„Święta wojna” powraca. Vive znów upokorzy Wisłę?

02-04-2011 15:33,

To już druga kielecko-płocka bitwa w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Pierwsza zakończyła się klęską, albo – jak kto woli – kompromitacją Wisły. – Lepiej powiedzieć: naszym wielkim sukcesem – precyzuje rozgrywający Vive Targów, Tomasz Rosiński. Jak będzie w niedzielę? Czy Vive znów rozbije swojego największego rywala?

Wiele, jeśli nie wszystko, na to właśnie wskazuje. Vive ze swoim odwiecznym przeciwnikiem nie przegrało sześciu ostatnich meczów. Ostatni raz podopieczni Bogdana Wenty zespołowi z Płocka ulegli blisko 2 lata temu, w maju 2009 roku. Od tego czasu „żółto-biało-niebiescy” z Wisłą wygrywali za każdym kolejnym razem. "Wygrywali" to zresztą za mało powiedziane. W sześciu ostatnich meczach kielczanie pokonywali Płock różnicą średnio blisko 9 bramek! Ostatni mecz obu drużyn w Hali Legionów, w listopadzie 2009 roku, zakończył się pogromem – gospodarze zmiażdżyli Wisłę aż 42:27.

Kolejny pogrom miał miejsce całkiem niedawno, bo zaledwie dwa tygodnie temu. Wisła – jak zapowiadano – mocna jak nigdy, przegrała we własnej hali z Vive, w meczu, którego stawką był Puchar Polski, aż 22:35. – To była jedna z największych kompromitacji w historii klubu – można było przeczytać w płockich mediach. Nic dziwnego, że w drużynie Larsa Walthera zawrzało i to całkiem poważnie. Po fatalnym występie w Final Four trenerzy musieli sporządzić raport z przygotowań zespołu. Tłumaczyć przed kibicami musiał się także prezes klubu, Andrzej Miszczyński.

We wtorek doszło nawet do spotkania kilkudziesięcioosobowej grupy fanów z zawodnikami oraz trenerami płockiej drużyny. Szczypiorniści Wisły otrzymali od kibiców jasne zadanie: w Kielcach mają zmazać plamę za ostatnią klęskę. W Płocku o zwycięstwie z Vive nikt nawet nie marzy, ale za częściową rehabilitacją za ostatni blamaż uznano by nawet – a może aż – podjęcie wyrównanej walki z kieleckim hegemonem. Tylko czy rozbita Wisła jest w stanie wytrzymać wymianę ciosów z mistrzami Polski?

Odpowiada rozgrywający Vive Targów, Tomasz Rosiński: – Nie ma co się oszukiwać – drugi raz tak łatwy dla nas mecz raczej się nie zdarzy. Wtedy wszystko nam wychodziło, od pierwszej do ostatniej minuty graliśmy wręcz koncertowo. A Płock? Grał słabo, bardzo słabo. Teraz zapewne czeka nas trudniejsze spotkanie, tym bardziej, że Wisła jest bardzo podrażniona i żądna rehabilitacji za ostatnią wpadkę. Nic dwa razy się nie zdarza, dlatego nie spodziewamy się tak łatwego meczu jak ostatnio.

Niemniej zamiast tego, czy Vive wygra z Wisłą, większość zastanawia się, jak dużą różnicą bramek kielczanie pokonają swojego odwiecznego rywala. – Nie można myśleć w ten sposób – przestrzega jednak Rosiński. – To, co Płock może wnieść do tego meczu, to walka. Tego im pewnie troszkę zabrakło przy okazji ostatniego spotkania. Czy przez dwa tygodnie można coś zmienić w grze zespołu? Raczej nie, trudno w tak krótkim czasie o zastosowanie nowej taktyki. Tym bardziej, że oba zespoły znają się doskonale, element zaskoczenia w tym przypadku raczej nie istnieje – dodaje.

Prawie nikt nie pamięta, że niedzielne starcie będzie teoretycznie spotkaniem o… pierwsze miejsce na zakończenie rundy zasadniczej sezonu PGNiG Superligi. Teoretycznie, bowiem sprawa pierwszej lokaty przed fazą play-off jest raczej rozstrzygnięta. Aby Wisła (jedna porażka na koncie) wyminęła w tabeli Vive Targi (niepokonani w całym sezonie), musiałaby wygrać w Kielcach różnicą – uwaga – 8 bramek. Czy to w ogóle możliwe? – Szczerze? Nie wierzę w to – odpowiada Michał Jurecki.

Dla popularnego „Dzidziusia” niedzielny pojedynek będzie w jakimś stopniu szczególny. Rozgrywający kieleckiej drużyny w meczu z Wisłą powinien wystąpić po raz pierwszy po ponad dwumiesięcznej przerwie. Do dyspozycji Bogdana Wenty są zresztą wszyscy zawodnicy, włącznie ze zmagającym się z urazem kciuka Danielem Żółtakiem. W zespole z Płocka w Kielcach nie zagrają za to Michał Zołoteńko oraz Vukasin Rajković. Nie wiadomo, czy w bramce „Nafciarzy” stanie Michał Wichary, który – ze względu na uraz – nie wystąpił w ostatnim meczu Wisły z Zagłębiem.

Początek niedzielnego starcia w Hali Legionów o godzinie 17.30. – Kibiców zachęcać na ten mecz chyba nie musimy, to przecież spotkanie, na które czeka każdy – zauważa Jurecki. Tych, którzy jednak nie będą mogli wybrać się do kieleckiej hali, zapraszamy przed ekrany monitorów. W naszym portalu przeprowadzimy relację Scyzorykiem wyryte! z tego pojedynku. A po meczu znajdziecie u nas fotorelację oraz wypowiedzi zawodników i trenerów. Polecamy!

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

KIBIC2011-04-03 11:16:10
WSZYSCY NA ŻÓŁTO !!!!!
hm...2011-04-03 15:26:47
dlaczego na zółto?

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group