Daszkiewicz: Zabrakło nam wiary

04-04-2011 22:15,

- Do pewnego momentu walczyliśmy dzisiaj bardzo dobrze – spokojnie i bez nerwów realizowaliśmy założenia. Ale potem los znów zaczął się od nas odwracać. Pojawiły się niepotrzebne myśli o tym, co będzie, jak przegramy, wizja drugiej rundy play-out, baraży... – mówił na gorąco po porażce w Olsztynie Maciej Dobrowolski.

Paweł Siezieniewski (kapitan Indykpolu): Nie czujemy się zdecydowanie lepszym zespołem od Farta. W naszym zwycięstwie było dużo szczęścia i przypadku, na co wskazują zwroty akcji, jakie oglądaliśmy w tym spotkaniu. Przed meczem mówiono, że jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji, ale ja tonowałem nastroje. Słusznie, bo Fart grał dzisiaj bardzo dobrze. Gdy przegrywaliśmy 0:2, powiedzieliśmy sobie, że walczymy o tego jednego seta, a później pójdzie to dalej, bo fizycznie i taktycznie byliśmy świetnie przygotowani. Na treningach wszystko super wyglądało, a w meczu źle się zaczęło, ale dobrze skończyło. Bardzo pomogli zmiennicy. Na głębsze przemyślenia odnośnie do całego sezonu przyjdzie jeszcze czas, a dzisiaj po prostu bardzo się cieszymy z utrzymania.

Maciej Dobrowolski (kapitan Farta): Olsztyn wygrał trzy kolejne spotkania. Nieważne, jak toczył się sezon wcześniej, ale teraz byli zespołem lepszym. I to nie jest przypadek. Do pewnego momentu walczyliśmy dzisiaj bardzo dobrze – spokojnie i bez nerwów realizowaliśmy założenia. Ale potem los znów zaczął się od nas odwracać. Pojawiły się niepotrzebne myśli o tym, co się stanie, jak przegramy, wizja drugiej rundy play-out, baraży... To nas zgubiło.

Gheorghe Cretu (trener Indykpolu): Po kilku miesiącach ciężkiej pracy aż miło było popatrzeć, jak to wszystko zafunkcjonowało. I wreszcie przyniosło spodziewane efekty. Wiele razy w tym sezonie brakowało nam szczęścia, ale dzisiaj i ono było po naszej stronie. W meczu widzieliśmy sporo długich wymian, które kończyły się na naszą korzyść. To kwestia dobrego przygotowania drużyny. Cieszę się, że mogłem pracować z taką grupą. Ostatnie 4 miesiące mocno odbiły się na tym zespole. Duża odpowiedzialność spadła na nasze barki, dlatego w pewnym momencie odseparowaliśmy się od tego, co mówiono dookoła. Niektórzy ludzie nam przeszkadzali i źle życzyli. A zawodnicy robili co mogli, skupiali się na pracy, a nie na rozrywkach. Dzisiaj zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Dziękuję kibicom, którzy jeździli za nami wszędzie, chociaż graliśmy źle. Fart to bardzo dobra drużyna, ze znanymi nazwiskami i to, że ich pokonaliśmy, jest dużym osiągnięciem. Kielcom życzę powodzenia w dalszej walce i utrzymania.

Dariusz Daszkiewicz (trener Farta): Olsztyn był zespołem lepszym od nas w tej rywalizacji. Podjęliśmy walkę w każdym z czterech meczów – w trzech przypadkach kończyły się one w pięciu setach, w jednym w czterech, ale po dużych emocjach. Dzisiaj zabrakło nam chyba wiary w końcówce. Było 2:0 dla nas, wszystko dobrze się układało, ale potem przegraliśmy trzecią część meczu i ta wiara zaczęła od nas uciekać. To było chyba kluczem do tego, że AZS wygrał w tie-breaku. Nie pozostaje nam teraz nic innego, jak skupić się na rywalizacji z Wieluniem.

