Sielanka robi się nudna. To woła o pomstę do nieba

12-05-2011 16:33,

Podopieczni Grzegorza Wagnera przegrali w Radomiu z Jadarem 0:3. Atak, przyjęcie, blok – chyba nie było elementu, w którym „Farciarze” byliby lepsi od swojego rywala. – Z taką grą nie mamy czego szukać nawet w starciu z pierwszoligowcem – ostro komentuje Piotr Łuka, zawodnik kieleckiego zespołu.

Już początek spotkania zwiastował katastrofę. Siatkarze Farta przegrali pierwszego seta różnicą aż dziewięciu punktów. Kielczanie z biegiem czasu grali coraz lepiej, ale nieznacznie. Trzecia partia była najbardziej wyrównana. Ba! „Farciarze” nawet zdołali uciec radomianom na sześć „oczek”. Wszelkie starania jednak spełzły na niczym. Jadar finalnie rozgromił gości 3:0. – Radom przez pierwsze dwa sety był zdecydowanie lepszy. W trzeciej odsłonie prowadziliśmy 16:11 i nagle oddaliśmy przeciwnikowi sześć punktów. Coś takiego nie może się zdarzyć na tym poziomie – mówi zdenerwowany Piotr Łuka.

W końcówce przyjęliśmy chyba trzy, cztery razy na drugą stronę, czego rywal nie wykorzystał. My też i przegraliśmy. Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo choćby w jednym secie. Musimy się poważnie zastanowić nad tym wszystkim, bo z taką grą nie zajedziemy daleko – dodaje 31-letni przyjmujący.

Czy kielczanie zlekceważyli przeciwnika? – Wydawało nam się, że po dwóch wygranych na własnym terenie, do Radomia przyjedziemy na spacerek. Tymczasem Jadar zagrał bardzo dobrze. Do następnego spotkania będziemy musieli przystąpić bardziej skoncentrowani – przyznaje Miłosz Zniszczoł.

Zdania kolegi z drużyny nie podziela Łuka. – Nie zlekceważyliśmy ich! Powtarzaliśmy sobie przed meczem, że nie wygramy niedoceniając radomian. Wszyscy zawodnicy byli przygotowani na bardzo ciężkie starcie. Nie przypominam sobie innego spotkania, w którym gra aż tak bardzo nam się nie kleiła – podkreśla.

Po takim meczu może być już tylko lepiej

W zupełnie innych nastrojach byli siatkarze Jadaru. Ekipa Dominika Kwapisiewicza po dwóch porażkach w Kielcach była spisywana na straty. Tak się nie stało – radomianie pewnie pokonali „Farciarzy” i mają nadzieję na sukces w kolejnej potyczce. – Chcieliśmy udowodnić, że potrafimy grać. Po przegranych z Treflem i Fartem potrzebowaliśmy wygranej. W poniedziałek nie będziemy się jakoś szczególnie napinać. Zagramy na luzie i pokażemy wolę walki – zaznacza Maciej Wołosz, siatkarz Jadaru.

Z niesmakiem przyjęlibyśmy piątą porażkę z rzędu. Do tej potyczki podeszliśmy jak do ostatniej w sezonie staraliśmy się zagrać jak najlepiej. Kielczanie liczyli na zakończenie sezonu. W poniedziałek z pewnością przyjadą do nas z zupełnie innym nastawieniem. Wierzę, że doprowadzimy do piątego meczu – dodaje inny zawodnik Radomia, Łukasz Kruk, który w dzień zwycięstwa nad Fartem skończył 33 lata.

Były siatkarz AZS-u Częstochowa uważa, że nowe piłki i mała hala nie powinny być pretekstem do tłumaczenia się ze słabego rezultatu w Radomiu. W końcu zawodnicy Jadaru w Kielcach również musieli zmierzyć się z „Mikasami” czy Halą Legionów. – To, co robiliśmy w Radomiu, woła o pomstę do nieba. Musimy powiedzieć sobie kilka mocnych słów, bo ten spokój i sielanka zaczynają się robić nudne. Symptomy naszej słabej gry były widoczne w pierwszym meczu w Kielcach i już wtedy mogło być ciężko, gdyby tylko rywal to wykorzystał. Z taką grą nie mamy czego szukać nawet w grze z pierwszoligowcem – twierdzi Łuka.

