Piłkarski thriller na Arenie Kielc! Korona w „9” remisuje z Polonią
Kielce, sobota, godz. 14.45
vs.
Korona Kielce - Polonia Bytom 3:3 (0:2)
Bramki: Niedzielan 47', Puri 54', Korzym 77' - Trytko 19', Tymiński 44, Radzewicz 72'
Czerwone kartki: Hernani 68', Korzym 88'
Korona Kielce: Rezerwowi: |
Polonia Bytom: Rezerwowi: |
90. min - I mamy koniec. Mimo remisu, piłkarze Korony żegnani są brawami. Kibice doceniają niesamowitą walkę, poświęcenie i wspaniały come back po beznadziejnej pierwszej połowie. Przed meczem remis na pewno by nas nie zadowalał, ale teraz... można go przyjąć z honorem. To tyle z Areny Kielc. Za uwagę dziękuje Grzegorz Walczak.
90. min - Lech kuleje, nie ma siły chodzić. Wychodzi na to, że teraz gramy w "8".
90. min - Cztery minuty doliczone. Wymiana ciosów trwa dalej!
90. min - Chyba jednak trzeba się bronić... Przed chwilą w słupek uderzył Miroslav Barcik.
88. min - No i niestety. Mecz będziemy kończyć w "9". Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, otrzymał Maciej Korzym. I co teraz robić: bronić rezultatu, czy dalej atakować?
86. min - Obie drużyny cały czas atakują, nikt nawet nie myśli o obronie...
84. min - Mamy dużo emocji, ale i kontrowersji... Przed chwilą zawodnicy Korony protestowali, twierdząc, że jeden z piłkarzy gospodarzy zagrał piłkę ręką. To jednak nic. Pózniej świetnie do prostopadłej piłki - na czystą pozycję - wychodził Maciej Tataj, ale sędzia nieoczekiwanie odgwizdał spalonego. Na spalonym - i owszem był - ale niebiorący udziału w akcji Andrzej Niedzielan. Zdenerwowany Marcin Sasal omal nie wskoczył na murawę. Sami jesteśmy ciekawi, czy w tej sytuacji liniowy nie skrzywdził Korony...
80. min - Dla przypomnienia - tak piłkarze Korony cieszyli się po ostatnim swoim ligowym zwycięstwie, ponad 4 miesiące temu, w Gdańsku. Aby podobnie było dzisiaj potrzeba jeszcze jednej bramki!
79. min - W międzyczasie była zmiana w zespole gości, ale wybaczcie nam - w natłoku emocji - nie zauważyliśmy kto zszedł, a kto pojawił się na boisku. A obie drużyny dalej atakują, cios za cios, jak w bokserskim pojedynku.
78. min - Jeszcze jeden, jeszcze jeden - krzyczą kibice. A więc, gramy dalej!
77. min - I jest znów reakcja! Świetna akcja Maćka Tataja, który z ostrego kąta próbował zaskoczyć Kiełpina. Bramkarz Polonii jego strzał obronił, ale przy dobitce Korzyma z około 10 metrów był już bezradny. Jest 3:3, co za mecz!
73. min - Marcin Sasal znów zmienia. Tym razem za Ediego na boisko wchodzi Maciej Tataj. Przypominamy, że to właśnie były gracz Dolcanu był najsuteczniejszym zawodnikiem Korony w trakcie okresu przygotowawczego. Więc może i teraz "Tatajek" coś ustrzeli? Byłoby miło...
72. min - No i stało się. Wytrwaliśmy niecałe 4 minuty grając w osłabieniu. Na lewej stronie "futbolówkę" przyjął Marcin Radzewicz, który huknął z pierwszej piłki i pewnie pokonał Zbyszka Małkowskiego. Piękna bramka, ale nas niestety to wcale nie cieszy... Znów przegrywamy.
68. min - Oj, niedobrze. Tym razem nie chodzi o wynik, ale o... czerwoną kartkę. Ukarany nią został Hernani. Za co? Szczerze przyznajemy - nie wiemy. Najprawdopodobniej "Scottie" uderzył w polu karnym łokciem Błażeja Telichowskiego. W każdym bądz razie, teraz musimy grać w osłabieniu.
