moim zdaniem przejęcie systemu NBA, zamknięcie ligi i utworzenie Draftu jest świetnym rozwiązaniem. Facet, który nad tym pracuje, wie, co robi. Pewnie ciężko było podjąć tę decyzję, ale myślę, że za jej sprawą w Europie nastąpi rewolucja. Nie próbowano tego, a uważam, że w ciągu najbliższych lat coraz więcej lig zdecyduje się na takie posunięcie. Musimy wiedzieć, że sport to biznes. W tym systemie każdy będzie zwycięzcą.

[red] Co w takim razie będzie z zespołami z pierwszej ligi?

Jeżeli będziesz chciał grać w PlusLidze, musisz zrealizować pewne założenia sportowo-finansowe. Nie jest powiedziane, że może grać w niej jedynie dziesięć drużyn. Liga może składać się nawet z dwunastu zespołów. Każdy na tym skorzysta. Kibice zobaczą siatkówkę na dobrym poziomie, zawodnicy będą mieli pewność, że otrzymają wynagrodzenie za grę. Kluby natomiast mogą liczyć na większą ilość sponsorów i udziałów z praw telewizyjnych.

[aneczka_93w] Wśród zespołów grających na najwyższym szczeblu rozgrywek jest również Fart Kielce. Walczymy o medale czy skończymy rozgrywki w „ogonie”? Jak oceniasz szanse kieleckiej drużyny?

Trener Wagner powiedział, że celem jest pierwsza szóstka. Mamy w lidze cztery naprawdę silne zespoły: Jastrzębski Węgiel, Skra Bełchatów, ZAKSA, Resovia. Ciężko będzie z nimi konkurować, ale uważam, że jesteśmy w stanie zakończyć rywalizację na piątym, szóstym miejscu. Będę szczęśliwy, jeżeli nam się uda.

[magda173] Macie znacznie bardziej ambitne cele niż w poprzednim roku. Wtedy kielczan satysfakcjonowało jedynie utrzymanie. Czy masz jakieś wspomnienia związane z sezonem 2010/2011?

Zapadły mi w pamięć dwa spotkania. Jednym z nich jest mecz z Bełchatowem na początku sezonu. To miało miejsce w Kielcach. Hala była pełna. Ja natomiast mogłem zobaczyć w akcji Skrę. Pomyślałem sobie: "Wow! To jest Polska!". Drugim natomiast jest konfrontacja z Asseco Resovią, również w Hali Legionów. Graliśmy słabo i czuliśmy, że rywal jest od nas silniejszy. W końcówce jednego z setów przegrywaliśmy już 18:24. Wariowałem i nie byłem w stanie tego zaakceptować. Zacząłem serwować jak nigdy, wróciliśmy do gry i wygraliśmy tę partię. Inna sprawa, że przegraliśmy ten mecz, ale co tam (śmiech).

[iza18kraj] Jakie jest Twoje najmilsze wspomnienie związane z siatkówką? Mam na myśli takie, do którego wracasz z uśmiechem na twarzy. 

Pamiętam okres juniorski. Zdobyli brązowy medal na mistrzostwach Europy. Potem graliśmy wspólnie w pierwszej i drugiej reprezentacji. Byliśmy dla siebie niczym bracia. Mam z tamtych lat wiele wspomnień – dużo potu pozostawionego na parkiecie, jak i również radosne chwile niezwiązane z siatkówką. Ale generalnie nie jestem typem faceta, który zapamiętuje jakieś szczególne chwile. Kiedy rozmawiam z Guillaume Samicą, on pyta: Czy pamiętasz to? Pamiętasz tamto? Ja nie pamiętam. Chwytam chwile obecną i poświęcam jej całą moją energię. Ale potem ona się ulatnia. Podobnie jak nie zatrzymuję zdobytych medali czy trofeów. Jestem zainteresowany teraźniejszością, nie przeszłością. Na pewno miło wspominam mecz w Radomiu, który zapewnił nam pozostanie w PlusLidze. Cały poprzedni sezon był świetny.  

[red] Co w takim razie robisz z pamiątkami? 

Sześć statuetek MVP i koszulki dałem kibicom, przyjaciołom i nauczycielce mojego syna.