Myślami byliśmy już na urlopach. Nie opłaciło nam się to – kwituje popularny „Miły”. „Farciarze” wakacyjne plany muszą odłożyć na inny termin. Kolejne, czwarte starcie pomiędzy tymi drużynami odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 16 maja, w Radomiu. Stawką barażu jest gra w PlusLidze w przyszłym sezonie.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

morus2011-05-12 18:15:30
jeden jedyny Luka ktory tam ma jaja i zab i potrafi powiedziec prawde jak bylo. szkoda ze reszta to takie mameje...
olo2011-05-12 19:18:33
Piotrek Łuka już gra tyle lat w Plus Lidze i wie co to znaczy gra na wysokim poziomie a poza tym zawsze był uważany za szczególnego walczaka i nigdy nie szukał usprawiedliwienia dla siebie i swojej drużyny za słabe występy. Mówi szczerze jak jest i nie ściemnia. Najprawdopodobniej dlatego trener Travica zrezygnował z jego usług w Rzeszowie bo był po prostu zbyt szczery i twardy a Travica woli zawodników typu \"ciepłe kluchy\"
sander2011-05-13 12:33:38
Piotrek Łuka - prawdziwy walczak, kielczanin z krwi i kości.Takich nam potrzeba a nie jakis .... Amerykańców co uciekaja w ważnym momoencie.
del2011-05-13 19:47:59
taaa Łuka on ma zawsze coś do powiedzenia a po każdym meczu nie ważne czy przegranym czy wygranym chce pobić przeciwnika....walczak że hej....
morus2011-05-13 20:26:10
w takim razie nie byles na kazdym meczu ;) Bo Piter to fajny gosc i przede wszystkim powinien byc przykladem dla tych niezdarzonych mameji, ktorzy zamiast walczyc to spuszczaja glowe i rece :/
Scyzor ck2011-05-13 21:09:51
Kolego del nie wiem ile masz lat ale albo bardzo mało albo za duzo. Jak nie wiesz jak wygląda zawodowy sport to proponuje właczyć canal+ lub nsport i pooglądać Nba lub np Barca-Real. Tam własnie graja walczaki i nie odpuszczją sobie nawet na moment. To jest walka na całego a zapewniam cię że po meczu ci sami zwaśnieni wrogowie są dobrymi kolegami. Wole oglądać takie reakcje bo jestem wtedy pewny że zawodnicy zostawiaja serce na boisku,niż ''ciepłe kluchy'' ze spuszczona głową bojących się własnego cienia.
Scyzor ck2011-05-13 21:14:35
Aha del napewno pamiętasz Michaela Jordana. Był to i jest dla mnie sportowiec wszechczasów i nie zmieniło mojego zdania to co przeczytałem w książce o nim. To był dopiero kawał sk...la!
rastaman2011-05-14 00:36:47
szkoda ze w poniedziałek bez kapfera chociaz zagrał dno w srode to jednak zawodnik wysokiej klasy
yogi2011-05-14 12:48:07
@rastaman - jak mnie cieszy, że ktoś w końcu powiedział prawdę :) Choć tak na prawdę teraz będzie ciężko................:/ Brakuje jednak takiego solidnego przyjmującego z atakiem
rastaman2011-05-14 13:01:24
ja obok łuki bym dał drzyzge a jak nic to nie da to staszewski bo chociaz obawiam sie ze nie da rady ale z drugiej strony mocnym punktem adriana jego jest przyjecie a piotrek łuka tez mocny jest w przyjeciu wiec jesli bedzie dobre przyjecie do maciek na pewno nie bedzie rozgrywał do niego jak tylko sie da

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group