Z Olsztyna Mateusz Kępiński i Maciej Urban.

(aktual. 22.45) Jak dowiedzieliśmy się od sztabu szkoleniowego Farta, do pierwszego starcia kielczan z Pamapolem Wieltonem Wieluń dojdzie w przyszłą środę, 13 kwietnia w Kielcach.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

hoga2011-04-04 22:33:39
Co ten człowiek plecie?! Jak może zabraknąć wiary jak się prowadzi 2-0?! No to jak już zespół nie wierzy, to nic dobrego nie będzie...
Edek2011-04-04 22:38:16
Hoga, czytaj ze zrozumieniem
anonim2011-04-04 22:43:52
panie trenerze pelen szacunek za awans z drugiej i pierwszej ligi ale najwyzsza pora ustapic miejsca komus innemu i samemu sie przy nim douczac bo niestety ale warsztat na plus lige widac jeszcze za slaby, przykre ale prawdziwe... bo majac taki sklad nawet skompletowany tak pozno fart powinien ten olsztyn zmiesc a przede wszystkim byc w pierwszej szostce tej ligi.. pora zeby trener to odwaznie powiedzial i wzial odpowiedzialnosc na siebie a nie tlumaczyl porazke wiara zespolu czy jej brakiem co jest przynajmniej smieszne...
hoga joga2011-04-04 23:19:19
Dzisiaj zabrakło nam chyba wiary w końcówce. W KOŃCÓWCE!!!!!!
hoga joga2011-04-04 23:19:33
Dzisiaj zabrakło nam chyba wiary w końcówce. W KOŃCÓWCE!!!!!!
Iam2011-04-05 00:29:56
"anonim" co gadasz? Bardzo dobrze Fart sie prezentowal przez caly sezon, zaskakujaca byla raczej postawa Olsztyna. Regulamin jaki zostal wymyslony byl chory. No nic. Caly czas wydawalo mi sie ze latwiej byloby z Wieluniem niz z Olsztynem..choc i Wielun ma niezlych graczy. No nic...Mam nadzieje, ze sie utrzymamy..WIERZE w to. Moze braklo dzis tego punktu ktory blednie gwizneli dla Olsztyna zamiast dla nas? (to o zagraniu Macka Dobrowolskiego). Tak sie wydaje, ale czasem jeden punkt "w obrocie" w waznym momencie ma duze znaczenie. Do zobaczenia 13-go na Bocznej :)
Jajca2011-04-05 01:33:48
zabrakło jaj , kurwa banda zbieraniny pizdeczek , jak mozna po raz enty prowadzic i przegrac bez walki kolejne 3 sety a na koniec pierdolic ze braklo walki?
anonim2011-04-05 01:41:56
Jezeli iam bys mial pojecie o siatkowce to najpredzej to dobra prezencja z rundy zasadniczej ma wiecej wspolnego z tym ze farciarze nie byli na tyle dobrze rozpisani przez przeciwknikow i bylo im latwiej zaskoczyc rywali a przy okazji ukryc wlasne slabosci, do tego nalezy dodac slabosc wielu rywali jak np olsztyna ktory rowniez za zpsrawa niedoswiadczonego trenera(mariusza sordyla) byl czerwona latarnia, wiec nowy poswiecil runde zasadnicza by przygotowac zespol na play outy co bylo doskonale widac teraz... wiec gdzie szukac winy jak nie u trenera farciarzy? kto odpowiada za przygotowanie zespolu? no chyba nie powiesz mi