Zimny prysznic Farta. PlusLiga (jeszcze) nie jest pewna

11-05-2011 16:30,

Radom, środa, godz. 18.00

vs.  

Jadar Radom - Fart Kielce 3:0 (25:16, 25:21, 32:30)


Jadar Radom:

Maciej Kałasz
Jakub Radomski
Maciej Wołosz
Jakub Bucki
Łukasz Kruk
Daniel Górski
Jimmie Ivarsson
Paweł Mikołajczak
(libero) Marcin Kryś
Arkadiusz Terlecki
Adrian Stańczak
Mariusz Gaca

 

Fart Kielce:

Sławomir Jungiewicz
Miłosz Zniszczoł
Adam Kamiński
Tomasz Drzyzga (libero)
Adrian Staszewski
Xavier Kapfer
Jan Król
Adam Swaczyna (libero)
Piotr Łuka
Robert Szczerbaniuk
Maciej Dobrowolski
Michał Kozłowski

odśwież

19.37 - To tyle z radomskiej hali MOSiR. Za uwagę dziękuje Grzegorz Walczak. Już niebawem w naszym portalu zamieścimy pierwsze pomeczowe materiały – wypowiedzi zawodników i trenerów oraz obszerną fotogalerię. Polecamy!

19.36 - Mimo porażki kieleckich zawodników żegnają brawa z sektora zajmowanego przez kibiców Farta.

19.35 - No i stało się. Niestety, po niesamowitej, dramatycznej i pełnej wspaniałych oraz długich wymian końcówce przegrywamy tego seta 30:32. Co tu dużo gadać – zostaliśmy rozgromieni 0:3. A miało być tak pięknie...

19.33 - Kapitalnie w tym fragmencie gry prezentuje się Sławek Jungiewicz. Kończy nam atak za atakiem, w dużej mierze dzięki niemu pozostajemy jeszcze w grze. 30:30.

19.31 - Dostaniemy zawału... Już nawet nie liczymy kolejnych piłek meczowych i setowych. Po 28.

19.29 - Niesamowita wymiana. Po 26. Po chwili... Podwójny blok "Benka" i Dobrowolskiego. Kolejna piłka setowa dla Farta.

19.28 - Szczerbaniuk i 25:24 dla nas. Po chwili Kapfer miał w górze piłkę meczową, ale... się pomylił... Po 25.

19.27 - Obroniona! Kapitalna obrona Zniszczoła, na rozegraniu Łuka, z sytuacyjnej piłki uderza krytykowany przez nas Kapfer. Boisko!!! Walczymy!

19.25 - Piszemy to z bólem serca, ale Kapfer dziś nie istnieje. Kolejny autowy atak. Piłka meczowa dla Jadaru przy stanie 24:22. Pierwsza obroniona. A druga...?

19.23 - Z niesamowitym poświęceniem grają gospodarze. Wpadają w trybuny, rozwalają krzesełka, ale i... zdobywają punkty. 23:22 dla Jadaru po bloku na Kapferze. Czas dla Grzegorza Wagnera.

19.22 - Myli się na zagrywce Dobrowolski. "W takim momencie" – rzekłby klasyk. Tak i rzeczemy my. Po 21.

19.20 - 19:18 po ataku Kapfera. Po chwili tym samym odpowiada Mikołajczak. Narzekaliśmy, że nie ma wyrównanej walki? No to jest...

19.18 - Możecie nie uwierzyć, ale... Prowadziliśmy już 16:10, jednak straciliśmy aż... – uwaga! – sześć punktów pod rząd. Niemożliwe? A jednak. Po 16.

19.17 - Co tu dużo gadać – nam, zwłaszcza w zagrywce, piłka sprawia dzisiaj naprawdę dużego psikusa... Tylko czy to jej wina, czy może nas samych?

 

19.15 - Wiemy, że dyskusja o piłkach niektórych z Was już denerwuje. Nas też troszkę dziwi to, że siatkarze słabszą postawę tłumaczą niekiedy „nieswoimi” piłkami… My wielkich różnic między Mikasą (gra się nią w PlusLidze), a Moltenem (oficjalna piłka I ligi) jakoś specjalnie nie widzimy – i jedna, i druga jest przecież okrągła. Chociaż… Nigdy też nie przyjmowaliśmy zagrywki lecącej z prędkością blisko 100 km/h. W każdym bądź razie – oto sprawczynie całego zamieszania:

19.13 - Zniszczoł z krótkiej i 16:11. Na przerwę techniczną schodzimy – wreszcie! – w dobrych nastrojach.