64. min - Patrzymy teraz na grę Polonii i przypomina nam się trochę stara niemiecka szkoła futbolu. „Nie stracić, może coś strzelić, ale jak się nie uda – to nie rozpaczać!” – to tak w skrócie nasze wyobrażenie o obecnym nastawieniu drużyny z Bytomia. W końcu 2:2 to dla Polonii – tak sądzimy – też w miarę korzystny wynik.
62. min - Na potwierdzenie naszych słów - TUTAJ możecie przeczytać jak relacjonowaliśmy tamto spotkanie.
60. min - Czyżbyśmy mieli dziś małe deja vu? Może niektórzy już zapomnieli, ale 26 września 2009 roku na tym samym stadionie graliśmy z innym śląskim klubem, Piastem Gliwice. Do 54. minuty - po golach Sebastiana Olszara i Mariusza Muszalika - przegrywaliśmy 0:2. Co stało się pózniej? Była zabójcza odpowiedz Korony, a mianowicie gole, kolejno: Ediego, Vukovica i Czarka Wilka. Czyli co, powtórka z rozgrywki? Nie mielibyśmy nic przeciwko temu!
58. min - I mogło być juz prowadzenie. Edi z woleja minimalnie jednak przestrzelił. Korona złapała wiatr w żagle!
57. min - I odrazu ożywił się kielecki stadion. Aż chce się wstać, klaskać i dopingować ;)
55. min - Kilkanaście sekund po zdobyciu gola, Puri... zszedł z boiska. Zmienił go Maciek Korzym. Oj, jakie szczęście, że zmiana nie nastąpiła chwilę wcześniej... Dobrego nosa ma ten nasz trener!
54. min - I są tego skutki. Jest wyrównanie!!! Gola, w swoim pierwszym oficjalnym meczu na Arenie Kielc, zdobywa Sander Puri. Pierwszy strzał Estończyka - z linii pola karnego - został zablokowany, ale przy dobitce bramkarz gości nie miał już szans. 2:2!
50. min - Ruszyliśmy do przodu! Przed chwilą z rzutu wolnego uderzał Edi, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. To już jednak zupełnie inna Korona niż w pierwszej połowie!
48 min - To - tak jak pisaliśmy już wcześniej - 50 trafienie "Wtorka" w naszej ekstraklasie. Gratulujemy!
47. min - I mamy gola! - Zespół zareagował - jak zwykł mawiać Henryk Kasperczak. I to na dodatek jak zareagować. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Paweł Sobolewski, "futbolówkę" przedłużył Pavol Stano, a tuż przed bramką nogę dostawił... kto?, oczywiście Andrzej Niedzielan. Brawo, jest gol kontaktowy!
47. min - A na Arenie Kielc dziś 5986 osób. Mało... Czyli nasze przewidywania niestety się sprawdziły.
46. min - Zaczęła się druga część meczu. Na murawie nie ma juz Aleksandara Vukovica, którego zastąpił Grzegorz Lech. Czyli środek pola to główna bolączka Korony? Do takiego wniosku doszedł chyba w przerwie Marcin Sasal.
Przerwa. Już dwa tygodnie temu – przy okazji relacji Scyzorykiem wyryte! z meczu z Zagłębiem Lubin – z zdradziliśmy wam trzymaną w tajemnicy informację… o fotelach, które zostaną zamontowane na Arenie. Dziś czas przyszły jest już niewłaściwy. Fotele są, krzesełek nie ma, za to my cały czas zastanawiamy się, czy powinniśmy pisać: „dziś na ławce rezerwowych…” (tyle, że gdzie tu ławka?), czy może bardziej „na fotelach rezerwowych siedzą…” Oj, niełatwa jest praca dziennikarza, niełatwa….
Przerwa. Możemy się tylko spodziewać jaka atmosfera panuje w kieleckiej szatni. Krzyków wprawdzie jeszcze nie słyszymy, ale... pewnie spokojnie nie jest.
