Jedni po Ligę Mistrzów, inni po naukę
Każdego czeka trudne zadanie, ale wszyscy zapowiadają walkę – taki wniosek płynie z wypowiedzi trenerów na specjalnie zwołanej konferencji prasowej przed turniejem o „dziką kartę” do Ligi Mistrzów.
W piątek o godzinie 18 w amfiteatrze Galerii Echo odbyła się specjalna konferencja przed turniejem o „dziką kartę” do Ligi Mistrzów. Całemu wydarzeniu przyglądała się duża liczba widzów. Zjawiło się na nim trzech trenerów – Gudmundur Gudmundsson (Rhein-Neckar Loewen), Patrick Cazal (Dunkierka) oraz Bogdan Wenta (Vive Targi Kielce). Zabrakło Juana Carlosa Pastrora – trenera Valladolid. Jego absencja była spowodowana opóźnieniem samolotu z Hiszpanami. W związku z tym nie zdążyli oni dojechać do Kielc.
Jako pierwszy mówił trener „Lwów”, Gudmundsson. – Ten turniej jest mocno obsadzony. Jesteśmy przygotowani do walki o dobre wyniki – powiedział Islandczyk. Następnie głos zabrał szkoleniowiec Dunkierki. – Mamy młody zespół. Przyjechaliśmy tutaj po naukę – stwierdził Patrick Cazal. Później przyszedł czas na trenera Bogdana Wentę. – Witam wszystkich. Jak widzą państwo, siedzimy tutaj we trójkę, wszyscy dawni przyjaciele i wrogowie z boiska. Jak zaznaczyli moi poprzednicy, Rhein-Neckar Loewen ma największe szanse na awans. Gramy we własnej hali, przed swoją publicznością, możemy sprawić niespodziankę. Zespół jest dobrze przygotowany, ale czeka nas trudne zadanie – powiedział szkoleniowiec Vive Targi Kielce.
Później przyszedł czas na pytania od zgromadzonych dziennikarzy. Trener Rhein-Neckar Loewen pytany był między innymi o zmiany w swojej drużynie. – Odeszło dwóch dobrych zawodników do Vive oraz dwóch do Kopenhagi. Staraliśmy się załatać te dziury. Okres przygotowawczy przepracowaliśmy dobrze. Do turnieju podchodzimy z optymizmem – uważa Gudmundur Gudmundsson, kolejne pytania dotyczyły opinii trenera niemieckiego zespołu o Krzysztofa Lijewskiego i Vive Targi Kielce. – Krzysztof Lijewski to młody, obiecujący zawodnik, na pewno nas wzmocni. Jeśli chodzi o Vive, to na razie nie myślę o tej drużynie. Najpierw skupiamy się na pierwszym rywalu, czyli Dunkierce. Dopiero jeżeli wygramy to spotkanie, możemy myśleć o kolejnym rywalu – dodał Gudmundsson.
Trener Bogdan Wenta był pytany o to jak mu się podoba sceneria konferencji. – W różnych miejscach odbywały się konferencje. Byliśmy tutaj na prezentacji drużyny. Dzisiaj ludzie robią tu zakupy, bo jest piątkowy wieczór. Kto wie, może jutro zjawią się na hali? – powiedział Wenta.
Fot. Maciej Lewandowski