Zaczynają ligę. Na początek Legnica
Zespół Vive Targi Kielce zaczyna zmagania w polskiej lidze. Pierwsza kolejka odbyła się w ostatni weekend, ale kielczanie toczyli wtedy boje o awans do Ligi Mistrzów. W środę zagrają w Legnicy z tamtejszą Miedzią.
Poprzedni sezon piłkarze Vive Targi Kielce mieli nieudany. Teraz przed zespołem został postawiony jasny cel – odzyskanie tytułu mistrzów Polski. W środę kielczanie zagrają swój pierwszy mecz w nowych rozgrywkach PGNiG Superligi. Ich rywalem będzie Siódemka Miedź Legnica. Legniczanie w poprzednim sezonie zajęli 9. miejsce w lidze i nie mogą tego uznać za sukces, bo cele były wyższe.
Zmiany, jakie zaszły w Miedzi podczas letniego okienka transferowego, są raczej kosmetyczne. Największą wydaje się być nowy trener – Marek Motyczyński. Najbardziej znany nowy zawodnik tego zespołu to Paweł Wita. Legnicę opuścili Tomasz Góreczny, Tomasz Fabiszewski, Piotr Swat oraz Marek Boneczko. Najbardziej znanymi piłkarzami Miedzi są obecnie Artur Banisz, Grzegorz Garbacz i były zawodnik Vive Targi – Paweł Piwko, który będzie pełnił również rolę kapitana swojej drużyny. W środowym meczu nie zagrają Wojciech Czuwara oraz Bogumił Buchwald.
– W środę na pewno nie położymy się na boisku. Będziemy starali się grać swój handball, który trenowaliśmy przez dwa ostatnie miesiące. Nie będziemy go zmieniać specjalnie pod mecz z Vive, bo na nim sezon się nie kończy. A nie ukrywam, że dla nas najważniejsze są konfrontacje z drużynami, z którymi mamy szanse na punkty – mówi na siodemka.legnica.pl trener Marek Motyczyński. Ambitną walkę zapowiada tam również Piwko. – W meczu z Vive chcemy jak najdłużej „trzymać” kontakt bramkowy, by dostarczyć kibicom emocji. Tak jak było to w poprzednim sezonie w naszej hali. Zdajemy sobie jednak sprawę, że będzie to trudne zadanie. W miniony weekend Vive dało odpowiedź wszystkim krytykom. Udowodniło, że jest nie tylko czołowym polskim zespołem, ale awansując do Ligi Mistrzów – również europejskim – dodaje były skrzydłowy kieleckiej drużyny.
Zespół Vive Targi Kielce do Legnicy pojechał już we wtorek, a do domów kielczanie wrócą dopiero po sobotnim meczu z Nielbą Wągrowiec. Podopieczni trenera Bogdana Wenty są zdecydowanym faworytem środowej potyczki i właściwie każdy inny wynik niż ich pewna wygrana będzie niespodzianką.
Kielczanie, którzy w weekend z powodzeniem grali w turnieju o „dziką kartę”, w poniedziałek odbyli odnowę biologiczną. Dzięki temu mogli zregenerować siły bo bardzo męczącym turnieju.
Początek meczu Siódemka Miedź Legnica – Vive Targi Kielce w środę, 7 września o godzinie 18.
Wasze komentarze