[mary-ck] Czy tuż przed meczem odbywającym się przy pełnych trybunach odczuwasz jakieś emocje, jak na przykład strach, radość? A może masz ochotę się gdzieś schować?

Oczywiście, że nie! Kibice nam pomagają. Są fani, którzy tylko czekają na twoje potknięcie. Nasi tacy nie są. Nie ma powodów, by się ich obawiać. Jest wręcz przeciwnie. Kiedy słyszę naszą publiczność, czuję się lepiej. My natomiast gramy dla kibiców. Szczególnie dla tych, którzy jadą za nami nawet do Olsztyna i wspierają nas. Myślę sobie: "Wow! Przebyli tak długą drogę. Nie możemy ich zawieść". Chcę dać z siebie wszystko.

[Jakub] Jaka muzyka dodatkowo Cię motywuje i nastraja bojowo do meczu?

– W takich chwilach lubię posłuchać czarnej, amerykańskiej muzyki. Śpiewam i tańczę! To jest dla mnie najlepsze. Lubię jej słuchać przez słuchawki, ale kiedy ktoś chce ze mną porozmawiać, to (Xavier gwiżdże i naśladuje gest ściągania słuchawek) nie ma problemu.

[naamah] Wielu kibiców uważa Cię za wybawienie dla Farta w zeszłym sezonie. Czy nie męczy Cię popularność, z jaką spotkałeś się w Kielcach? 

Nie czuję się popularny. Kiedy idę ulicą, nikt mnie nie rozpoznaje...

[red] Nie wierzę w to. 

Naprawdę! Czasami poznają mnie może jedna, dwie osoby. I nie zmieniajcie tego!

[red] Może to wynika z polskiej mentalności?

Coś w tym może być, bo jak czasami pójdę na dyskotekę – nie mów nic mojej żonie (śmiech) – ludzie mówią, że mnie poznają. Tak więc może i poznają, ale nie reagują. I dobrze.

[naamah] Czy nie czujesz presji ze strony fanów, która wzrosła wraz z ich oczekiwaniami odnośnie do obecnych rozgrywek? 

Nie. Odczuwam przyjemność, grając dla takiej publiczności. We Francji, kiedy grasz dobrze, wszyscy klepią cię po plecach. Jak jest źle, słyszysz: F… you! oraz coś w tym rodzaju. W Kielcach jest zupełnie inaczej. Mamy naprawdę dobrych kibiców.

[thejaa] Różnicę między fanami siatkówki już poznaliśmy. Ciekawi nas jeszcze jedno: czy polskie dziewczyny są ładniejsze od Francuzek?

Tak! Kiedy idziesz ulicą czy spacerujesz w galerii handlowej i rozglądasz się dookoła... Polskie dziewczyny są naprawdę piękne.  

[red] I są ładniejsze od Twoich rodaczek? 

Tak właśnie uważam.

[tomek] Który moment Twojej sportowej kariery będziesz pamiętał do końca życia? Czy była to może gra w reprezentacji Francji na mistrzostwach świata, czy udział w mistrzostwach Europy?

Żadna z nich. Jedną z moich najlepszych chwil nie była gra w pierwszej reprezentacji Francji, tylko w drugiej. Pamiętam jak byliśmy na Uniwersjadzie w Daegu (2003), gdzie zajęliśmy czwarte miejsce. Byliśmy smutni, ponieważ stać nas było na lepszą lokatę. Ale atmosfera w drużynie była świetna! Byliśmy jak dwunastoosobowa rodzina.

[red] Czy obecnie w kieleckim zespole panuje podobna atmosfera?

Ciężko porównać, ponieważ w kadrze mieliśmy samych Francuzów, dzięki czemu mogliśmy się porozumieć bez najmniejszych problemów. Poza tym wywodziliśmy się z tej samej kultury. W Farcie mamy bardzo dobrą atmosferę – z tym, że czasami jednak występuje ta bariera językowa.

[magda173] Z którym „Farciarzem” dogadujesz się najlepiej?

Jest tu dwóch gości, których uwielbiam. Są to Adrian Staszewski i Adam Kamiński. Adrian bardzo mi pomógł, kiedy tu przybyłem. Z Adamem natomiast od razu złapaliśmy dobry kontakt. 

