Politechnika nie wykorzystała potknięcia Czarnovii
W niedzielę zakończyła się piąta kolejka spotkań pierwszej grupy świętokrzyskiej klasy B. Na czele tabeli nie zaszły zmiany, choć Czarnovia i Politechnika straciły punkty. Nie popisała się także Polonia Białogon, która wciąż pozostaje bez zwycięstwa w tym sezonie.
Czarnovia Kielce utrzymała pozycję lidera, mimo że drugi raz z rzędu zremisowała mecz. Tym razem punkty kielczanom odebrali piłkarze Olimpu Serbinów, którzy niespodziewanie na stadionie przy ulicy Piekoszowskiej ugrali wynik 1:1. Gospodarze przez cały mecz mieli dużą przewagę nad rywalem. Do przerwy jednak sensacyjnie przegrywali 0:1 po bramce Tomasza Porębskiego. Potem jednak za sprawą Marcina Handzelewicza udało się uratować choć jeden punkt. Nie ma co ukrywać, że ten rezultat jest sporym rozczarowaniem, zwłaszcza gdy przypomina się wspaniały początek ligi w wykonaniu „żółto-czerwonych”. Szansa na rehabilitację już w przyszłym tygodniu w derbach Kielc, kiedy na stadion Czarnovii przyjedzie Polonia Białogon.
Czarnovia Kielce – Olimp Serbinów 1:1 (0:1)
Bramki: Handzelewicz (80’) – Porębski (15’)
Na meczach „Studentów” nigdy nie jest nudno i zawsze pada sporo bramek. Nie inaczej było też w niedzielę, kiedy Politechnika zremisowała 2:2 na wyjeździe z ULKS-em Łączna, mimo że już po 10 minutach przegrywała 0:2. „Akademików” musi jednak martwić to, że nie wykorzystali potknięcia Czarnovii. Gdyby bowiem zwyciężyli, to zamieniliby się ze swoimi lokalnymi rywalami lokatami w tabeli. No cóż, może uda się za tydzień. Walka obu ekip zapowiada się bardzo pasjonująco.
ULKS Łączna – Politechnika Świętokrzyska Kielce 2:2
Bramki: Kozera (2’, 10’) – Kuzincow (31’), Szcześniak (74’)
Politechnika: Dygas – Bębacz, Foks, Zagniński, Janus, Cedro (70’ Szcześniak), Dragan (46’ Janicki), Lewandowski, Zdziechowicz, Kuzincow, Milner
Polonia Białogon zawodzi na całej linii. Kielczanie po raz kolejny nie potrafili wygrać pierwszego meczu w sezonie i co gorsza znowu przegrali na własnym boisku. Tym razem lepsze okazały się rezerwy Orlicza Suchedniów, które skromnie wygrały 1:0. Sytuacja Polonii jest nie do pozazdroszczenia. Zespół z Białogonu zgromadził do tej pory tylko dwa punkty. Gorszym bilansem może się „pochwalić” tylko KS Kamienna Wola, która na koncie ma jedno „oczko”. Niestety, wspomniana drużyna ma w zanadrzu jeszcze zaległy mecz, dlatego jeśli kielczanie nie zanotują zwyżki formy, to niebawem mogą obudzić się na samym dnie tabeli klasy B. Niewiele wskazuje na to, że przełamanie nastąpi w kolejnym meczu, bo „Poloniści” jadą na stadion lidera rozgrywek – Czarnovii.
Polonia Białogon – Orlicz II Suchedniów 0:1
Bramka: Kłys (20’)
6. kolejka (1-2 października)
Czarnovia Kielce – Polonia Białogon
Olimp Serbinów – Politechnika Świętokrzyska Kielce
Źródło: własne/kieleckapilka.pl
Wasze komentarze