Pierwszy garnitur tak jak drugi. Korona znów lepsza od ŁKS-u
Przy pełnym słońcu, piłkarze Korony Kielce w sobotnie popołudnie po raz drugi pokonali beniaminka ekstraklasy, ŁKS Łódź. Tym razem trener Leszek Ojrzyński wypuścił w bój swoich najlepszych zawodników, którzy wygrali 2:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Maciej Korzym i Aleksandar Vuković.
Kielce, sobota, godz. 17
vs.
Korona Kielce - ŁKS Łódź 2:1 (1:0)
Bramki: Korzym 26', Vuković 80' - Smoliński 58'
Korona Kielce: |
ŁKS Łódź: |
Koniec. Zwycięstwo może nie jest tak efektowne jak to z meczu z godziny 14, ale i tak powodów do niepokoju nie ma. 3:0 oraz 2:1 - tak Korona wygrywa dziś z ŁKS-em. A my ze swojej strony dziękujemy za uwagę i raz jeszcze przepraszamy za problemy techniczne podczas tej relacji. Oby limit pecha został już w naszym przypadku wyczerpany :)
90. min - I tak też się stało. Korona wygrywa 2:1. Tym samym odnosi swoje czwarte zwycięstwo w szóstym w tym okresie przygotowawczym meczu sparingowym. Nie zagraliśmy może wielkiego spotkania, ale konsekwentną grą udało nam się osiągnąć przewagę nad drużyną Andrzeja Pyrdoła, i ostatecznie wygrać.
86. min - Przepraszamy, ale cały czas mamy duże problemy z internetem. W telegraficznym skrócie wspomnimy tylko, że łodzianie dalej atakują, Korona nadal cofnięta, czyli bez zmian. ŁKS chce strzelić, ale nie może. I chyba wynik meczu już do końca nie powinien ulec zmianie.
83. min - Łodzianie ruszyli do ataków. Ich siła ognia jednak jakby nieco mniejsza, bo boisko opuścił Saganowski.
80. min - I prowadzimy. Vuko najpierw został poturbowany przez jednego z zawodników gości, póżniej się wkurzył, uderzył z ponad 20 metrów, i... trafił. Golkiper gości był bez szans. Cudowny gol pomocnika Korony!
75. min - A to - naziwjmy - główne skupisko kibiców podczas dzisiejszego meczu.
72. min - Znów przerwa, tym razem na boisku leży Wożniak. A po chwili Vuković...
70. min - Mamy kolejne zmiany w kieleckim zespole. Za Małeckiego wchodzi Miśkiewicz, a za Zielińskiego rekonwalescent Maliszewski. W międzyczasie żółtą kartkę otrzymuje Jamróz. A co na boisku? Dalej to samo. Gra toczy się głównie w środku boiska, sytuacji podbramkowych jest za to niewiele...
67. min - Ten pan z prawej to Maciej Urban, wspomagający piszącego dzisiejszą relację. Dobra, wracamy do gry!
66. min - I mamy kolejną przerwę na uzupełnianie płynów. To i my z niej skorzystamy. Żar się dalej leje z nieba... Nie wierzycie?
64. min - Kapitalna okazja gospodarzy. Sobolewski wyprowadza kontrę, podaniem wzdłuż boiska obsługuje Zielińskiego, ten staje sam na sam przed bramkarzem łodzian, próbuje go lobować, ale... za nisko. No cóż, "Zielu" zachował się w tej sytuacji gorzej niż fatalnie...
62. min - Jest także zmiana w ustawieniu. Korzym przeszedł an lewą pomoc, za to wspomniany Jamróz gra cofniętego napastnika, ustawionego za plecami Zielińskiego.
60. min - Szybka reakcja trenera Ojrzyńskiego - za Bąka wchodzi Jamróz.
58. min - GOOOL dla ŁKS-u. I się stało. Z letargu obudził nas Łks, a ściślej - Marcin Smoliński. Po płaskim dośrodkowaniu z lewej strony były zawodnik warszawskiej Legii uderzył z 14 metrów nie do obrony i Wojtek Małecki po chwili musiał po raz pierwszy w tym meczu wyciągać piłkę z siatki. Po jeden.
57. min - Dobra akcja lewą stroną Wożniaka. Zawodnik ŁKS-u przedarł się lewą stroną boiska, dośrodkował w pole karne, ale jego podanie przejęli kieleccy obrońcy.
53. min - "No nic się nie dzieje na tym boisku" - komentarz naszego redakcyjnego kolegi, Maćka Urbana, najlepiej pasuje do oceny boiskowych wydarzeń... Ale złośliwi być nie chcemy. Widzieliśmy już znacznie gorsze widowiska.
49. min - Krzyk, wrzask, pisk, czyli Michał Zieliński fauluje, Tomek Nowak faulowany, i mamy krótką przerwę. Czas troszkę poleżeć. No dobra, panowie już wstają. Gramy dalej. obraz gry wiele się nie zmienił. No moze mecz jest teraz nieco bardziej wyrównany.
46. min - Zaczynamy drugą półówkę. Mamy jedną zmianę w Koronie - za Pawła Kala wchodzi Artur Cebula.
Przerwa. Żar leje się z nieba, temperatura blisko 30 stopni, sobota. Aż boimy się co na takie warunki powiedziałby Piotr Ćwielong. My stwierdzimy tylko - jest ciężko. Nie tylko piłkarzom zresztą. Kibicom również. A tych na nasze oko zjawiło się dziś na stadionie gdzieś ok. 400-500 osób.