[magda173] A który z Twoich kolegów z zespołu posiada największe poczucie humoru?

Jest jeden taki facet. Może nie mówi zbyt wiele, ale uważam, że ma ogromne poczucie humoru. To Rafał Buszek. Wystarczy, że na niego spojrzysz i już widzisz, jak robi coś śmiesznego.

[mary-ck] Cały czas pytamy o Twoich kompanów, ale nie wiemy najważniejszego. Jakim człowiekiem jest Xavier Kapfer? 

To ciężkie pytanie. Myślę, że od momentu przyjazdu do Polski zmieniłem się. We Francji byłem zbyt bardzo podekscytowany grą, zbyt bardzo waleczny i myślałem tylko o sobie. Kiedy przybyłem do Kielc, mało kto mówił po angielsku, ja nie potrafiłem nic powiedzieć po polsku. Musiałem się zmienić i bardziej zaufać innym. Lecz wciąż jestem walczakiem i profesjonalistą. Lubię, kiedy ktoś wyznacza mi cel, a ja do niego dążę i chcę, by sprawy były postawione jasno. Niektórzy mówią, że jestem liderem. Ja się tak nie czuję. Myślę, że jestem człowiekiem, który ma dużo energii i dzieli się nią z innymi.

[red] Do tego nie cierpisz przegrywać.

Nikt tego nie lubi. Ale musisz to zaakceptować, bo nie jesteś w stanie wygrać każdego starcia. Jeżeli dasz z siebie wszystko, nie żałuj. Przegrałeś, bo rywal był od ciebie silniejszy. Ale jeżeli ugiąłeś się i nie dałeś z siebie stu procent... Nie mogę czegoś takiego zaakceptować. To mnie wkurza i lepiej wtedy do mnie nie podchodź (śmiech).

[anula12.kewi] Kto jest Twoim siatkarskim idolem? 

Z całą pewnością jest to serbski przyjmujący Vladimir Grbić. Mam w głowie jeden obraz: pamiętam, jak jego drużyna przegrała w finale mistrzostw Świata (1998) z Włochami. Cały zespół był załamany, tylko nie on. Wziął flagę i okrążył parkiet, na którym znajdowali się zwycięzcy. Powiedział wtedy: Może i przegraliśmy, ale z całą pewnością następnym razem to my będziemy triumfować. No i rzeczywiście, Grbić dwa lata później został mistrzem olimpijskim (Sydney 2000). Dla mnie to było niesamowite, a ten facet to wielki wojownik i duch zespołu. Uwielbiam go.

[red] Ty również jesteś dobrym duchem drużyny.

No tak (śmiech). Może nie jestem na tym samym poziomie, ale coś w tym jest (śmiech).

[magda173] Czy masz idola spoza siatkówki?

– Jest nim Michel Jordan. To mój ulubiony sportowiec. Jestem fanem NBA i koszykówki. Czasami dzieją się tam niesamowite rzeczy.

[anula12.kewi] Jaki jest Twój ulubiony klub sportowy?

– Siatkarski?

[red] Niekoniecznie. Może być piłkarski.

– Oj, nie lubię piłki nożnej. Kiedyś moim ukochanym zespołem był Chicago Bulls (NBA). Obecnie jestem wielkim fanem Jamesa LeBrona, a więc oglądam dużo spotkań w wykonaniu Miami Heat. Reasumując, moim ulubionym klubem jest ekipa z Miami.

[kuba140] Czy miałeś w swojej karierze chwile zwątpienia, kiedy chciałeś zająć się w życiu czymś innym?

Zastanawiałem się nad czymś takim, kiedy złapałem kontuzję. Nie było to nic poważnego, ale naszła mnie wtedy myśl: co dalej, jeżeli nagle zakończyłaby się moja przygoda z siatkówką? Po chwili doszedłem do wniosku, że pracujemy w jednym z najfajniejszych zawodów na świecie i jeszcze płacą nam za to, że realizujemy swoją pasję. I nie myślę sobie: "O kurczę, jeszcze sześć godzin do końca!". Idę robić to, co lubię i nie mam zamiaru tego zaprzestać.