19.10 - Gramy dobrze, ale swoją drogą to też zasługa tego, że rywalom troszkę popsuła się zagrywka. To już jednak nie nasz problem.

19.07 - Zareagowaliśmy pozytywnie. 13:7. Taki to urok tego meczu, że wyrównanej walki to jest tutaj niewiele. Albo wysoko prowadzą jedni, albo drudzy... Słowem – wahania nastrojów na wysokim poziomie...

19.04 - Powolutku, powolutku budzi się Kapfer. Przed chwilą na pojedynczym bloku zatrzymany Mikołajczak. Walczymy, walczymy. Stawką są: utrzymanie, wakacje, i... szampany. Jak widać – jest o co grać!

19.01 - Zaczeliśmy lepiej. Od prowadzenia 6:4.

18.59 - Wspominaliśmy, że jest głośno...? Ktoś wątpił wierzyć?

18.56 - Liczyliśmy po cichu, że ten mecz może skończyć się po 3 setach, ale... w życiu nie przypuszczaliśmy, że to gospodarze będą bliscy zwycięstwa w takim właśnie stosunku... Cóż, co było, nie wróci... Zaczynamy trzeciego seta. Oby wreszcie wygranego!

18.54 - Niestety, drugi set również kończy się naszą porażką. 21:25. No nie jest za fajnie, nie jest...

18.51 - W Radomiu bali się Kapfera, ale Francuz na razie zupełnie zawodzi. „On wykonuje 40 procent roboty całej drużyny”, „Był niesamowity”, „Nie mogliśmy sobie z nim poradzić” – tak o kieleckim przyjmującum po ostatnim meczu wypowiadali się odpowiednio trener radomian, Dominik Kwapisiewicz i dwaj zawodnicy: Paweł Mikołajczak oraz Jakub Radomski. Cóż, komplementy chyba zaszkodziły naszemu zawodnikowi...

18.49 - Błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Niestety po stronie kielczan... najpierw złe przyjęcie piłki z przechodzącej i punkt oddany za darmo, później zablokowany atak Króla i radomianie uciekają nam na dwa punkty. 21:19... Przepraszamy. Na trzy, bowiem wygrywają teraz długą wymianę. 22:19... Znów bijemy się w pierś, bowiem różnica wynosi już cztery "oczka". Wszystko za sprawą autowego ataku Jungiewicza. Jest źle. Bardzo źle.

18.46 - W zespole gospodarzy na parkiecie przebywa niejaki Maciej Wołosz. Przyjmujący Jadaru w ostatnim czasie – sądząc po komentarzach zamieszczonych na oficjalnej stronie klubu – stał się wrogiem numer jeden dla miejscowych kibiców. Wszystko za sprawą tego, że przed czwartym spotkaniem finału play-off z gdańskim Treflem, Wołosz – zamiast jechać na mecz – wolał wybrać się na „uroczystość rodzinną”, którą ponoć był ślub jego siostry. Cóż, zamiast stypy w Trójmieście, wybrał wesele… nie wiadomo gdzie.

18.43 - Mocno zdenerowany jest dzisiaj Piotrek Łuka. Gestykuluje, krzyczy, rozkłada ręce... Aż strach będzie do niego podejsć po pomeczową wypowiedz. No, chyba że wygramy. Tak więc panowie siatkarze, pora zabrać się do roboty! 16:16.

18.40 - A to chyba wasze ulubienice...? Tak swoją drogą myślimy, że musimy im nadać tytuł: "twarze CKsportu" ;) No co, mamy całkiem ładne oblicze, prawda? A na parkiecie walka punkt za punkt, 14:13 dla gospodarzy.

18.37 - Tak w ogóle patrzymy z daleka na kielecką ławkę i szukamy, czy gdzieś tam pod siedzeniami nie są może ukryte jakieś… szampany albo też inne trunki. Na razie ich nie widzimy, ale wcale się nie zdziwimy jeśli po wygranym meczu, wyrosną one gdzieś niespodziewanie z podziemi… No cóż… Na razie jednak nie zapeszajmy ;)

18.35 - I po chwili za sprawą Szczerbaniuka obejmujemy – po raz pierwszy w secie i w całym meczu – prowadzenie, 10:9. Rozkręcamy się, a to dobra wiadomość!