Przerwa. Szału nie ma, niestety. Na trybunach minorowe nastroje. Czyżby to był już siódmy z rzędu mecz bez zwycięstwa? Ktoś tu chyba mówił o przełamaniu...
45. min - Kibice Polonii śpiewają, kibice Korony gwiżdżą, a sędzia kończy pierwszą połowę. Spiker klubu, Paweł Jańczyk, zapowiada wprawdzie konkurs, ale kto tu ma ochotę do zabawy...
44. min - Ech... Szkoda gadać, to znaczy pisać. Mamy drugą bramkę dla gości. Piłkę z ostrego kąta uderzył Łukasz Tymiński, "futbolówka" odbiła się jeszcze od nogi Hernaniego i trafiła do siatki. Zbyszek Małkowski nie miał za wiele do powiedzenia.
42. min - W kieleckim zespole zdecydowania najaktywniejszy narazie Edi. Brazylijczyk nie tylko gra całkiem nieżle (przynajmniej na tle kolegów), ale i podrywa pozostałych zawodników do walki. To się nazywa prawdziwe serce drużyny!
38. min - Nic się nie dzieje... Szczerze to grożniejsza jest teraz nawet Polonia. - "Ale jaja, ale jaja, co wy robita na tych treningach" - skomentował meczowe wydarzenia jeden z kibiców... My tak złośliwi nie będziemy, cały czas wierzymy jeszcze w - nie tyle nawet remis - ale i zwycięstwo. Warunek jest jeden: trzeba zacząć grać zdecydowanie lepiej!
36. min - A przed chwilą pierwsza żółta kartka w tym meczu. Ukarany Mateusz Żytko. Pamiętacie tego pana? Tak, tak, w lecie przebywał u nas na testach, ale okazał się ponoć za słaby...
33. min - Tomek chyba usłyszał, że o nim piszemy, bo właśnie przeprowadził pierwszą grożniejszą akcję lewą stroną boiska. Niestety jego dośrodkowanie pewnie wybronił bramkarz. Aaa i jeszcze jedno. Sprawdzcie co popularny "Lisek" powiedział nam o meczu z Polonią i... o odejściu Nikoli Mijailovica.
32. min - W każdym bądź razie Tomek powinien być w jakimś stopniu wdzięczny Nikoli Mijailovicovi, który w ostatnich dniach trwania okienka transferowego postanowił opuścić kielecki klub. Nie chcemy wcielać się w rolę sędziego i raz jeszcze zastanawiać się nad tym, czemu tak zrobił, i po czyjej stronie (jego, czy zarządu) leży wina za zaistniały konflikt. Prezentujemy wam jednak sondę, w której sami mogliście wygłosić waszą opinię na ten temat. Co z tego zbiorowego sądu wynikło? Wyniki powyżej.
30. min - W kieleckim klubie debiutuje dzisiaj Tomek Lisowski. Z byłym graczem Widzewa rozmawialiśmy jakiś czas temu i – przyznajemy się bez bicia – staraliśmy się go troszkę podpuścić. Pytamy: „I warto było przychodzić do tej Korony? Przecież za konkurenta masz jednego z najlepszych lewych obrońców w tej lidze”. Tomek spojrzał wymownym wzrokiem, zapowiedział walkę, i przyznał że wierzy w miejsce w pierwszym składzie. Wtedy się po cichu śmialiśmy, teraz to on się pewnie śmieje z nas…
28. min - I znów gwizdy. Tym razem zebrał je Jovanović, który wszerz boiska podawał... no właśnie, niewiadomo do kogo.
27. min - Edi do Niedzielana, ale podanie przerywa Telichowski. Po chwili powtórka - i znów na drodze staje ten sam zawodnik.
25. min - Pierwsze gwizdy na kieleckiej Arenie. W poczynaniach Korony coraz więcej nerwowości i niedokładności...