ze mamy slabszy sklad niz olsztyn bo to bedzie chyba jakis zart ;] oczywiscie pomijam pewne problemy wewnetrzne o ktorych wiem bo nie sadze by znaczaco wplywaly na postawe na boisku.. chcesz tego czy nie trener jest winny i wspomnisz moje slowa za kilka miesiecy gdy fart sie daj boze utrzyma a trener daszkiwicz i tak pozegna sie z praca w kazdym badz razie na pewno z praca jako 1szy trener niekoniecznie definitywnie z klubem
olo2011-04-05 16:33:46
Daszkiewicz skończ Pan, wstydu oszczędź. Nie nadajesz się do prowadzenia drużyny w Plus lidze i tyle w tym temacie. DNO i wodorosty.
qwerty2011-04-05 18:15:46
anonim Ty zostań trenerem i wygramy final four...
polik2011-04-05 18:19:47
olo i anonim czy któryś z was był kiedykolwiek trenerem czegokolwiek??moze chociaż bierki podwodne??bo widać ze dużo wiecie ale niekoniecznie na temat...
olo2011-04-05 18:54:13
To w takim razie osoby uważające się za takich speców niech mi wytłumaczą dlaczego daszkiewicz zwleka ze zmianami,wykorzystuje wszystkie czasy za wcześnie i w końcówkach setów nie ma możliwości wzięcia czasu? Poza tym było widać że drużyna jest w ogóle nie przygotowana pod względem fizycznym jak i taktycznym. Olsztyn atakował sobie na pojedynczym bloku albo na czysto a naszą grę czytali jak z otwartej książki. Jak nie grał gromadowski to trener go zmienił na winnika i wyszło to na dobre. A daszkiewicz nie potrafi zdjąć beznadziejnie grającego Kapfera bo wcześniej grał dobrze. Za zasługi się nie gra a jeżeli tego nie rozumie to znaczy że się nie nadaje. A WY fani którzy znacie siatkówkę jedynie z polsatu sport nie powinniście się wypowiadać na temat warsztatu pana D. Bo na Plus lige jest słaby. Z takim składem nie powinien mieć problemu się utrzymać. Ale widać że chłopaki mają siły na 2 może 2,5 seta i koniec.
anonim2011-04-05 20:32:12
dokladnie chodzi mi o te same aspekty co i tobie olo a reszcie powiem tyle ze trenerem nie bylbym w stanie zostac bo nie pcham sie na stolek na ktory brakuje mi kompetencji i wiedzy, ale co nie co widac golym okiem i wsytarczy miec pojecia troche o siatkowce i kiedys w nia grac na jakims poziomie co mialem okazje robic swoja droga.. a was zapatrzeni w ekran tv kibice musze przeprosic bo mimo ze sie ciesze ze jestescie zagorzalymi fanami i lezy wam dobro zespolu na sercu to wasze pojecie o siatkowce jest tak naprawde niewielkie patrzycie na gre w sposob emocjpnalny bez jakiejkolwiek analizy a kolega olo jak i ja wczesniej wam jak na talerzu podalismy roznice pomiedzy nami a olsztynem taa negatywna za ktora odpowiada T R E N E R !
arturek2011-04-05 21:10:22
"i kiedys w nia grac na jakims poziomie co mialem okazje robic swoja droga.."

