Piłkarskie derby Kielc dla Politechniki
W meczu drugiej kolejki klasy B doszło do derbów Kielc – Politechnika Świętokrzyska podejmowała u siebie drużynę Polonii Białogon. Po zaciętym meczu i wielu podbramkowych sytuacjach górą okazała się drużyna AZS-u, która wygrała 2:0. Ale wcale nie musiała...
Już na przedmeczowej rozgrzewce odnowiła się kontuzja kostki obrońcy Polonii, Łukasza Półchłopka, jego występ okazał się wykluczony. To zrodziło pewne problemy w szeregach drużyny gości.
Od pierwszego gwizdka sędziego nic nie wskazywało na porażkę Polonii. Mimo że gra toczyła się głównie w środku pola, to właśnie gracze z Białogonu grali dokładniej, częściej konstruowali akcje zagrażające bramce przeciwnika. Już w 9. minucie stratę Aleksandra Dragana wykorzystać mogli przyjezdni, lecz od samego początku razili nieskutecznością. Politechnika pierwszą dobrą okazję stworzyła w 15. minucie, ale piłka ostatecznie nie doszła do dobrze wbiegającego w pola karne Łukasza Milnera. Mimo delikatnej przewagi gości przez całą pierwszą połowę, najlepszą sytuację mieli piłkarze Politechniki. Pod koniec pierwszej części gry obrońcy Polonii prawdopodobnie zapomnieli, że z rzutu od bramki nie obowiązuje przepis o spalonym i zostawili zupełnie bez opieki zawodnika gospodarzy. Ten, mając przed sobą tylko bramkarza, posłał piłkę obok lewego słupka bramki. Do przerwy zatem bezbramkowy remis.
Zaraz po przerwie, gospodarze wykorzystali zamieszanie pod bramką Kamila Gębskiego. Najwięcej zimnej krwi zachował Łukasz Obara, który w 48. minucie ładnym strzałem dał Politechnice prowadzenie. Od tego momentu gra się zaostrzyła, a zawodnicy grali mniej dokładnie. Przewaga gości powinna być nagrodzona w 56. minucie, kiedy to nie trafili do pustej bramki z... dwóch metrów. Politechnika od czasu do czasu podchodziła pod bramkę rywala, jednak strzały już nie były na tyle groźne, by sprawić problem Gębskiemu. Aż do 63. minuty, kiedy to ponownie po centrze z rzutu wolnego zamieszanie wykorzystali "Studenci", ustalając wynik spotkania na 2:0. Drugiego gola zdobył Robert Kotwica. Później goście mogli jeszcze zmienić losy spotkania, jednak znów zawodziła skuteczność.
Po tym zwycięstwie AZS wskoczył na 4. miejsce w tabeli klasy B grupy I, Polonia Białogon jest natomiast 9. W następnej kolejce „Akademicy” zagrają na wyjeździe z Wichrem II Miedziena Góra, zaś Polonia u siebie z Lubrzanką II Kajetanów.
AZS Politechnika Świętokrzyska – Polonia Białogon 2:0 (0:0)
Bramki: Obara (48’), Kotwica (63’)
Politechnika: Michał Dygas – Łukasz Foks, Grzegorz Biela, Robert Kotwica, Paweł Balcerzak – Łukasz Obara (60’ Mariusz Lewandowski), Aleksander Dragan, Michał Janus, Grzegorz Wojtasiński (65’ Grzegorz Cedro) – Kamil Milner (75’ Tomasz Zagniński), Erwin Zdziechowicz.
Polonia Białogon: Kamil Gębski – Marcin Szałas (80’ Rafał Rubak), Piotr Niźnik, Tomasz Foksa, Przemysław Mikuła – Mateusz Ciesielski (65’ Dawid Kukła), Mateusz Majchrzyk (60’ Damian Siuda), Damian Filipczak, Michał Wilk – Kamil Kozieł, Mateusz Miszczyk (65’ Michał Głowacz).
W drugim, „kieleckim” meczu Czarnovia wygrała na wyjeździe z Lubrzanką II Kajetanów 2:1. Bramki dla kielczan zdobyli Szymon Strzelecki i Marcin Handzelewicz. Za tydzień Czarnovia, która jest liderem rozgrywek, zagra na własnym stadionie z KS Kamienna Wola.
Wasze komentarze