23. min - Michał Zieliński opowiadał nam kiedyś jak to ciężko jest zawodników grającym w Polonii. – Naokoło wszystkie kluby się rozwijają, a w Bytomiu bida aż piszczy – mówił nam napastnik, który wówczas przychodził do Korony. Cóż, zawodnikom wprawdzie współczujemy, ale naszym bogactwem – zwłaszcza tym punktowym – dzielić się nie zamierzamy! A zatem, do boju panowie, czas wziąć się w garść!
20. min - Marcin Sasal z niedowierzaniem pokręcił głową. Nie tak miało być panowie, nie tak. Tyle mogliśmy wyczytać z głowy naszego szkoleniowca...
19. min - No i stało się najgorsze... Szok i niedowierzanie na trybunach... Piłkę, po zamieszaniu w polu karnym Korony, otrzymał Przemysław Trytko, który uderzył z 12 metrów i nie dał szans Małkowskiemu. "Futbolówka" najpierw odbiła się od jednego słupka, pozniej jeszcze otarła się o drugi, i wturlała się do bramki... Niestety, przegrywamy.
16. min - Najgrożniejsza do tej pory akcja gości. Piłkę na prawej stronie otrzymał David Kobylik, który huknął z całej siły i tylko nieznacznie się pomylił. Piłka zaledwie o centymetry minęła lewy słupek bramki kielczan. Po chwili znów szczęścia próbował bardzo aktywny dziś Jovanović, ale jego strzał bez problemu wyłapał Kiełpin. Sam mecz troszkę nam się za to wyrównał.
13. min - Na trybunie gości jest około 300-osobowa grupa kibiców z Bytomia. Jakby ktoś nie wiedział – ponoć szczycą się oni królewskim pochodzeniem. Wszak – „Polonia Bytomska Królowa Całego Śląska”. Chyba tak to leciało ;)
11. min - Jako, że narazie niewiele się dzieje, zachęcamy was do odsłuchania tego co do powiedzenia na temat dzisiejszego spotkania w rozmowie z naszym portalem miał były gracz drużyny z Bytomia, Pavol Stano:
9. min - Ze statystycznego obowiązku odnotujemy pierwszy strzał Polonii na bramkę Korony. Uderzenie Króla było jednak tak niedokładne, że w sumie nie wiemy czemu o nim wspominamy... No ale strzał był... tylko, że dobrych kilka metrów od bramki Zbyszka Małkowskiego.
8. min - Nasze oczy skupione są dzisiaj głównie na Andrzeja Niedzielana. Popularny „Wtorek” w dotychczasowych swoich występach w polskiej ekstraklasie zaliczył 49 trafień, a zatem ma dzisiaj szansę na – o la boga! – bramkę numer 50! Tego też Andrzejowi życzymy, bo – nie ukrywamy – chcielibyśmy mu zadać dziś pytanie: „jak się czuje człowiek z „50” na karku?”…
6. min - Dopiero sześć minut za nami, a Korona już oddała trzy celne strzały na bramkę Kiełpina. Narazie jednak bramki nie ma.
4. min - Patrzymy na statystyki i – Polonia to jeden z tych zespołów, które – mówiąc kolokwialnie – najzwyczajniej w świecie nam „leżą”. Na ostatnich 5 spotkań w ekstraklasie pomiędzy oboma zespołami, aż 4 zakończyły się zwycięstwem Korony. Mało tego – w pojedynkach rozgrywanych na szczeblu ekstraklasy Polonia nie zdobyła w Kielcach nawet jednej bramki! Że co, że niby statystyki zamazują rzeczywisty obraz? Mo że i tak, ale dzisiaj aż miło nam się na nie patrzy ;)
2. min - I juz powinno byc 1:0. To mógł być zabójczy początek Korony! Kapitalnie prawą boiska stroną przedarł się Edi, który dośrodkował do ustawionego na 5. metrze Jovanovica. Bośniakowi tylko centymetrów zabrakło do uderzenia "futbolówki". Niestety, na swoją pierwszą bramkę w "żółto-czerwonych" barwach "Jova" musi jeszcze troszkę poczekać... Oby tylko nie za długo!
1. min - Czas start. Pierwszy mecz w tym roku na Arenie Kielc własnie się rozpoczął.
14.44 - A obie drużyny są już na murawie. Jeszcze przywitanie i zaczynamy!