chyba ze bardzo dawno temu
Iam2011-04-06 01:25:11
To ciekawe co piszecie. Ja mam za soba takze granie na JAKIMS poziomie, choc nie wiem co takim poziomem jest dla anonima. Bardzo chetnie natomiast uslysze jaka alternatywe mamy na pozycji przyjmujacego? Mowimy o ataku, nie o elemencie przyjecia. Bez urazy, ale Adrian Staszewski taka alternatywa nie jest. Ktos inny jest? Zuk odszedl. Luka jak wiemy ma lepsze przyjecie, a atak najczesciej polegajacy na obijaniu bloku. Choc jesli chodzi o przyjecie to w ostatnim secie kilka razy zostal upolowany. Kapfer ciagnal nam zespol sezon zasadniczy i zlapal "dola". Nie moze sie wygrzebac. Potrzebny by mu byl jeden dobry mecz, ale takiego na razie nie ma. Nie oszukujmy sie ale mocno zawodza atakujacy. Slawek Jungiewicz sporo bledow. Duzo razy zlapany na bloku.Na dodatek boi sie ryzykowac z trudnych pilek tylko przebija palcami. Oczywiscie taka moze byc taktyka, bo moze skutecznosc Jego akcji jest jeszcze nizsza niz skutecznosc bloku hehehe Krol malo pogral wiec ciezko ocenic. W poniedzialkowym meczu slabiej zagral tez Milosz Zniszczol.
Generalnie rozwala mnie podejscie do sportu niektorych osob. Analiza jest jednostronna. Przeciwnik nie moze grac swietnie, to my mozemy popelniac tylko bledy. Czyli z punktu widzenia Olsztyna Oni zagrali swietnie. Z naszego punktu widzenia przegral trener. Z punktu widzenia Olsztyna zagrali rewelacyjnie w obronie itd po prostu my mamy najlepszych zawodnikow i tylko bledy w ustawieniu/przygotowaniu powoduja ze nie wygrywamy wszystkich spotkan..no moze procz spotkan ze Skra ;p
Patrzac na sklady zespolow grajacych w PLS to ciekawe kto mialby spasc...ale to taka mala dygresja. Regulamin byl w tym sezonie chory.I tyle. Mam nadzieje, ze sie utrzymamy...
olo2011-04-06 10:01:30
Weź mi kolego wytłumacz co jest gorszego w ataku o blok? Nawiązuję tu do Piotra Łuki. Czy taki atak jest za 0,5 punktu? Nie ma różnicy czy kończysz akcje siłowym "gwoździem" czy technicznym atakiem o blok. Jest to zdecydowanie trudniejszy atak do wykonania. A jeżeli chodzi o przyjęcie to zdecydowanie lepiej przyjmuje Piotrek. I w tym miejscu IAM chciał bym uświadomić Ci że chyba nie do końca świadomie przyznałeś nam racje co do trenera. Napisałeś że Kapfer jest w dołku, że słabo grał Miłosz Zniszczoł że nie radził sobie Sławek Jungiewicz że Piotrek gorzej zaczął przyjmować. Ostatnimi czasy słabo grał również Maciek Dobrowolski więc szanowny kolego czyja to jest wina jeżeli tylu zawodników gra poniżej swojego dobrego poziomu?? Chyba nie woźnego który pilnuje hali. Nie mam nic do trenera Daszkiewicza i chwała mu za to że wprowadził drużynę do Plus Ligi ale na ten poziom jest już za słaby i powinien zrezygnować.
nikt ważny2011-04-06 14:29:45
niepotrzebnie zaczynają się głupie dyskusje! mecze przegrywa cała drużyna, a nie jeden trener! dlaczego nie kablujecie na Nicole albo Marte? oni też są trenerami, nie tylko Daszek. i oni też mogą ponosić odpowiedzialność, nie tylko I trener. dajcie troche na wsteczny bo to nie jest jego wina że siatkarze go nie słuchają albo robią co chcą! problem leży w głowach siatkarzy, albo waszych, skoro nie potraficie przyjąć do świadomości porażki. gra się dalej, bo jeszcze nie wszystko stracone, a nie przed najważniejszymi meczami dołuje się i siatkarzy, i trenerów. nie wiem czy ktoś pamięta, jak w tamtym sezonie, tak samo jak teraz Xaviera i Daszka, obgadywano Sławka. i co? chłopak pokazał się z dobrej strony w Plus Lidze to teraz ucichło?? więc może weźcie przykład z tych, którzy zaprzestali dyskusji o Sławku i przestańcie komentować! prosze, bo to już robi się nudne!
