Szamotulski w Koronie? Decyzja do czwartku
Były bramkarz reprezentacji Polski, Grzegorz Szamotulski, trenuje od wtorku z Koroną. Doświadczony golkiper będzie testowany do czwartku, po czym zapadnie decyzja co do jego ewentualnego transferu. Szansę na pozostanie Szamotulskiego w kieleckim klubie są jednak dosyć spore.
Sztab szkoleniowy „żółto-czerwonych” szuka bramkarza, bowiem w drużynie nie ma realnej alternatywy dla Zbigniewa Małkowskiego. Krzysztof Pilarz jest kontuzjowany i do końca sezonu raczej nie zagra, za to młody Paweł Mech nie ma za sobą ani jednego występu w ekstraklasowych rozgrywkach. Na dodatek ten ostatni również jest obecnie mocno poobijany po poniedziałkowym spotkaniu ME z Wisłą Kraków.
Szamotulski mógłby zatem wzmocnić rywalizację w kieleckiej bramce, stanowiłby konkurencję dla Małkowskiego. Inna sprawa, że 12-krotny reprezentant Polski nie jest raczej w pełnej formie fizycznej, bowiem od blisko roku pozostaje bez klubu. Ostatnim jego przystankiem była słowacka DAC 1904 Dunajska Streda, w której zagrał 5 spotkań w rundzie wiosennej minionego sezonu. Po tym czasie popularny „Szamo” nie podpisał kontraktu z żadnym zespołem.
35-letni bramkarz formę utrzymywał trenując z drugoligowym Zniczem Pruszków. W międzyczasie, w styczniu tego roku, uczestniczył także w testach w cypryjskiej Doxie Katokopias, które jednak nie zakończyły się podpisaniem przez niego żadnej umowy. Mimo problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy, nie tak dawno w mediach pojawiły się informacje o tym, że zawodnikiem zainteresowana jest warszawska Legia, w której Szamotulski występował zresztą w latach 1995–2000.
To, czy urodzony w Gdańsku golkiper pozostanie w Kielcach na dłużej, powinno wyjaśnić się do czwartku. – Mamy duże problemy w bramce – zauważa szkoleniowiec Korony, Marcin Sasal. – Zbyszek Małkowski bronił bardzo dobrze w rywalizacji z Wisłą, ale przed nami jeszcze 9 spotkań w lidze i musimy uwzględnić wszystkie warianty. Szamotulskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Do tego jest wolnym zawodnikiem i jest bardzo chętny, aby u nas zostać – dodaje po chwili.
Źródło: własne/korona-kielce.pl
fot. jagiellonia.net
Wasze komentarze