Przerwa. Feyenoord Rotterdam, HSV Hamburg, Borussia Moenchenglandbach, VFL Bochum, PAOK Saloniki, Rapid Wiedeń, Panathinaikos Ateny. Co łączy te kluby? Kiedyś, raczej w czasach odległych niż tych niedawnych, występowali w nich obecni piłkarze ŁKS-u: Marek Saganowski, Maciej Bykowski, Marcin Adamski oraz Marcin Mięciel. Pewnie z 10 lat temu z tym towarzystwem nie mielibyśmy wielkich szans, ale teraz… Bać się chyba nie musimy :)
45. min - Koniec pierwszej połowy. Mamy nadzieję, że i koniec naszych problemów. Chociaż prądu dalej nie mamy... I z Internetem też za dobrze nie jest. Ale jakoś jeszcze dajemy rade.
43. min - Korona cały czas ma przewagę, sama gra też wygląda nieżle. Stwarzamy sytuację bramkowe, a w obronie również prezentujemy się solidnie. Zresztą po raz kolejny. Wystarczy wspomnieć, ze rozgrywamy juz 6 mecz towarzyski w tym okresie przygotowawczym, a do tej pory straciliśmy tylko dwie bramki... To wynik bardziej niż dobry.
40 min - Deja vu? Sobolewski dośrodkowuje, tym razem do główki dochodzi Stano, ale piłka ląduje ponad bramką drużyny gości. Nadal 1:0.
38. min - Na Szczepaniaka kibice Korony mogli przypomnieć sobie grę byłego zawodnika „żółto-czerwonych” Marcina Kaczmarka. Ci, którzy wybrali się na stadion przy ulicy Ściegiennego, też mają co, a raczej kogo, wspominać… Wszystko za sprawą Tomasza Nowaka, który hasa sobie po środku pola kieleckiego boiska.
35. min - Bardzo aktywny w dzisiejszym spotkaniu jest Maciej Korzym. Z czystym sumieniem mozemy stwierdzić, że to póki co nas najlepszy gracz na boisko. Brakuje mu tylko nieco skuteczności... Przed chwilą jego strzał z około 12 metrów pewnie obronił Waśków.
30. min - Dobra okazja ŁKS-u. Strzał z dystansu jednego z zawodników łodzian, błąd Małeckiego, który wypuszcza piłkę z rąk, i... no właśnie - całe szczęście nie było nikogo kto mógłby tę piłkę dobić.
26. min - Prowadzimy! Sobolewski z rzutu rożnego, do główki dochodzi Korzym, bramkarz ŁKS-u, Paweł Waśków, rozgląda się gdzie jest piłka, ale ta w tym momencie jest już w siatce. 1:0!
24. min - I mamy przerwę. Oczywiście na picie.
20.min - Mocno zastanawia nas skład Korony na pierwszy i drugi mecz z ŁKS-em. A dokładniej – ciekawią nas dwie pozycję: bramka oraz lewa obrona. Czemu w meczu na Szczepaniaka (w tym teoretycznie słabszym zespole) zagrali Zbigniew Małkowski i Tomasz Lisowski? Czy to oznacza, że przegrywają oni rywalizację z odpowiednio Wojciechem Małeckim i Pawłem Kalem? A może to tylko chwilowe „widzimisię” naszego trenera? Sami już nie wiemy…
17. min - Mamy 17. minutę spotkania. I czas na szybki skrót. Na razie jesteśmy lepsi, świetnych okazji nie wykorzystali Sobolewski (strzał z 8 metrów w krótki róg obok bramki) oraz Zieliński (główkował ponad poprzeczką).Posiadamy inicjatywę, ale wynik cały czas bezbramkowy.
15 min. - Przepraszamy was za spóznienie, ale powoli i my zaczynamy odczuwać skutki oszczędności w kieleckim klubie. Otóż wyobrazcie sobie, że na trybunie prasowej stadionu przy ulicy Ściegiennego nie ma prądu, a internet działa tak jakby w zasadzie nie działał... No cóż, my się jednak nie poddajemy, i rozpoczynamy relację.
16.58 - I teraz okaże się, kto jest prawdziwy kozak. 180 minut z piłką przy temperaturze około 30 stopni Celcjusza? Piłkarze się niby zmienili, za to część kibiców piechotką przemieściła z jednego stadionu na drugi. Widać, nie mają dość tego piłkarskiego maratonu. I dobrze! A wy, dacie radę wytrzymać kolejne półtorej godziny? Możemy obiecać – to już ostatni kielecko-łódzki pojedynek tego dnia.
16.55 - Widzieliśmy drugi garnitur, teraz czas na ten pierwszy – teoretycznie ładniejszy, wyjściowy. Chociaż ten zastępczy też nie okazał się taki zły… No dobra, do rzeczy – witamy ze stadionu przy ulicy Ściegiennego i zapraszamy na dalszą część maratonu pod tytułem „Korona kontra ŁKS”. Pierwszy mecz wygraliśmy 2:0. Jak będzie teraz? O tym przekonamy się już niebawem.
13.00 - Zobacz jak wyglądał pierwszy sparing Korony z ŁKS-em Łódź! Przebieg meczu ze stadionu przy ul. Szczepaniaka!
Wasze komentarze
http://ekstraklasa.net/mecz.html?mecz_id=4e175ef616f1da853c000000
dobrze gadasz, wodki mu polac