Wenta: Na boisku grają ludzie, a nie gwiazdy
– Gwiazdą możesz być przed spotkaniem i po nim. Na boisku jednak grają ludzie, a my nie sprostaliśmy dzisiaj temu zadaniu. Niektórzy próbowali grać zbyt indywidualnie. Budujące jest to, że odrobiliśmy straty, przestoje w grze spowodowały jednak, że przegraliśmy – mówił Bogdan Wenta po przegranym meczu z Wisłą Płock.
Lars Walther (trener Wisły): – Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Graliśmy przeciwko fantastycznej drużynie, w której występuje wiele gwiazd. Dzięki temu wynikowi wiemy, że to, co robimy, idzie w dobrą stronę. To nam daje dużą nadzieję na przyszłość. Pokazaliśmy, że możemy powalczyć z tak mocną drużyną, jak Vive. Bardzo ważną rolę w mojej ekipie rozegrał Samdahl, który w kluczowych momentach zachował zimną głowę. Na wyróżnienie zasługuje także Wichary i oczywiście Chrapkowski, który ma papiery na to, aby w przyszłości być wielkim zawodnikiem. To jest wielki dzień dla Płocka.
Bogdan Wenta (trener Vive): – Na początku muszę pogratulować przeciwnikom. Na gorąco mogę stwierdzić, że kluczowy dla losów spotkania był jego początek. Poprzez błędy indywidualne musieliśmy gonić wynik. Do tego strasznie raziliśmy nieskutecznością. Istotna dla losów spotkania była sytuacja, w której nie wykorzystaliśmy szansy na prowadzenie trzema bramkami. Gwiazdą możesz być przed spotkaniem i po nim. Na boisku jednak grają ludzie, a my nie sprostaliśmy dzisiaj temu zadaniu. Niektórzy próbowali grać zbyt indywidualnie. Budujące jest to, że odrobiliśmy straty, przestoje w grze spowodowały jednak, że przegraliśmy. Teraz czekają nas dwa bardzo trudne spotkania w Płocku, a dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Jeżeli poprawimy grę w obronie, to powinno być dobrze. W niedzielę natomiast popełnialiśmy w defensywie te same błędy, co w sobotę. Dzisiaj wygrał zespół, który był po prostu lepszy.
Fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze
ludzie Wy chyba nie wiecie co ten człowiek zrobił dla Piłki Ręcznej w Polsce, wyciągnął ją z samego DNA i zrobił drużyne na miare wicemistrzów świata ;)należy mu się wielki szacunek i uznanie, to najlepszy trener, lepszego nie ma w Polsce na pewno żadna drużyna...nie zawsze jest 'niedziela', nie zawsze się wygrywa, trzeba czasem przegrać, żeby wyciągnąć wnioski...chyba za bardzo przyzwyczailiście się do zwycięstw, czasem lepiej przegrać i zacząć nową serie :) ja wierze w 3:1 dla Iskry :)
Powodzenia dla całej drużyny i pana Bogdana ! :)
z drużyną trzeba być do końca, w złych i dobrych chwilach, a nie jak coś nie idzie od razu szukać winnych...cała drużyna (zawodnicy i sztab szkoleniowy) RAZEM WYGRYWAJĄ, ale też RAZEM PRZEGRYWAJĄ...to 2 proste rzeczy ;] ciekawe czy tak najeżdżaliście na trenera, jak były same wygrane ? jak dobrze im szło? nie przypominam sobie...to tylko ludzie, nie maszyny każdego meczu nie będą wygrywać 45:19...;]
- nie ale to są zespoły lepsze od naszego, które na pewno nie przegrały by z Wisłą Płock. Na poziomie Kiel jest Hamburg. Poza tym ile Kolonia wygrała w ostatnim czasie, jaką ma konkurencję w lidze a jaką mamy my. Co tu porównywać? THW ma ciężki mecz w lidze prawie co tydzień a Iskra raz na pół roku i to na własne życzenie jest on zazwyczaj ciężki.
Vive???
O, to widac , jaki z ciebie kibic. Nie ma Vive tylko Iskra i przyjmij to do wiadomości kibicu sukcesu.
Równiez uważam , że Bogdan się pogubił . Walenie pięścia w stół sedziowski jest nie na miejscu . Zrobił tak tylko dlatego że mecz był rozgrywany w polskich rozgrywkach. W LM by się tak nigdy nie zachował bo byłby skończony i zdaje sobie z tego sprawę. Pretensje do sędziow jak najbardziej słuszne , ale sa pewne granice. Mimo wszystko jestem murem za Wenta bo to najlepszy szkoleniowiec w historii polskiego handballa , ktory zrobił najwiecej dla Iskry.
I co to jest za podejście , że w stylu " liczę na chociaż jedno zwyciestwo w Płocku"
Ludzie Iksra Kielce to MISTRZ POLSKI . Jedyna drużyna ktora grała w 1/8 finału LM. Osiągnęła najwiekszy sukces w historii polskiego klubowego hanballa, a jeden typ liczy na jedno zwyciestwo w Plocku- z drużyną która od 3 sezonow albo zdobywa 0 punktow w LM albo odpada w 1 rundzie rozgrywek europejskich. GRAMY O DWA ZWYCIESTWA I MISTRZOSTWO W PŁOCKU.
Zgadza się że trzeba byc pokornym i wyeliminowac błędy ktore popełniliśmy , ale nasze podejście musi być klarowne i zdecydowane.