Sobolewski: Jesteśmy drużyną, a także jednością. I na boisku i poza nim

18-09-2011 00:53,

Radość. Tym jednym słowem można opisać nastroje piłkarzy Korony po sobotnim meczu z gdańską Lechią. No bo i co tu więcej mówić. – Mamy trzy punkty, jesteśmy liderem, nic, tylko się cieszyć – tłumaczy z uśmiechem Piotr Malarczyk. Była jednak jedna osoba, która miała powodu do… podwójnej radości.

A tą osobą był Jacek Kiełb. „Ryba” w sobotę strzelił swoją pierwszą bramkę po powrocie do Kielc. Ostatni raz w „żółto-czerwonych” barwach Kiełb trafił 30 kwietnia 2010 roku na Suchych Stawach, w pamiętnym, wygranym 1:0, meczu z Wisłą. Na gola przy ulicy Ściegiennego wychowanek Pogoni Siedlce czekać musiał jeszcze dłużej, bo od 17 października 2009 roku i przegranego 1:2 meczu z Arką Gdynia. To było jeszcze za Marka Motyki...

W sobotę „Ryba” zdobył bramkę, ale przecież tydzień temu – w spotkaniu ze Śląskiem – zanotował też asystę. – Jest tendencja wzrostowa i to cieszy – mówił z uśmiechem 23-letni piłkarz. – Jakie to uczucie strzelić znów na Arenie Kielc? Bardzo fajne, ale nie róbmy znów ze mnie bohatera. Całą drużyną walczyliśmy na boisku i zasługą całego zespołu jest to zwycięstwo. Co do mnie – wewnątrz cieszę się ogromnie, ale nawet nie potrafię tego opisać słowami – przyznał skromnie.

Kiełb bramkę dedykował kibicom, chociaż miał i mały niedosyt. – Mówiąc szczerze, spodziewaliśmy się troszkę lepszej frekwencji na trybunach, ale w kolejnych meczach – mam taką nadzieję – postaramy się naszą grą przyciągnąć jeszcze więcej osób i może wreszcie ta liczba 10 tysięcy zostanie przekroczona. Tak czy siak, tą dedykacją chciałem podziękować tym, którzy przyszli w sobotę na stadion – stwierdził.

Zadowolenia po meczu nie ukrywał też Piotr Malarczyk, który po raz kolejny zagrał na nie do końca przez siebie lubianej pozycji prawego obrońcy. – Cóż, musiałem wystąpić tu niejako z konieczności, ale oczywiście nie narzekam. Wszyscy wiedzą, że lepiej gra mi się na środku obrony, ale jeśli w kolejnych meczach sytuacja się powtórzy – znów trener wystawi mnie na boku – to zagram i ponownie postaram się wypaść jak najlepiej – obiecał.

A mecz? Zakładaliśmy sobie przed spotkaniem, że dobrze by było utrzymać tego lidera. Wiedzieliśmy jednak, że mierzymy się z silnym rywalem. Lechia to zespół o podobnej charakterystyce co Śląsk, więc zdawaliśmy sobie sprawę z trudności czekającego nas zadania. My jednak jak zawsze – po to wyszliśmy na boisko, aby zdobyć trzy punkty. Cel wypełniliśmy, wróciliśmy na fotel lidera i jesteśmy bardzo z tego powodu zadowoleni – dodał.

W podobnym tonie wypowiadał się Paweł Sobolewski, który również docenił wagę sobotniego zwycięstwa, jak i również klasę rywala. – Spotkanie mogło się podobać, było ciekawe, Lechia potwierdziła zresztą, że jest dobrą drużyną, zwłaszcza w pierwszej połowie sprawiła nam bardzo dużo kłopotów. W drugiej części meczu było już nieco inaczej, graliśmy chyba troszkę lepiej niż w pierwszych 45 minutach, co też spowodowało, że nasi rywale nie byli już tak groźni, mieli problemy – powiedział.

Korona po raz pierwszy w swojej historii obroniła pozycję lidera Ekstraklasy, ale w Kielcach wszyscy starają się chłodzić hurraoptymistyczne nastroje. „Musimy twardo stąpać po ziemi” – podkreślają zgodnym głosem piłkarze. – Dzisiaj jeszcze jest czas na radość, ale od niedzieli-poniedziałku, jesteśmy już myślami przy kolejnych meczach. Najpierw przy tym pucharowym, bo i w tych rozgrywkach chcemy zajść jak najdalej, a następnie będziemy przygotowywać się do kolejnej potyczki ligowej – zaznacza Malarczyk.

Jest lider, jest i atmosfera. O tym z kolei przekonywał po meczu Sobolewski. – Cieszymy się, mamy kolejne trzy punkty, dalej jesteśmy liderem. Nie odpuszczamy, gramy do końca, twardo, ale fair-play. Jesteśmy drużyną, jesteśmy jednością i to widać – zarówno na boisku jak i poza nim. Oby tak dalej! – zakończył.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group