18.34 - Kapfer, Szczerbaniuk na podwójnym bloku i odrabiamy straty. Pierwszy remis w tym secie. Po 9.

18.31 - Było źle, jest... nieźle. Przegrywaliśmy juz 2:8, ale udało nam się odrobić aż cztery punkty z rzędu. Już tylko dwa "oczka" straty.

18.29 - Casia - drugi set zaczęliśmy w teoretycznie podstawowym składzie. Dobrowolski, Kapfer, Łuka, Jungiewicz, Swaczyna, Szczerbaniuk, Zniszczoł. A tak przy okazji – droga Casiu, nasz naczelny kazał (no dobra, prosił) Cię serdecznie pozdrowić. A że szefa słuchamy, to i pozdrawiamy ;)

18.26 - Myśleliście, że będzie lepiej? Cóż, mamy dla was w takim razie złą informację. Drugi set zaczynamy od wyniku 1:5... Nie funkcjonuje przyjęcie, nie funkcjonuje zagrywka, nie funkcjonuje nic...

18.24 - Nie wierzymy własnym oczom, ale po pierwszym secie wygląda to tak:

18.23 - Radomski obija nasz blok. Bić się w piersi nie musimy. Przegrywamy do 16. Pora się obudzić, bo na razie ta gra nie wygląda za dobrze...

18.21 - Pomogło, ale tylko na chwilę... Złapaliśmy dwa punkty pod rząd, ale gospodarze szybko odpowiadają. Szaleje duet Kuba Radomski–Paweł Mikołajczak. 23:15. Nie ma co się oszukiwać – ten set jest już raczej przegrany. Jak stanie się inaczej, będziemy bić się w pierś. Obiecujemy.

18.18 - Grzegorz Wagner reaguje. Za Kapfera na boisku jest już Staszewski. Dobrowolskiego zmienił Kozłowski, a Jungiewicza Król. Może to pomoże...? Oby!

18.17 - A w radomskiej hali mały pogrom. 17:10 po ataku Macieja Wołosza. Nie mamy przyjęcia w dzisiejszym meczu... Musimy się koniecznie poprawić w tym elemencie.

18.15 - Spośród zawodników, których wtedy Wagner prowadził została dwójka: Łukasz Kruk oraz Daniel Górski. W tamtym sezonie w drużynie Jadaru podopiecznym pana Grzegorza był także niejaki… Krzysztof Makaryk, były środkowy Farta, obecnie trener Politechniki/Farta II Kielce. Oj, sporo tych kielecko-radomskich powiązań, sporo…

18.13 - Dzisiejszy mecz to pewnego rodzaju podróż sentymentalna dla obecnego szkoleniowca drużyny z Kielc, Jego pierwszym przystankiem w trenerskiej karierze był właśnie… Jadar. Klub ten Wagner prowadził w sezonie 2005/2006. Na 27 meczów wygrał aż 23. Mimo to podał się do dymisji bo uznał, że „zespół nie miał najlepszych wyników, grał słabo”. Cóż… Ambicji naszemu szkoleniowcowi odmówić na pewno nie można…

18.10 - A co na boisku? Nie jest dobrze... Przegrywamy 8:14. Nie wytrzymuje Grzegorz Wagner, który prosi o czas. A miało być łatwo, miło i przyjemnie...

18.07 - W Radomiu dużo się zmienia, ale… niechęć do Kielc pozostaje ta sama. Przekonali się o tym kibice Farta, którzy na mecz po raz pierwszy od dawien dawna musieli jechać pod eskortą policji. Ostatecznie do Radomia dotarło ponad 30 fanów „zielono-czarnych”. Oto część z nichi:

18.05 - Gramy... słabo. Troszkę niemrawo, troszkę sennie. Skutek jest taki, że Jadar ma zdecydowaną przewagę. Już 10:6 dla zawodników z Radomia. Sporo problemów sprawia nam zwłaszcza zagrywka gospodarzy. W tym elemencie świetnie prezentuje się zwłaszcza atakujący Jadaru, Paweł Mikołajczak.

18.03 - Początek zdecydowanie dla gospodarzy. 6:3 prowadzi Jadar. Wierzcie nam, może i kompletu dziś nie ma, ale na hali jest niesamowicie głośno. Nie słyszymy nawet swoich myśli...

