Scyzory nie zagrają w lidze
W związku z niemożnością wystawienia składu gwarantującego rozegranie sześciu spotkań rundy zasadniczej Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II, zarząd klubu Scyzory Kielce podjął decyzję o wycofaniu drużyny z tegorocznej rywalizacji.
– Decyzja o wycofaniu drużyny jest bardzo trudna, lecz niestety nieodzowna. Dzięki występom w rozgrywkach PLFA jeszcze nigdy klub nie miał tak stabilnej sytuacji finansowej. Bez wystarczającej liczby zawodników podjęcie wyzwania występu w lidze nie jest jednak możliwe – komentuje sytuację Rafał Kozieł, pełniący do końca marca 2011 funkcję prezesa Scyzorów Kielce. – To bardzo emocjonalny moment dla mnie i wszystkich osób szczerze zaangażowanych w rozwój futbolu amerykańskiego w Kielcach. Jestem pewien, że to nie koniec tej dyscypliny w naszym mieście, a jedynie moment, w którym dojdzie do przebudowy klubu – dodaje Kozieł.
– To bardzo smutna informacja. Wierzę, że po przejściowych problemach drużyna odbuduje się i powróci do rozgrywek już w sezonie 2012 – mówi prezes PLFA Jędrzej Stęszewski.
W związku z wycofaniem się Scyzorów z tegorocznych rozgrywek PLFA II zmianie uległ harmonogram spotkań. Podobnie jak w Grupie Północnej PLFA II drużyny z Grupy Południowej rozegrają po jednym meczu z każdym z rywali ze swojej dywizji.
Fot. Paula Duda
Źródło: www.pzfa.pl
Wasze komentarze
tak samo byles pewien:
- ze bedzie rekrutacja
- ze bedzie super trener
- ze bedzie was wspieral prezydent
- ze beda nowi sponsorzy itd,itd
rafalek chcial byc drugim sciwiarskim ale przykro nam bo za maly na to jestes. Zawodnik z ciebie mizerny a trener to juz kompletna kiszka.
Rafał Kozieł był trenerem nie dla splendoru, czy kasy, ale dlatego, że nikogo bardziej odpowiedniego nie było w tym czasie.
Po za tym Ci wszyscy, którzy w swoich wypowiedziach krytykują okres prezesury Rafała Kozieła nie mają zielonego pojęcia ile On zrobił dla tej drużyny albo specjalnie nagabują, bo nie mogą znieść, że to nie on jest "U WŁADZY".
Zarząd popełnił parę błędów i nigdy tego nie ukrywał, ale do tanga trzeba dwojga, a czasami zarządowi rzucano kłody pod nogi, by przypadkiem coś mu się nie udało.
W Warszawie nie grał zarząd, a zawodnicy więc pisanie, że przerwanie meczu było spowodowane przez złą politykę zarządu jest bezsensem. Kilka dni przed sparingiem było chętnych 25 zawodników, a pojechało nie co ponad 10 więc o czym to świadczy? Tylko i wyłącznie o braku motywacji i ambicji zawodników, którzy z błahych powodów opuścili kolegów z drużyny. Zarząd umówił sparing, wynajął autokar więc w 100% wypełnił swoje zadanie.
A drugą sprawą jest to co napisał Realista.
Więcej samokrytyki Panowie, a będzie się Wam lżej żyło.
kask 100 zl
wynajecie autokaru 1500 zl
mina prezesa oddajacego mecz w wawie bezcenna
mina WLADZ ZARZADU ktorego klub upadl bezcenna
za wszystko inne wiecie czym zaplacic.
2. Wszyscy się słuchali Kamila, bo tak miało być, w końcu był kapitanem, asystentem trenera, a potem p.o. trenera.
3. Ja nikogo nie obrażam więc proszę nie obrażać mnie.
4. Widzę, że nawet do swoich wypowiedzi nie umiecie się przyznać więc o czym my rozmawiamy :).
Pozwalam sobie na mały komentarz, ponieważ wspólnie z Wami tworzyłem tę drużynę.
Żadna to dla mnie satysfakcja patrzec jak rozpieprzyliście to nasze wspólne dzieło( ale
przewidywałem taki finał). Na ostatnim posiedzeniu Zarządu, na które byłem zaproszony, powiedziałem wprost, że Wam zależy tylko i wyłącznie na
funkcjach (dla Was było to najważniejsze). Zamiast spotykac się na treningu, to wybieraliście puby.
Na mecze jechało pospolite ruszenie,a wracali inwalidzi.Od samego początku stałem na stanowisku, że
najpierw trzeba zbudowac podstawy silnej drużyny, a dopiero póżniej zgłaszac ją do rozgrywek.Rafał Kozieł
zarzucił swojemu koledze ( poprzedniemu prezesowi i twórcy tej drużyny) że nie ma cech przywódczych. Obecna sytuacja w jakiej znalazła się drużyna, wyraźnie pokazała komu tych cech brak. Moim zdaniem, jedynym dobrym rozwiązaniem dla drużyny byłoby gdybyście honorowo złożyli swoje mandaty, a za jej prowadzenie wziąłby się ktoś, komu nie zależy na władzy i splendorze.
Liczę na to, że posłuchacie mojej rady i pozwolicie drżynie odrozi s
pozostałych członków Zarządu.
Ps.
Nie tak to miało byc !!!
pozostałych członków Zarządu.
Ps.
Nie tak to miało byc !!!
Krzywdzące i błędne jest Pana zdanie, gdyż ja nigdy nie obnosiłem się z tą funkcją, a do wspomnianych przez Pana pubów chodziłem z drużyną rzadko, a nawet jeśli, to każde takie spotkanie miało na celu scalić drużynę.
Dziwię się Pańskiej wypowiedzi, także z tego powodu, że niektóre z Pańskich pomysłów spotkało się z moją aprobatą.
Nie wiem gdzie Pan się doszukał tego splendoru w tak niszowej i mało znanej w Polsce dyscyplinie jaką jest futbol.
Pozostaje mi tylko wierzyć, że nasze działania, które mają na celu wyciągnąć "z dołka" klub spotkają się z Pana uznaniem, bo w inny sposób nie będę potrafił udowodnić Panu, że się myli, skoro nie wierzy Pan na słowo.
Pozdrawiam
Nie każę Wam popełniac Harakiri ale miejcie Honor i umiejcie odejsc.
A Rafał dużo chciał, ale oddał władze zawodnikom i ślepo zaufał panu P., który niszczył jego trud i drużynę od środka.
Jeśli ma Pan pomysł na klub zapraszamy do Zarządu.
Jeśli ma Pan pomysł na klub zapraszamy do Zarządu.
Rekrutacja i treningi wkrótce ruszą. Zapraszamy!
Przez to Piotr stracił szacunek wśród zawodników i kolegów, którzy każdą chwilę spędzali organizując drużynę. I kto jest za to odpowiedzialny? Zatem trochę rozwagi. Nikt nie jest wszechwiedzący.