Mecz bez historii, a jednak będzie zapamiętany

26-05-2011 11:11,

Korona w tym sezonie nie spadnie do pierwszej ligi. Lecz cudu nad Silnicą, jaki miał miejsce rok temu, nie będzie i „złocisto-krwiści” z pewnością nie wskoczą do elity ekstraklasy. Obecnie kielczanie będą mogli zająć najwyżej 10. miejsce. Nie da się uniknąć stwierdzenia, że mecz z Górnikiem Zabrze rozgrywany był o przysłowiową pietruszkę.

Co więcej, środowe starcie po prostu nie było najciekawszym widowiskiem. Brakowało bramek, akcji ofensywnych obu zespołów oraz  i chyba przede wszystkim  dopingu kibiców. – Z tyłu zagraliśmy konsekwentnie – brakowało nam tego w poprzedniej potyczce. Andrzej (Niedzielan) znowu strzelił i miejmy nadzieję, że w ostatniej kolejce zdoła jeszcze wyprzedzić Tomasza Frankowskiego. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo – podkreśla Hernani.

Zdaniem brazylijskiego obrońcy Korona mogła zagrać znacznie lepiej. – Trener Włodzimierz Gąsior na każdym kroku powtarza nam, że mamy dobry skład i nie powinniśmy być tam, gdzie jesteśmy. Ze „Scottem” zgadza się Grzegorz Lech. – Na początku drugiej połowy powinniśmy przegrywać 0:2, ale tym razem szczęście się do nas uśmiechnęło. Zagramy mecz z Lechem, potem odpoczniemy i rozpoczniemy przygotowania do następnej rundy. Nie chcemy powtórzyć blamażu z tej rundy. Z czwartego miejsca spać na sam dół tabeli – zrobiliśmy mistrzostwo świata – zaznacza. "Żółto-czerwoni" wygrali, ale korzystny wynik nie sprawi, że to starcie zostanie zapamiętane na lata.

O pietruszkę, bez historii, ale jednak data 25 maja będzie długo wspominana. Tego dnia ikona klubu, Edi Andradina rozegrał swój ostatni mecz na kieleckim stadionie w barwach Korony. Publiczność nie zawiodła i zgotowała Brazylijczykowi owacje na stojąco. – Kibice w Kielcach lubią go. Żegnając go, skandowali jego imię, co było bardzo miłe – mówi Hernani. Indywidualnie Ediego pożegnali również piłkarze. Cala scena przypominała tę, która miała miejsce przy ostatnim spotkaniu Jerzego Dudka w Realu Madryt. Taki był scenariusz pożegnalny? – Nie, nie, nie. To była chwila!

Głos zabrał również sam zainteresowany. Dla Ediego ostatnie cztery lata były bardzo intensywnym okresem. – Wiele tu przeżyłem – czasami było wesoło, czasami smutno. Zarówno klub, jak i miasto zapamiętam już do końca życia. Mam nadzieję, że Korona w przyszłym roku lepiej zakończy sezon, ponieważ nasi kibice na to zasługują – mówi 37-letni zawodnik.

Dla Ediego decyzja o odejściu była bardzo trudna. – Musiałem być konsekwentny. Podczas rozmów deklarowałem chęć pozostania w Kielcach. Prosiłem o jakąś propozycję, ale powiedziano mi, że w tej chwili nie mogą... Więc jeżeli klub nie podejmuje decyzji, to ja sam to zrobiłem – dodaje Andradina.

Żalu spowodowanego odejściem Andradiny nie ukrywa Hernani. – Już od dawna wiedziałem o jego decyzji. Nieważne, gdzie będzie grał, jeżeli będzie szczęśliwy, ja też będę. Edi jest dla mnie jak brat. 

Ediego nie da się zastąpić – kwituje Lech. – Chyba nie muszę mówić, jaki jest na boisku – każdy to wie i docenia. Edi w szatni pomaga nowym zawodnikom wdrożyć się w zespół. Zawsze „pompował” mnie na boisku i był moim dobrym duchem. Pomagał mi w aklimatyzacji. Wiele się od niego nauczyłem i chciałbym tym wspomóc Koronę w następnej rundzie. Będzie nam brakowało takiego zawodnika – dodaje pomocnik "żółto-czerowonych".

Do wymarzonego zwieńczenia występów na kieleckiej arenie brakowało tylko bramki. Edi jednak na skutek urazu musiał opuścić boisko już w 49. minucie. Kwadrans później gola z „jedenastki” zdobył Niedzielan. – Karny był ewidentny. Miałem już za daleko do zawodnika Korony, spróbowałem wejść przed niego, ale mi się niestety nie udało – komentuje Grzegorz Bonin.