14.42 - A kibice kieleckiej druzyny odśpiewali "sto lat". Komu? Panu Józefowi Tudze, który przez wiele lat był opiekunem stadionu przy ulicy Szczepaniaka, a niedawno przeszedł na emeryturę. Jak ktoś nie pamięta - to właśnie pan Józef wymyślił, że piłkarski klub w Kielcach nosić będzie nazwę "Korona". Nic dziwnego, że jest on powszechnie szanowany przez fanów tej własnie Korony.
14.41- Dostaliśmy sygnał, że przed kasami kieleckiego stadionu cały czas stoi tłum ludzi. Kolejka do kupienia biletu jest bardzo długa, i - nie ma co się oszukiwać - nie kazdy zdąży wejsć na stadion.
14.40 - Bytomianie wcale nie są jednak lepsi. Ostatni raz wygrali 13 listopada. Oni jednak – jak głoszą plotki – i tak zadowolą się dzisiaj remisem. Minimaliści? Może bardziej realiści…
14.39 - W sumie nie chcemy wygłaszać banałów w stylu „ten mecz musimy wygrać”, no ale… naprawdę dziś trzeba zwyciężyć. W końcu ostatni raz trzy punkty zgarnęliśmy – uwaga! – 30 października ubiegłego roku, w Gdańsku, w pojedynku z Lechią. Od tego czasu minęły już niemal lata świetlne…
14.36 - W zespole z Bytomia też bez większych roszad - do wyjściowej "jedenastki" wskoczyli jedynie Przemysław Trytko oraz Krzysztof Król. Do tego ostatniego mamy zresztą małe pretensje. W wywiadzie dla naszego portalu młody obrońca dawał do zrozumienia, ze w Kielcach raczej nie zagra. - Mecz z Koroną to nie spotkanie Ligi Mistrzów, zeby się na niego spieszyć po kontuzji - mówił. No cóz... Czyżby Liga Mistrzów jednak zawitała do Kielc?
14.34 - Znamy już składy obu drużyn na dzisiejszy pojedynek. Trener Marcin Sasal straszył przed meczem radykalnymi zmianami, ale... na straszeniu się skończyło. W pierwszym skłądzie - w porównaniu do meczu z Widzewem - jest tylko jedna zmiana: Jacka Markiewicza zastąpił Tomek Lisowski.
14.32 - Ciekawe czy tak jak nam, tej meczowej atmosfery brakowało również kieleckim kibicom. Nie chcemy być złymi prorokami, ale raczej kompletu się dzisiaj nie spodziewamy. Mówiąc wprost – myślimy, że stadion może zapełnić się zaledwie w połowie. Z tego co udało nam się dowiedzieć swój profil w karcie kibica zweryfikowało zaledwie nieco ponad 8 tysięcy fanów „żółto-czerwonych”… A ta weryfikacja to – jak wiemy – warunek niezbędny do wejścia na stadion. Może jednak wszyscy zostawili ten obowiązek na ostatnią chwilę? Oby, na to po cichu liczymy!
14.30 - Jakby ktoś marudził tak wygląda stadion w Bytomiu:
14.28 - 106 dni – dokładnie tyle czekać musieliśmy na kolejny mecz piłkarzy Korony na kieleckiej Arenie. Nie ukrywamy – troszkę w tym czasie stęskniliśmy się za naszym stadionem. Niby powstają ładniejsze – a przede wszystkim większe – obiekty, ale ten „nasz” i tak ma swój urok. Że to niby betonowy koloch? I co z tego. Ponad 100 dni wystarczy, żeby naprawdę docenić jego magię!
14.25 - Halo, halo. Witamy z Areny Kielc. Redakcja CKsportu w pełni zwarta i gotowa. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji z dzisiejszego spotkania Korony Kielce z Polonią Bytom. Sportowych emocji wprawdzie zagwarantować nie możemy, ale wiele ciekawostek i niepublikowanych dotychczas przez nas materiałów – już tak. A zatem – bądźcie razem z nami ;)
13.00 - Korona walcząca o mistrzostwo Polski – taki zespół tej wiosny chciał widzieć kielecki kibic. Tymczasem wizja gry w europejskich pucharach oddala się od Kielc powolnym krokiem. Żółto-czerwoni mają szansę to zmienić. Pierwszą przeszkodą na drodze do sukcesu jest Polonia Bytom – desperat walczący o życie. Przeczytaj zapowiedź!
