Wenta: Przed nami „gorąca jesień”
– Czeka nas interesujące spotkanie – mówi przed meczem ze Stalą Mielec Bogdan Wenta. Szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich” ma przed tym spotkaniem mały ból głowy, bo kilku jego podopiecznych narzeka na urazy.
W najbliższą sobotę Vive Targi zagra w Mielcu ze Stalą. Trener Bogdan Wenta podkreśla dobre relacje, jakie łączą te oba kluby. – Od początku, od kiedy jestem w Kielcach, mamy dobre stosunki z trenerem Skutnikiem. Potrafimy grać sparingi, nie zważając na to, że za dwa tygodnie możemy zagrać przeciwko sobie w lidze – zauważa Wenta.
Stal początek sezonu ma w miarę udany, choć zaliczyła już jedną wpadkę. – To jest zespół, który zdobył trzy punkty. Zremisowali z Puławami, u siebie pokonali Zabrze i przegrali z Legnicą, co jest dla mnie niespodzianką. Zakładałem, że Mielec dysponuje lepszą drużyną. Czeka nas interesujące spotkanie. Mamy argumenty, aby grać o zwycięstwo na wyjeździe, ale to wszystko będzie korygował przeciwnik. Ja mam nadzieję, że zespół wytrzyma napięcie. W najbliższym czasie wchodzimy w okres Ligi Mistrzów, czyli w tak zwaną „gorącą jesień”. Priorytetem jest w tej chwili mecz z Mielcem – uważa szkoleniowiec Vive Targi, który chwali również byłego piłkarza kieleckiej drużyny. – Nie wolno nam zapomnieć o Rafale Glińskim, który jest teraz w Mielcu. To jest taki zawodnik od wszystkiego, grał na środku, na rozegraniu, w obronie jako wysunięty, jako ostatni. Jego umiejętności i szybkość to atuty, które będą przy stylu, który preferuje trener Skutnik, kluczowe. Będzie to dla niego istotne spotkanie, ale i niełatwe z byłymi kolegami. Mecze ze Stalą zawsze stały pod kątem walki sportowej, a nie innych podtekstów.
W zespole Vive Targi Kielce są pewne problemy ze zdrowiem zawodników. – Mamy kilka drobnych urazów. Występ dwóch zawodników stoi pod znakiem zapytania. Chodzi o Mateusza Zarembę, który podkręcił staw skokowy, i na pewno nie będziemy ryzykować. Nie, wiemy co z Piotrkiem Grabarczykiem – pojedzie z nami, ale nie mamy pewności, czy będzie grał. Wszystko zależy od potrzeby chwili. To dla nas bardzo kluczowy zawodnik – informuje Wenta. Kielczanie ostatnio mieli cięższe treningi. – Przez ostatnie dwa tygodnie trenowaliśmy trochę mocniej. Najpierw graliśmy eliminacje do Ligi Mistrzów, później mieliśmy tygodniowy wyjazd, cztery dni spędziliśmy w autobusie. To dało o sobie znać, brakowało czasu na normalny trening. Teraz poświęciliśmy sporo czasu na poprawienie pełnej dyspozycji zawodników – dodaje na zakończenie Bogdan Wenta.
A my już teraz zapraszamy na relację na żywo Scyzorykiem wyryte! ze spotkania Stal Mielec – Vive Targi Kielce, które odbędzie się w sobotę o godzinie 18.00