Brazylijczyk odchodzi i tego chyba już nic nie zmieni. Czy Edi wróci jeszcze kiedyś do Kielc choćby w formie szkoleniowca grup młodzieżowych? – To całkiem możliwe, bo kocham to miasto. Jednak chcę jeszcze trochę pograć w piłkę. Mam dwie konkretne propozycje i pewnie na którąś się zdecyduję.

Fot. Patryk Ptak/Grzegorz Pięta/Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Gerwazy2011-05-26 11:39:21
Oczywiście Ediemu należy się szacunek za zostawione zdrowie i serce na boisku ale z nazywaniem Ediego "ikoną klubu" to bym nie przesadzał - jest sporo zawodników (byłych), których możnaby było nazwać ikoną. Na takie miano to zasługuje gracz, który większość swojej kariery poświęcił Koronie a nie ktoś kto spędził w niej tylko 4 lata.
ja2922011-05-26 12:22:22
Jaka Ikona ogarnijcie sie.
Scyzoryk2011-05-26 12:42:23
Edi szacun za wszystko.Wróć do nas kiedyś.Powodzenia!
rafal2011-05-26 14:32:32
racja troche. ikony sa w klubie od zawsze a edi to solidny zawodnik ale wyzywanie go to glupota!!! zawodnik ze swojego klubu. bezmozgi z mlyna pokazaly juz jak dziekuja swoim zawodnikom. a prawdziwi kibice pokazali w gdyni ze da sie atmosfere zrobic na meczu bez tych durnych przyspiewek. szalikowcy wynocha ze stadionow!!!!
sander2011-05-26 14:55:45
EDI - DZIĘKUJEMY.
bodzio2011-05-26 16:09:46
Można by rzec że młyn popierał postępy drużyny i nie ważne było dla nich jak wygląda gra,śpiewali-nic się nie stało.Tak może stawiać sprawę ktoś nie szczery,komu obojętny jest wynik i charakter Naszej drużyny.Prawda jest jedna czy się komuś podoba czy nie-prawdziwym kibicom i fanom piłki nigdy Policja ani inne służby porządkowe nie przeszkadzały w dopingowaniu.Ale czym innym jest na litość boską wulgarne zachowywanie się i nie wybredne ubliżanie przeciwnikom i odnośnym służbom ,oraz demolki i ataki na wszystko co w zasięgu oka.
uśmiany2011-05-26 16:23:57
"kibice pokazali w gdyni ze da sie atmosfere zrobic na meczu bez tych durnych przyspiewek" -->> racja :) Piękne były te wuwuzele hahahahahaha
bodzio2011-05-26 16:24:24
Co do Ediego-jako kibic uważam że należy mu się szacunek za to co robił w Kielcach ku uciesze nas wszystkich-oczywiście i swojej,można powiedzieć był na dobre i na złe.DZIĘKI EDI powodzenia.
Mks2011-05-26 16:33:48
Dzięki Edi za wszystko.PS chcemy prawdy o kibolach! GW nie czytaj, TVN nie oglądaj, PO nie głosuj! http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/59707-gowno-prawda.gif TYLKO KNP!
NIEEEEEEE2011-05-26 16:43:30
Janas w Koronie? NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
kibic2011-05-26 21:59:46
do uśmianego: "Piękne były te wuwuzele hahahahahaha" - nie wiedz o czym mowa ale się wypowiadasz i jeszcze bezrefleksyjnie jesteś "użmiany"
rafal2011-05-27 07:29:19
usmiany w gdyni to durni kibole w formie protestu halasowali wuwuzelami i zaczeli gwizdac kiedy trybuna z naprzeciwka zaczela dopingowac swoich pilkarzy ktorzy walczyli o utrzymanie!!! durnota tych debili jest powalajaca.przeciech tych glupkow nie interesuje wogole sport,rywalizacja.
tak samo nasz kielecki "mlyn". debile nie dopingowali na lechii ani nie podziekowali swoim zawodnikom za walke na boisku. rozgonic to zgromadzenie bo kibice nie przychodza na mecz ogladac flagi,sektorowki,race i cholera wie jeszcze co tak zwana "oprawe" tylko mecz. a tych ... interesuje bardziej jak duza jest flaga,jak ladnie wyglada i z jakiego miejsca zrobic zdjecie zeby wygladalo najladniej w internecie,ranking zadym i wszczetych awantur. kluby powinny rozgonic to zorganizowane towarzystwo i skonczy sie chamstwo na stadionach i bedzie prawdziwa atmosfera na emocjach a nie debilnym przywodztwie jakiegos wodzireja co ma wiecej tatuazy.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group