Kiel jeszcze zbyt silny. Wysoka przegrana mistrzów Polski
Podopieczni Bogdana Wenty nie sprawili sensacji w Hali Legionów, THW Kiel pewnie wygrało w Kielcach 36:27. Niestety to już ostatnia rywalizacja Vive Targów Kielce w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Kielce, niedziela, godz. 18.30
vs.
Vive Targi Kielce - THW Kiel
27:36 (11:18)
Vive Targi Kielce: Marcus Cleverly |
THW Kiel: Thierry Omeyer |
19.49 - Olić rzuca ostatnią bramkę w meczu. No cóż THW Kiel pokazało dzisiaj klasę. Nasi szczypiorniści natomiast nie grali źle, ale doskonale widać było, że posiadają zdecydowanie mniejszy potencjał niż mistrzowie Niemiec. Trochę szkoda, że kielczanie żegnają się z Ligą Mistrzów tak wysoką porażką. Najwięcej bramek w ekipie Vive zdobył Mirza Dzomba, który zaliczył 6 trafień. Za uwagę dziękuje Mateusz Kępiński. Fot. Michał Janyst.
19.48 - Dragicević, a następnie Zaremba, to już piąta bramka naszego zawodnika.
19.46 - Palmarsson zabawił się z naszą defensywą. Kapitalny zwód i i rzut po koźle ląduje w siatce Szczeciny.
19.44 - Piękne chwile w Hali Legionów. Swój debiut w Lidze Mistrzów zaliczył wychowanek Vive Krzysztof Szczecina. Kibice skandują jego nazwisko. Po jego pierwszym meczu w Superlidze bardzo życzyliśmy mu rychłego występu w elitarnej lidze. Wtedy było to dla niego nie do pomyślenia. A teraz? Jak widać marzenia się spełniają.
19.42 - I znowu "Witek"! Osiem goli straty, wygląda zdecydowanie lepiej niż dziecięć...
19.40 - No cóż... Kiel pokazuje nam lekcję handballa, nawet w nieco rezerwowym składzie. Kolejne dwie kontry i już 20:30... Dobrze, że za chwilę odpowiadział trafieniem Nat.
19.37 - Kiel gra w osłabieniu, ale i tak prowadzą aż ośmioma golami. Jest jeszcze 10 minut do końca. Oby kielczanie zmniejszyli te stratę.
19.34 - Knudsen chciał pobawić się w kołowego, jednak z dobrej sytuacji nie trafił w bramkę. Zobaczył, że życie kołowego nie jest usłane różami, co w tym meczu doskonale widać na przykładzie Rastko Stojkovicia. - Bardzo ciężko gra się przeciwko niemieckim drużynom. To jest ten niemiecki styl obrony. Grają bardzo twardo, mocno fizycznie. Pojedynki z drużynami z Bundesligi kosztują każdego obrotowego dużo zdrowia. Z drugiej strony taka jest dola kołowego. Nie masz taryfy ulgowej w żadnym meczu, po każdym spotkaniu jesteś obolały i wykończony – przyznał przed spotkaniem Rastko na oficjalnej stronie Vive.
19.32 - Wreszcie dobra akcja kielczan ze Stojkoviciem. Serb rzucił dopiero drugą bramkę. Nie byłoby jej jednak, gdyby nie fantastyczny przechwyt Rosińskiego.
19.30 - Wydawało się, że gospodarze będą konsekwentnie odrabiać straty, ale znowu obudzili się Niemcy. I niestety po kilku kontrach wynik znowu wygląda niebyt atrakcyjnie, bo jest 25:17 dla Kiel.
19.25 - Kielczanie znaleźli prostą receptę na THW Kiel. Nie idzie im zdobywanie goli z akcji? To dlaczego nie zdobywać bramek z rzutów karnych? Szczególnie, że ma się w ekipie takiego specjalistę jak Mirza Dzombę. Tylko Chorwat rzuca teraz bramki dla Vive, to jego trzecie trafienie z rzędu.
19.22 - Dzomba z karnego i już "tylko" 14:20.
19.18 - Piłka wyleciała za boisko. Z pomocą chłopcom podającym piłkę chciał przyjść jeden z kibiców, ale nie zdołał przerzucić siatki ochronnej za bramką. Zauważyli to wszyscy kibice i skwitowali to dużym jękiem zawodu, publiczność zareagowała, jakby to nie trafił jeden z "żółto-biało-niebieskich" szczypiornistów :) Czyżby solidarność kibicowska? :)
19.15 - Goście zaczynają drugą połowę, ale gubią piłkę. Tym samym jednak rewanżują się kielczanie. Tak więc mistrzom Niemiec nie pozostało nic tylko rzucić bramkę na osiem bramek przewagi
19.10 - Dobra... a teraz poważne sprawy. Od kilku tygodni nasze głowy zaprząta pomysł Ligi Regionalnej, do której miałoby przystąpić Vive. Szczegóły można poznać tutaj: KLINIJ. Waszym zdaniem jest to dobry pomysł?