18.00 - I zaczęli! Tak więc, panie i panowie! – czekamy na wielkie siatkarskie emocje!


17.58 - Rozgrzewka dobiegła już końca, czas na przywitanie zawodników.

17.56 - Fani gospodarzy – mówiąc wprost – złapali chyba małego focha na swoich ulubieńców. Wszystkiemu winne ostatnie słabe występu radomskiej drużyny. Jadar na ostatnich sześć meczów (z Treflem w finale play-off I ligi i z Fartem) wygrał tylko raz. W decydującej części sezonu podopieczni Dominika Kwapisiewicza zgubili gdzieś formę z poprzednich miesięcy. To już – całe szczęście – jednak nie nasz problem i nie nasze podwórko…

17.53 - Obiekt w Radomiu mały, niski, ciasny, taki jakiś… swojski. Na dodatek na razie jest tu troszkę pusto. Zawodnicy Jadaru ostrzegali nas wprawdzie, że ich kibice są nieobliczalni („mogą przyjść, mogą nie przyjść”), ale mimo to sądziliśmy, że komplet dzisiaj będzie pewny… Na to się jednak nie zapowiada. Przynajmniej na razie.

17.50 - Pora zająć się meczem i tym, co tu i teraz. Na parkiecie trwa właśnie rozgrzewka, czyli… „chowaj się kto może”. Piłki latają w tę i z powrotem niczym armatnie pociski. Swoją drogą, pisaliśmy chyba, że czeka nas dzisiaj prawdziwa siatkarska bitwa… No, to mamy chyba pierwsze strzały… Tak rozgrzewka wygląda zresztą z naszej perspektywy:

17.48 - Przyznajemy się bez bicia – liczymy na to, że to nasza ostatnia relacja z meczu Farta w tym sezonie. Uspokajamy jednak – nie chodzi o to, że jesteśmy leniami, że nie chce nam się już pisać… Oj, co to, to nie. Sami jednak wiecie… Najważniejsze to zapewnić sobie utrzymanie. A naszych siatkarzy i tak się naoglądamy. W przyszłym sezonie. W PlusLidze oczywiście. Tak więc, panowie „Farciarze”, dziś walczymy o zwycięstwo! I o koniec tego sezonu rzecz jasna!

17.45 - Halo, halo. Witamy serdecznie z Radomia. Zapraszamy na bitwę. A precyzyjniej rzecz ujmując – na relację z bitwy. Fart kontra Jadar, czyli czas na trzeci mecz barażowy o utrzymanie w PlusLidze. Czy „zielono-czarni” zapewnią dziś sobie ligowy byt? A może to gospodarze przedłużą swoje szanse na awans? O tym, jak będzie, przekonamy się już niedługo. Scyzorykiem wyryte!, CKsport, kłaniamy się nisko!

17.00 - Przed "Farciarzami" być może ostatni mecz tego sezonu! Siatkarze Farta w środę zagrają po raz trzeci z Jadarem, tym razem w Radomiu. Zwycięstwo gwarantuje kielczanom utrzymanie w PlusLidze. Ale... – Wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać co najmniej jedno spotkanie na własnym parkiecie – mówi Dominik Kwapisiewicz, trener radomian. Przeczytaj zapowiedź!

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

sss2011-05-11 17:06:06
powiedzieć o farcie ze to druzyna siatkarska to jak by powiedziec o kielcach ze to miasto porazka zdecudowanie
złośliwa2011-05-11 18:01:27
do sss, a Ty co, kolejny pseudo kibol z Radomia? Po pierwsze naucz się interpunkcji, bo Twojej wypowiedzi nie da się nijak odczytać, a po drugie: nazwy własnej piszemy z dużej litery. Może czas wreszcie iść na korepetycje z polskiego?
Fartek2011-05-11 18:07:05
A można prosić tak skromnie o zdjęcie uroczego duetu N&M ? :) Nie będę się rozpisywał tak jak wczesniej :D tak tylko chciałem popatrzeć :)
ML2011-05-11 18:09:01
złośliwa - super post :)
Pozdrawiam prowadzących relację - marketing manager :P
P.S - zróbcie jakieś foto klubu kibica z Radomia, jeśli mogę prosić :)
casia2011-05-11 18:11:08
oj dzisiaj,widzę że dziś też mamy stronie pochlebców z Radomia. Trzymajcie się Farciarze!!!
casia2011-05-11 18:14:17
miejmy nadzieje,że chłopcy szybko oswoją się z radomskim "obiektem",chyba nie jest łatwo tam grać, dajcie z siebie wszystko chłopaki!
casia2011-05-11 18:18:35
ciężki ten pierwszy set,ale może to po prostu presja,dalej chlopcy!!! póżniej bedzie lepiej :)
casia2011-05-11 18:22:00
jestem pewna,że to tylko chwilowe rozkojarzenie,zobaczymy co przyniesie 2 set. do boju Fart!!!
kkk2011-05-11 18:23:05
''zróbcie jakieś foto klubu kibica z Radomia, jeśli mogę prosić''

