Trener Zagłębia: Ten niesamowity Jurasik…
- W meczu z Wisłą otrzymaliśmy srogą lekcję. Po tamtej nauczce potrzebowaliśmy reakcji, dlatego do tego spotkania przystąpiliśmy bardzo zmobilizowani. Błędów się nie wystrzegliśmy, ale mimo wszystko możemy być zadowoleni – przyznał szkoleniowiec Vive Targów, Bogdan Wenta.
Jerzy Szafraniec (trener Zagłębia):
Mecz skończył się w zasadzie po 20 minutach. W ten sposób powtórzyła się historia sprzed kilku miesięcy, kiedy to również polegliśmy w tej samej hali. Dzisiaj przez te 20 minut graliśmy dobrze, pamiętaliśmy o wszystkich założeniach, o taktyce, radziliśmy sobie z rywalami. Już wtedy wiedziałem jednak, że wraz z upływem czasu zespół przeciwny i trener Wenta znajdą rozwiązanie na nasze boiskowe poczynania. Nie sądziłem jednak, że to rozwiązanie znajdą aż tak szybko… Kluczowym zawodnikiem spotkania był bez wątpienia Mariusz Jurasik. Każdy nasz błąd był przez niego bezwzględnie wykorzystywany. Niestety, bardzo słabo radziliśmy sobie w grze w przewadze. To była nasza duża bolączka. Druga połowa była wypadkową tego, co działo się w pierwszej.
Bogdan Wenta (trener Vive Targów):
Podeszliśmy do tego meczu bardzo zmobilizowani. Potrzebna była nam reakcja po ostatniej porażce z Wisłą. Tamten mecz był dla nas nauczką, uświadomił nam, że w play-offach nie można nie doceniać wartości przeciwnika. Dzisiaj wygraliśmy, chociaż nie obyło się bez błędów. Najważniejsze, że wytrzymaliśmy pełne 60 minut. W bramce szansę otrzymał Kazik Kotliński, który ze swojego występu może być zadowolony. Wynik dzisiejszego meczu już nic dla nas nie znaczy, teraz kolejne spotkanie w Lubinie. Możemy być pewni, że czekają nas tam ciężkie zawody.
Wasze komentarze