[ankaa.w5] Czy w takim razie chciałbyś, by Twoje dzieci poszły w ślady tatusia? 

Wielu ludzi już zadawało mi to pytanie. Rozmawiałem z moją rodziną na ten temat i na każdym kroku podkreślam, że życie sportowca jest ciężką drogą, w której brakuje stabilizacji. Są z tego pieniądze, ale trzeba ciężko pracować i być szczęściarzem. Czyli unikać kontuzji, trafić do dobrego klubu i poznać dobrych ludzi. Nie będę decydował za moje dzieci, ale nie chciałbym, by obrały właśnie taki kierunek. Nie będę ich pchał w stronę sportu zawodowego. Niech to robią amatorsko – dla zdrowia, by nauczyć się przestrzegania zasad, ale nie dla pieniędzy, bo jest to bardzo głupie.

[kruszonka] Co zamierzasz robić na emeryturze?

Moja żona jest fizjoterapeutką. Po zakończeniu kariery planujemy zamieszkać w dobrym miejscu, może nie we Francji...

[red] Może w Polsce...

Nie sądzę. Może coś w rodzaju francuskiej Polinezji. Będę podążał za moją żoną, spróbuję znaleźć jakąś pracę, ale jeszcze nie wiem, co i jak. Rodzina często zadaje mi to pytanie. Odpowiadam im, że pozostało mi jeszcze z pięć, sześć lat kariery i chcę to kontynuować, ponieważ lubię grać w siatkówkę. Obecnie rodzina podąża za mną. Później natomiast to ja będę podążał za moją rodziną.

[red] Myślałeś o tym, by zostać trenerem?

Zobaczymy, jak to się ułoży.

[kinga o."] Czy zastanawiałeś się nad tym, kim byłeś w poprzednim wcieleniu?

Może gladiatorem, ponieważ lubię walczyć (śmiech). Myślę, że byłem dobrym człowiekiem, który potrzebował pola walki. I tutaj sport jest perfekcyjny, bo kiedy stawiam stopę na parkiecie (Xavier uderza pięścią w stół), jestem gotowy do bitwy.

[red] Jeżeli to byłoby możliwe, kim chciałbyś być w następnym życiu? Może matematykiem?

Nie, nie (śmiech). Nie mam pojęcia i nigdy o tym nie myślałem. Jestem zadowolony z życia, które posiadam. Mam piękną żonę, wspaniałe dzieci i doceniam to, co mam.

[mary-ck] Jakie najdziwniejsze pytanie zadano Ci podczas wywiadu? 

Są dwa takie. Dziwne jest kiedy facet podchodzi i w przypadku porażki pyta, czy jestem zawiedziony, a po wygranej, czy jestem zadowolony. To takie „zasadnicze” pytania, których nie lubię. Co ja mam wtedy powiedzieć? Wygrałeś! Jesteś szczęśliwy? (śmiech). Niektórzy ludzie cały czas zadają te same pytania. Dwadzieścia spotkań i za każdym razem ten sam zestaw pytań. Nie rozumiem tego.

[magda173] Co lub kogo zabrałbyś na bezludną wyspę?

I to właśnie jest kolejne głupie pytanie! (śmiech). Ludzie zawsze muszą je zadawać. Nie mam zielonego pojęcia. Rodzinę? Nie chciałbym, żeby nastąpiła taka konieczność, by brać ją na bezludną wyspę. 

[red] To może jaką rzecz byś zabrał ze sobą?

Chyba butelkę wody.

[martaj] Na koniec kilka pytań z opcją wyboru jednej z odpowiedzi. Wybrałbyś skok ze spadochronem czy może skok na bungee?  

– Nie próbowałem żadnego z nich, ale wydaje mi się, że spadochron byłby fajniejszy. Skok z wysokości, niebo i emocje – z pewnością spadochron.

[martaj] You Can Dance czy X-Factor? Który konkurs byłby Ci bliższy?

– Przecież ja śpiewam jak... (niecenzuralne słowo). Tak właśnie myślę (śmiech). Jestem dobrym piosenkarzem, ale tylko w moim samochodzie. W innej sytuacji jest to jakaś katastrofa, podobnie jak z tańcem. Ale chyba lepiej sprawdziłbym się w tym pierwszym programie.

