„Pokazaliśmy, że mamy potencjał”
Ten mecz mógł się skończyć zupełnie inaczej. „Farciarze” w pierwszym secie zagrali koncertowo. Niestety, dobra passa kielczan szybko dobiegła końca. – ZAKSA odrzuciła nas od siatki i popełniliśmy zbyt dużo błędów. Jednak jeszcze wiele przed nami. To dopiero początek sezonu – zaznacza Grzegorz Wagner, szkoleniowiec Farta.
Grzegorz Wagner (trener Farta): Kto z ZAKSĄ nie zagrywa, ten przegrywa – taka jest prawda. W pierwszym secie zagrywaliśmy nieźle i to od razu przełożyło się na korzystny wynik. Później jednak rywal odrzucił nas od siatki. Dodatkowo mieliśmy problemy ze skończeniem pierwszego ataku. Popełniliśmy zbyt dużo błędów własnych i brakowało nam koncentracji. Jednak to dopiero początek. Liga będzie jeszcze troszeczkę trwać. Mamy ciężki początek, ponieważ gramy z wicemistrzem i trzecią drużyną poprzedniego sezonu. Uważam, że ten zespół ma potencjał, co pokazał chociażby w pierwszym secie.
Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY): Pierwsze mecze zawsze są trudne, bo nie wiadomo czego można oczekiwać po przeciwniku. Graliśmy przeciwko sobie już w Warszawie (VI Memoriał Zdzisława Ambroziaka) i wiedzieliśmy, że Fart jest wymagającym przeciwnikiem. Przed sezonem kielczanie nas pokonali, przez co obawialiśmy się spotkania w lidze. Musimy poprawić przyjęcie i wyeliminować nieporozumienia, które widać gołym okiem. Mamy strefy konfliktu, gdzie nie wiadomo, kto ma brać piłkę. Jesteśmy na początku drogi i będziemy pracować, by to poprawić.
Fot. Grzegorz Pięta
Wasze komentarze