Sasal: Korona będzie odmieniona
- Od wtorku zamknęliśmy rozdział „Pierwsze cztery wiosenne spotkania w ekstraklasie”. Nie wracamy do tego. Jesteśmy gotowi do dalszej walki, choć kłopoty kadrowe nas nie oszczędzają – mówił na czwartkowej konferencji prasowej trener Korony, Marcin Sasal.
Szkoleniowiec „złocisto-krwistych” na mecz z Polonią Warszawa wybrał 17 zawodników, bo... tylko tylu mógł. Hernani wciąż musi pauzować za czerwoną kartkę, kontuzjowani są Kamil Kuzera (kilka tygodni przerwy), Maciej Korzym oraz Sander Puri (powinni być gotowi na kolejne spotkanie z Wisłą Kraków). Nie będzie mógł zagrać także nowy obrońca, Dirceu, bo kieleccy działacze nie zdążą dopełnić wszelkich formalności związanych z transferem. Trzeci bramkarz, Paweł Mech, wystąpi w meczu Młodej Ekstraklasy.
- Mam nadzieję, że ta siedemnastka będzie szczęśliwa – nie traci rezonu Sasal. – Za oknem ładna pogoda, która nastraja mnie optymistycznie. Podobnie jak praca zespołu, jaką wykonał w przeciągu ostatnich dni. Zrobiliśmy wszystko, by być do tego meczu dobrze przygotowanym. Chcemy wyjść na boisko i walczyć. Ta drużyna potrzebuje jednego zwycięstwa, żeby sytuacja wróciła do normy.
Złocisto-krwiści pracowali nad grą w obronie oraz w ataku: – Nasze dotychczasowe poczynania wymuszają pewne zmiany. U siebie musimy grać na dwóch napastników. Jak graliśmy jednym, to stwarzaliśmy mało sytuacji, a nasze akcje były przewidywalne dla przeciwnika. Analizowaliśmy sparing z Żalgirisem i wynieśliśmy z niego dużo pozytywnego. Nie chodzi o wynik, a o sprawy taktyczne.
Na środku obrony, obok Pavola Stano, ponownie zagra Piotr Malarczyk. – Zagrał dwa mecze w reprezentacji. Nie ma urazu, nie jest zmęczony. To nie jest już młody chłopiec, lecz dojrzały mężczyzna. Piotrek doskonale zna zasady gry w obronie i wie, co ma robić. Udźwignie to zadanie – mówi Sasal. A kto w bramce? – Po meczu z Cracovią przemówiły za mnie emocje. Teraz nie potrafię powiedzieć na pewno, kto wystąpi między słupkami – twierdzi.
Mecz z Polonią to także okazja do wspomnień – choćby ostatniego starcia obu drużyn w Warszawie. Korona rozegrała wtedy jedno z lepszych spotkań pod wodzą Sasala i wygrała 3:1. – Nie bawimy się w analizę tego, co było, ale na pewno miło wspominamy ten mecz. Teraz w Polonii nastąpiła zmiana trenera, więc każdy będzie się chciał pokazać. Ale my też będziemy odmienieni. Mam nadzieję, że powtórzy się sytuacja sprzed roku. Wtedy szczęśliwie zremisowaliśmy z Polonią 1:1, ale po tym meczu wszystko zaczęło iść w dobrym kierunku – dodał Sasal.
To był początek kariery 40-letniego trenera w Kielcach. Czy teraz otworzy się nowy rozdział tej przygody?
Kadra na mecz z Polonią:
Bramkarze: Zbigniew Małkowski, Krzysztof Pilarz.
Obrońcy: Pavol Stano, Jacek Markiewicz, Piotr Malarczyk, Paweł Golański, Tomasz Lisowski, Artur Cebula.
Pomocnicy: Grzegorz Lech, Vlastimir Jovanović, Paweł Sobolewski, Aleksandar Vuković, Jakub Bąk.
Napastnicy: Andrzej Niedzielan, Edi Andradina, Dawid Janczyk, Maciej Tataj.
Wasze komentarze