[martaj] Wybrałbyś srebro igrzysk olimpijskich czy może złoto z mistrzostw świata?

– Wybieram złoto na mistrzostwach świata. To jest tytuł. Kiedy jesteś na podium, pierwsze miejsce jest sukcesem, druga lokata to smutek, bo przegrałeś. Podobnie z brązu też człowiek jest szczęśliwy, bo porównywalnie jak ze złotem, kończysz rozgrywki zwycięstwem. Jak dla mnie możesz przegrać w półfinale, ale finał już musisz wygrać. Przegranie walki o pierwsze miejsce zapamiętuje się do końca życia.

[kuba140] Pytanie finałowe. Co zmieniłbyś w mentalności i sposobie życia Polaków?

– Jedną rzecz chciałbym zmienić! Jedną wielką kwestię. (Xavier przedstawiając zarzuty uderza pięścią w stół) Nie jecie deserów! Zazwyczaj w skład obiadu wchodzą zupa i danie główne. Nie ma deseru! Musicie to zmienić! (śmiech). Jako lubiący jedzenie Francuz nie mogę tego zaakceptować (śmiech).

P.S.

[christiankapfer] Otrzymaliśmy specjalne pytanie dla Ciebie. Podejrzewam, że znasz nadawcę tej wiadomości. 

« Après ta saison remarquable de l’année dernière on peut dire que le volley Polonais te correspond bien. Aurais tu donc envie de prolonger ta carrière encore longtemps dans ce pays, et plus spécialement à Kielce» (Podpisano Christian Kapfer).

– To mój tata (śmiech). Wiesz, co tu jest napisane? Po tym wspaniałym poprzednim sezonie trzeba przyznać, że odnajdujesz się w polskiej siatkówce. Czy masz zamiar przedłużyć karierę w Polsce, a szczególnie w Kielcach? Może za dwa lata powiem już co innego, bo będę chciał przenieść się w inne miejsce. Jednak teraz chcę nadal kontynuować grę w polskiej lidze. Może moi synowie będą chcieli tu zostać na dłużej, nie wiem. Stawiam rodzinę na pierwszym miejscu, więc wszystko zależy od nich. Wracając do pytania, bardzo lubię tutaj grać, ponieważ mój styl pasuje do tego typu siatkówki.

Rozmawiał Maciej Urban.

Obsługa fotograficzna: Paula Duda.

Nagrody! Zgodnie z obietnicą Xavier wybrał autorów trzech, jego zdaniem, najlepszych pytań, którzy dostaną gadżety ufundowane przez klub Fart Kielce. Nagrody trafią do rąk: magda173, Anka W i Marta J. Z tymi paniami skontaktujemy się wkrótce drogą mailową.