Wasze komentarze
Zbigniew Małkowski 5
Paweł Golański 6,5
Hernani 3,5
Pavol Stano 5
Tomasz Lisowski 5,5
Sander Puri 5
(55' Maciej Korzym) 4
Aleksandar Vuković 4
(46' Lech) 5,5
Vlastimir Jovanović 6,5
Paweł Sobolewski 6
Edi Andradina 6
(74' Maciej Tataj) 5
Andrzej Niedzielan 7
Zbigniew Małkowski 5
Paweł Golański 6,5
Hernani 3,5
Pavol Stano 5
Tomasz Lisowski 5,5
Sander Puri 5
(55' Maciej Korzym) 4
Aleksandar Vuković 4
(46' Lech) 5,5
Vlastimir Jovanović 6,5
Paweł Sobolewski 6
Edi Andradina 6
(74' Maciej Tataj) 5
Andrzej Niedzielan 7
A broń Boże wpuścić młodego zawodnika........
taka jego filozofia
A broń Boże wpuścić młodego zawodnika........
taka jego filozofia
2) Zgrupowania zagraniczne, kąpiele w morzu może sprzyjaja relaksowi, ale widać po ostatncih 3 meczach że relaks bez pracy efektów nie przynosi.
3) Vukovic ma w sercu stołeczny klub, a gdzie ma Korone pokazał w ostatnich meczach. Niestety - DNO! Wracaj do Legii, albo jedź za Mijajlovicem
4) Paweł Golański - w nim pokaładałem największe nadzieje, tymczasem błąd za błędem i prezenty dla rywali skwapliwie zamieniane na gole w kolenym meczu.
5)Hernani - odkąd dostał podwyżkę - ma zadyszkę. Również nie szczędzi prezentów rywalom. Na czerwoną kartkę dał sie podpuścić jak junior.
6) Stano, Wtorek, Puri i Jovanovic - im sie po prostu chce grać!
7) Taktyka trenera - dalekie wrzutki na obstawionego przez pół obrony Niedzielana - są dla rywali zabawne bo jesli ogladali chocby 15 minut z Lubinem czy Widzewem...to wiedza juz o nas wsztystko. Stało sie to nudne i nieefektywne. Pora rozwiązać atak - tak jak choćby w osatatnich mnutach dzisiejszego meczu. Tataj ma więcej miejsca gdy obrona biega za Niedzielanem, a juniorem nie jest..wiec bedzie wiedział co zrobic z piłką.. P.S. MALAR NA BOISKO!!!!
---------------------małkowski-------------------------golanski--------stano-----------hernani-----lisowski---
--------------------------vuko-----------------------------------------jovanovic--------edi-------------------
-----puri-----------------niedzielan---------korzym----
A to co wyprawiał mister "eLka" ocierało się o A-klasę.
http://www.youtube.com/watch?v=3FUZWspA2Es
1.Drużyna ma potencjał ale jest okropny bajzel w zespole
2.Sasal musi wzorem lepszych trenerów zrozumieć że nazwiska nie grają,więc jeśli Golo czy Hernani gra piach,to ława
3.Pozbyć się natychmiast mącicieli z zespołu.Jeśli taki Vuko całuje "eLkę" to do ME go dla wytrzeźwienia,a jeśli mało to out-kopacze muszą się identyfikować z klubem,a nie z nr.konta
5.Wprowadzać młodych do drużyny,dla zwiększenia konkurencji.Gdy nikt nie jest pewny pierwszego składu,zasuwa za dwóch
Ja wam powiem gdzie... w kanjpie razem z mega zawodnikami typu Hernani i Vuko. Roz....ją nasze pieniądze i śmieją nam się w twarz!