Jadar nie ma kibiców.
casia2011-05-11 18:24:41
oj Fartek,Fartek chyba się uzależniłeś, ale ja też mogę popatrzeć,pozdrawiam redakcję!!!!!!
złośliwa2011-05-11 18:26:36
Farciarze, do boju!
casia2011-05-11 18:28:16
Kto wychodzi w drugim secie szanowna redakcjo?
Fartek2011-05-11 18:33:53
Casia ja poprostu uwielbiam patrzeć na te 2 piękne dziewczyny :D
Fartek2011-05-11 18:47:13
super :)))))))))))))
złośliwa2011-05-11 18:53:44
'Cóż, zamiast stypy w Trójmieście, wybrał wesele… nie wiadomo gdzie.' Lubię to! :D zresztą uwielbiam te relacje! Wszystkie! Boże, jak ja przeżyję wakacje bez meczy Farta?
AZSiak2011-05-11 18:54:22
Ludzie kochani, Przemysław Michalczak, Jakub Wołosz? Z całym szacunkiem, ale przydałoby się chyba trochę merytorycznego przygotowania, zwłaszcza że nie są to zawodnicy anonimowi (o ile dobrze rozszyfrowuję, a więc Paweł Mikołajczak i Maciej Wołosz), bo rok temu obaj występowali w PlusLidze.
casia2011-05-11 19:09:12
dziękuje całej redakcji,no i naczelnemu oczywiście,niezmiernie mi miło :)
casia2011-05-11 19:11:35
a tak swoją drogą to ktoś chyba wykrakał,że mecz możęmy przegrać, le jest światełko w tunelu,prowadzimy!!! do boju!!!
casia2011-05-11 19:17:31
mecze wyjazdowe jakoś tak gorzej wypadają
aqq2011-05-11 19:21:00
szkoda że już nie pokazujecie Oli, ale te dziewczyny też są fajne
browar2011-05-11 19:21:11
kiedy jest kolejny planowany mecz jak by Kieczanie przegrali?
Iam2011-05-11 19:24:59
Największa różnica między piłkami jest w przyjęciu. Molteny są łatwiejsze do przyjmowania.Mikasa lepiej szybuje i robi "niespodzianki". Moltenem można zagrywac mocniej.Ja czuję różnicę. Oczywiście to nie jest tak że nie da się grac "tą drugą" ale różnica jest.
casia2011-05-11 19:25:50
przyjmowałam taka zagrywkę :) nie jest to przyjemne,a co do piłek to faktycznie nie wszystkimi gra sie tak samo,ale uwazam ze w znikomym stopniu wpływa to na wyniki :)
casia2011-05-11 19:29:28
no dalej!!!
casia2011-05-11 19:33:00
walczymy chłopcy!!!!
casia2011-05-11 19:34:32
nie tylko redakcja dostanie zawału
michał2011-05-11 19:34:39
jakich piłek meczowych dla Fartu skoro przegrywają 0-2??
sss2011-05-11 19:34:47
złośliwa o inerpunkcji myślę ze wiele był bym w stanie cie nauczyc, pisze jak chce. nie z radomia tylko z Poznania. 2:0 w plecy, dobrze!! fajne laski macie
casia2011-05-11 19:35:38
@browar w poniedziałek :)
:(2011-05-11 19:36:31
nie wierze
casia2011-05-11 19:37:10
no chłopaki kończcie to dalej!!!!
aqq2011-05-11 19:37:27
jak można to dajcie zdjęcie wszystkich kibiców Farta
sss2011-05-11 19:39:20
brawo!!! nawet wasze piekne dziewczynki wam nie pomogly, zreszta zeby byc kibicem kieleckim druzyn to trzeba byc desperatem hahahaha
rastaman2011-05-11 19:41:38
i brawo jak mozna przegrac z 1-ligowcem 3-0 i teraz beda sie jeszcze meczyc bez kapfera bravo a swoja droga kapfer zagrał dno nic nie konczył nie potrafia wygrac to sezon sie przedłuzy brawo brawo i jeszcze raz brawo
casia2011-05-11 19:45:16