Kto następny? To pierwszy wywiad z tego cyklu, ale na pewno nie ostatni! Jesteśmy ciekawi, kogo mamy wspólnie przepytać tym razem? Piszcie w komentarzach – oczywiście można wskazać dowolnego sportowca z Kielc.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Liza2011-10-11 09:21:08
Świetny wywiad jestem po wrażeniem :D
magda2011-10-11 09:46:06
więcej takich wywiadów poprosimy :)
casia2011-10-11 11:32:33
Świetny wywiad,może teraz Marcus Nilsson? Warto poznac nowych zawodników :D
kinga2011-10-11 13:06:42
Interesujący wywiad
fajnie się czytało :D
M_M2011-10-11 14:14:57
Dooobre :D
artix842011-10-11 14:22:42
fajny wywiad. Chciałbym teraz przeczytać taki wywiad z Denisem Buntićiem
kibiCK2011-10-11 14:38:21
Bardzo fajny pomysł z tym wywiadem. Teraz czekam aż będziemy mogli przepytać Nilssona lub Pujola :D
bdo2011-10-11 14:48:11
naprawde wywiad mnie wciągnoł. marcul nilson albo puyol ;p
CK2011-10-11 15:46:18
Zgadzam się z artix84 :D Wywiad z Denisem mógłby być równie ciekawy jak ten :)
desperado2011-10-11 16:10:37
a może by tak ktoś z Korony ?? :) na przykład Vuko!
Iwonka;)2011-10-11 16:27:46
Poproszę taki wywiad z Pierre Pujol :))
karolina2011-10-11 17:38:24
mój ulubiony zawodnik FARTA:D mega pozytywny człowiek!!
MKS.2011-10-11 17:49:27
Super wywiad! Chciałbym zobaczyć podobny z Vlastimirem Jovanoviciem... o dziwo, chyba nie widziałem z nim żadnego duższego wywiadu :)
MKS.2011-10-11 18:34:50
dłuższego* oczywiście... ;]
M_M2011-10-11 20:06:28
Hehe... widać, że pomysł z takimi wywiadami chwycił, co widać po reakcjach czytelników. Wobec tego redakcjo CKsport czekamy na kolejne wywiady w tym stylu :D
Loczek 1962011-10-11 20:26:57
Wspaniały pomysł..:) Poproszę taki wywiad z Pierre i Marcusem :)
koroneczka2011-10-11 20:50:27
hmm Grzesiu Lech , Tomek Lisowski albo Vlastimir Jovanovic:)
PD2011-10-11 22:09:24
MKS - podaj maila to podeślę wywiad z Jovą :)
g&g2011-10-12 10:48:55
Świetny wywiad, świetny montaż pytań, świetne fotki i świetny człowiek.
Mnie jest wszystko jedno z kim będzie następny, oby był jak najszybciej.
"mary-ck] Jakie najdziwniejsze pytanie zadano Ci podczas wywiadu?
– Są dwa takie. Dziwne jest kiedy facet podchodzi i w przypadku porażki pyta, czy jestem zawiedziony, a po wygranej, czy jestem zadowolony."
Takich pytań nie nienawidzą nawet słuchacze czy czytacze, gdy to przeczytałem przypominają mi się wywiady ze strony VTK, ale również jest ich mnóstwo w w meczy siatkarskich, piłkarski i innych...
Ania2011-10-12 15:01:00
Kawał dobrej roboty, bardzo fajny wywiad itd - zgadzam się z przedmówcami. Zakładam jednak, że redakcja dąży do perfekcjonizmu - wrzucę więc jedną, jedyną uwagę jaką mam. Brakuje ostatniego szlifu. W niektórych zdaniach za mocno rzuca się w oczy,że są one tłumaczone z języka obcego. Wydaje mi się,że kiedy się czyta taki tekst, nie powinno być tego czuć. Słowo daję to nie jest czepianie się, bo JESTEM zachwycona. Jednak konstruktywna krytyka to chyba rzecz cenniejsza niż zagłaskiwanie. Pozdrawiam :)
Aneczka2011-10-12 18:30:40
Ja bym chętnie przeczytała taki wywiad z Cleverlym albo Sławkiem Jungiewiczem :)
dzidzia2011-10-12 21:51:16
dobry by tez byl wywiad z Adamem Kaminskim. On przeciez jest Kanadyjczykiem, napewno bylby ciekawy.
mm2011-10-12 22:16:15
ja jestem zdania, że teraz potrzebny jest wywiad z kimś z Vive lub Korony :)
Vive - obcokrajowiec, najlepiej Cleverly,Rastko lub Thorir,Buntić
Korona - Vukovic,Stano,Kiełb :)
Wannia2011-10-13 00:04:53
Co do tłumaczenia, wierzę, że redakcja jednak chciała zachować pewną surowość i nastrój tego wywiadu. Zapewne Xavier nie posługuje się wspaniałym angielskim, więc też nie ma co przesadzać z tym szlifowaniem. Owszem, można byłoby kombinować, ale czy warto wtykać zawodnikowi w usta słowa, jakich pewnie w życiu by nie użył - nawet znając j. polski?
casia2011-10-13 09:28:33
Zgadzam się z Wannią,w ten sposób wywiad zyskuję na pewnej naturalności i mi osobiście bardzo się to podoba :)
Mada2011-10-13 17:36:51
Denis Buntić, Adam Kamiński- popieram :)
domi2011-10-14 17:21:57
Miłosz Zniszczoł, Adam Kamiński

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group