fan2011-04-06 14:41:20
Zdania zaczyna się od wielkiej litery kolego.
anonim2011-04-06 14:46:23
Kto i kiedy krytykowal slawka?? jak go ktos krytykowal to jest co najmniej smieszny bo chlopak robi taka robote ze az glowa boli.. chcialbym tutaj zgodzic sie z kolega olo ze iam przyznaje nam racje bo kto odpowiada na taka forme zawodnikow jak nie trener? i tu do nikogo waznego, owszem sa marta i nocola, marta od odnowy za ktora prawie cala robote wykonuje maz, jest i nicola,statystyk i niby II trener ale i tak za ich prace odpowiada I trener ! to on jest osoba decyzyjna, no chyba ze sie myle ;] atak o blok jest najlepszym atakiem bo po nim praktycznie nie ma mozliwosci obrony i opanowanie takiego ataku nie jest prosta sprawa zwlaszcza przy nizszym zasiego a taki ma piotrek luka.. i nie przegral trener tylko caly zespol ale za ten zespol odpowiada trener, wiec chyba nie powiesz mi ze mamy wyrzucic wszytskich siatkarzy bo ten nagle gorzej atakuje, ten gorzej przyjmuje a zostawic trenera;/ no zalosne... na jakim poziomie? nie zamierzam sie tu chwalic ale gwarantuje Ci ze na wyzszym od Ciebie ;)
czemu niepotrzbnie zaczynaja sie dyskusje? kazdy chyba moze wyrazic swoja opinie i nie wydaje mi sie zebym ja czy kolega olo robil to w zlej wierze tylko raczej z watpliwosci w jakim kierunku zespol zmierza a nie oszukujmy sie o utrzymanie bedzie cholernie ciezko bo wielun nam nie lezy, choc oby to sie zmienilo bo baraz z v-ce mistrzem 1szej ligi to bedzie raczej formalnosc
anonim2011-04-06 14:54:34
Tak jeszcze dodajac.. Jak mi panie iam powiesz ze olsztyn zagral swietny mecz to pekne ze smiechu ;] bo olsztyn ani fart! nie zagrali w tej serii ani jednego dobrego meczu co po kazdym pojedynku podkreslali sami trenerzy.. kazdy mecz byl pelen bledow wlasnych tylko tych bledow jakos my popelnialismy widocznie wiecej.. wystarczyloby zeby fart prezentowal poziom z rundy zasadniczej i seria by sie skonczyla 3-0 badz 3-1 ale dla nas bo mamy po prostu lepszych zawodnikow ktorzy zostali przez olsztyn zlapani w momencie regresu ormy a za ten regres moze odpowiadac tylko trener bo zawodnicy wykonuja jego zalecenia i treningi czy komus sie to podoba czy nie.. szanuje trenera daszkiewicza za te awanse ale plus liga to juz trenera przerosla, niestety
rastafarian2011-04-06 18:44:51
mnie zawiódł maciek dobrowolski ani jednego ''pipe'' w meczu jak sławkowi szło to do niego jak castardowi to znowu do niego .A co do sławka to on zagrał dobry mecz 2 razy został zablokowany i juz daszek go zmienia
Ludek2011-04-06 18:49:45
Rastafarian - ty chyba meczu nie widziałeś. Sławek zaczął grać tragicznie. I aż zaskoczony byłem, że kilka piłek było dogranych do niego, nie do Ludo. Szkoda... Poza tym kilka błędów w komunikacji pogorszyło sytuację.
rastafarian2011-04-06 21:44:41
tragicznie bo nie skonczył 3 piłek ???? a kto konczył najwazniejsze piłki w 1 i 2 secie ??? jungiewicz
do nikt ważny2011-04-07 07:56:16
"kablujecie i obgadywano" gratulacje doboru słów. Dobrze że błędów ortograficznych nie zrobiłaś tym razem.
matador2011-04-07 13:27:28
ale się produkujecie... dajcie już spokój i skupcie się na najbliższym meczu. Trzeba to wygrać ! ale bez napinki. Pozdro
sLir2011-04-07 18:15:38
rastafarianin masz u mnie bro za ta wypowiedz :) dokaldnie odczuwam to samo jak slawek 2 3 razy udezy w blok odrazu zmiana a jak komus innemu sie to przytrafi zostaje na boisku, wszyscy jestemy ludzmi nie maszynami !!!!!
peace

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group