:( przykro,ale odbierzemy to w poniedziałek,wtedy będzie pięknie,tak czy inaczej gratuluję Farciarzom i podziękowania dla redakcji :)
Iam2011-05-11 19:46:21
Ciekawe kto zagra na przyjęciu w poniedziałek....
rastaman2011-05-11 19:55:15
z adrianem staszewskim albo z tomkiem drzyzga to to dopiero beda meczarnie nie potrafie pojac tego jak mozna tak przegrac tym bardzie ze oni zapewniali ze beda zmotywowani a widac ze to była tylko gadka szmatka ogólnie nikt nic nie grał beda jaja ak sie okaze ze w poniedziałek nie zagra maciek bo bedzie zawodnikiem sovii apel do naszych zawodników wezcie sie do roboty
czekam na numer2011-05-11 20:05:53
Ładna mama :)
lolek2011-05-11 20:21:17
Staszewski z łuka chyba ze kapfer zostaniee mimo wszystko
złośliwa2011-05-11 20:52:44
do sss - naprawdę? Nauczysz mnie interpunkcji? A to Ci niespodzianka! Dzięki za chęci, ale już wolę niedouczonego nauczyciela od polskiego, niż Ciebie. ;] Swoją drogą, zasady pisowni zostały wprowadzone, żebyś ich przestrzegał, a nie tak bezczelnie i [przepraszam za kolokwializm] wieśniacko łamał. To tyle w tym temacie. Co do kolejnych Twoich komentarzy, rozśmiesza mnie fakt, iż Poznań napisałeś z dużej, a resztę nazw własnych z małej. Jakaś ukryta aluzja, że niby Poznań jest lepszy niż reszta polskich miast? Pozostawię to bez komentarza. Przechodząc dalej, laskę to możesz mieć Ty, kiedy będziesz stary i niedołężny. To są dziewczyny, nie dziewczynki! Kontynuując. Dziękuję, wolę być desperatem, niż niedouczonym gburem z Poznania. Amen. ;]
casia2011-05-11 21:10:50
No nie wyszedł chłopakom ten mecz, nie mam pojęcia z czego to wynikało,przecież w dwóch ostatnich meczach,prawie wszystko grało i zagrywka i atak i przyjęcie a dziś jakby powietrze z nich uszło,no bo na pewno nie przestraszyli się pierwszoligowca! Mimo wszystko mocno wierzę że w poniedziałek się to zakończy.
rastaman2011-05-11 21:16:45
po ochłoneciu mysle ze to przez piłki teraz maja czas potrenowac nimi
casia2011-05-11 21:17:15
rastaman podobno Maciek ma zostać do końca spotkań barażowych
konio2011-05-11 23:02:02
ale bez Kapfera bida będzie
gosc2011-05-11 23:14:35
Jak dać się okraść to tylko w Radomiu! Brawo Radom i z tego na pewno będziecie znani! Plus liga to również pewien poziom kultury,do którego nie sięgacie.U was tylko piłka nożna i kibole bo kibiców nie macie.Pomyłka jakaś i jeszcze to opędzlowanie pokojów i portfeli naszych zawodników.Poniżej dna !
bradpit2011-05-12 01:17:10
KAPFER będzie!
gouda2011-05-12 13:15:48
Xavier i Dobrowol zostają do końca sezonu!!! Już tyle razy było to powtarzane, a wy i tak że "bez Kapfera bida będzie". Ale jak nie wczoraj, to w poniedziałek na pewno się uda! :)
olo2011-05-12 13:37:23
Co to jest za koleś ten "Rastaman"?? Kolo skąd Ty się urwałeś, co Ty za bzdury opowiadasz? Piłki im przeszkadzały? Przecież to są zawodowcy, przeczytaj sobie wywiad z Piotrkiem Łuką na siatka.org. Od kiedy Ty się interesujesz siatkówką? Płaczesz i płaczesz. Ogarnij Downa.

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group