Stal się buntuje. Vive zagra z Warmią?
Wczorajsza decyzja Związku Piłki Ręcznej w Polsce wywołała ogromne poruszenie w świecie krajowego szczypiorniaka. Pokrzywdzona Stal Mielec przygotowuje się do meczu, do którego jednak... może nie przystąpić. – Popieramy stanowisko zawodników – mówi prezes klubu, Antoni Mierzyński.
Trener Ryszard Skutnik i jego zawodnicy już wczoraj mówili, że nie zgadzają się z decyzją ZPRwP o konieczności powtórzenia spotkania. Dodali, że zastanawiają się nad odpuszczeniem tego meczu. - Jeszcze chyba nigdy w historii piłki ręcznej na całym świecie nie było takiej sytuacji. Związek wespół z Warmią zafundował nam prawdziwy kabaret. Czy wyjedziemy jutro na parkiet? Nie wiem – stwierdził bramkarz Adam Wolański.
Dziś głos zabrały władze klubu na specjalnej konferencji prasowej. - Jako zarząd klubu organizujemy wszystko na mecz z Warmią, który może się odbyć w poniedziałek 2 maja o godzinie 19 - przyznaje prezes Antoni Weryński. - Zwróciliśmy się już z prośbą do policji i ochrony o wzmożoną pomoc, gdyż wiadomo jak zarządzenie o powtórce pojedynku wpłynęło na środowisko piłki ręcznej. Jednocześnie sami zawodnicy podjęli decyzję, że nie wyjdą na boisko. Jeśli do samego końca utrzymają swoje zdanie, poprzemy ich całkowicie. Mamy w tej kwestii identyczne poglądy - dodaje prezes Stali.
To oznaczałoby walkower dla Warmii i awans tego zespołu do półfinału.
Znane są już terminy spotkań Vive Targów - to wtorek, godz. 17 oraz środa, godz. 18.30. (czytaj więcej)
Źródło: sportowefakty.pl
fot. Krzysztof Żołądek
Co dokładnie się wczoraj wydarzyło – czytaj więcej!
Wasze komentarze