19.06 - Jest przerwa, dlatego powrócimy do pojedynku maskotek! Byłoby co oglądać, co widać na załączonym obrazku. :)
19.04 - Gospodarze gubią piłkę w ataku. Kiel wychodzi z kontrą. Zwycięzca Ligi Mistrzów niezwykł nie wykorzystywać takich szans. Siedem bramek straty Vive do przerwy... Będzie to bardzo trudno odrobić...
19.02 - Fernandez świetnie zameldował się na parkiecie. Nie dał żadnych szans Cleverly'emu. Na szczęście impas kielczan przełamuje Zaremba.
19.00 - A za chwilę Dragicević rzuca na 15:10. Fatalna końcówka pierwszej połowy w wykonaniu Vive... Trzeba jednak dodać, że ma to wpływ kara 2 minut dla Daniela Żółtaka.
18.58 - A zawodnicy nie słuchają dzisiaj swojego szkoleniowca... THW odskakuje na 14:10...
18.55 - Chwilka przerwy dla Wenty. W związku z tym trochę ciekawostek. Każdy szanujący się klub ma swoją maskotkę. Vive ma świetnego Kiełka, który na meczach znakomicie zabawia kielecką publiczność. Maskotkę oczywiście posiada także THW Kiel. Bardzo żałujemy, że nie przyjechała wraz drużyną przeciwną, bo ciekawi bylibyśmy pojedynku między dzikiem a zebrą :) Co ciekawe zebra zwana Hein Daddel ma przewagę wzrostu nad Kiełkiem. Zebra mierzy 210 cm, a Kiełek 195 cm. Dużym atutem kieleckiego dzika byłaby jednak młodość i zwinność, bo ulubieniec Hali Legionów jest 10 lat młodszy od Hein Daddela.
vs
18.53 - Rozkręca się też Tomek Rosiński: kapitalna akcja i super rzut! Po chwili Jachlewski ze skrzydła i Żółtak z koła i jest remis! Brawo kielczanie!
18.52 - Cleverly broni rzut karny Ilicia! Rozkręca się nasz bramkarz!
18.50 - A na parkiecie pokazał się najlepszy zawodnik świata 2010 roku, Filip Jicha. Wreszcie! Choć na pewno nie jest to dobra informacja dla kielczan. Za chwilę mamy potwierdzenie naszych słów, bo po indywidualnej akcji Czech zdobył fantastycznego gola.
18.48 - Wenta na chwilę zawołał do siebie Zarembę. Prawy rozgrywający Vive jednak nie wziął sobie do serca słów trenera, bo fatalnie przestrzelił dwa rzuty.
18.46 - Karniak Dzomby wreszcie zawstydził Palickę. Jego koledzy jednak szybko pomścili swojego bramkarza, bo Ilić rzucił na 8:5.
18.44 - Co chwilę słyszymy charakterystyczny jęk zawodu publiczności. Nie ma się czemu dziwić, bo podopieczni Bogdana Wenty od kilku minut mają problem z pokonaniem bramkarza Kiel. Po rzucie karnym Ilicia goście prowadzą 7:4.
18.42 - Ależ szkoda... Była szansa na remis, ale Stojkovicia broni Palicka. I zamiast 5:5 parę sekund później mamy 4:6.
18.40 - Bramki zaczęły padać z prędkością światła. Najpierw bez kompleksów rzuca Zaremba, potem błyskawicznie odpowiedział Palmarsson. Nie załamało to jednak naszych zawodników, bo Żółtak dołożył trafienie dla mistrzów Polski.
18.37 - Jesteśmy trochę zawiedzeni, że THW Kiel nie gra w najmocniejszym składzie. Niemniej jednak i tak goście jak na razie przeważają, bo Vive przegrywa 1:3.
18.35 - Stojković wreszcie przełamał kielecką niemoc.
18.34 - Pierwsza akcja nieudana. Nie trafił "Józek". Pewnie odpowiedzieli Niemcy po rzucie Dragicevicia. Po chwili znowu nie potrafimy zdobyć bramki, co potem wykorzystuje Zeitz. Zaczyna się niezbyt dobrze, bo jest 0:2.
18.33 - Zaczynamy w składzie: Cleverly, Jachlewski, Podsiadło, Knudsen, Jurasik, Kuchczyński, Nat. Goścoe natomiast w następującym zestawieniu: Palicka, Reichmann, Dragicević, Ilić, Palmarsson, Lundstrom, Kubes
18.30 - Kibice są już gotowi, zawodnicy także. Nie nadąża jednak telewizja... Czekamy na sygnał na rozpoczęcie spotkania.
18.28 - Podniosły hymn Ligi Mistrzów już za nami! Wszyscy kibice unieśli barwy w górę. Wyglądało to całkiem fajnie, oby tak samo efektownie było w czasie spotkania.
18.25 - I zrobiła się wrzawa! Kieleccy gladiatorzy wychodzą na parkiet! Mistrzowie Polski kilka miesięcy temu pokazali się w Kilonii z bardzo dobrej strony, przegrywając tylko 29:33. Gwiazdą kielczan był Rastko Stojković, który rzucił hegemonom aż 13 bramek. Teraz Vive gra u siebie i nie ukrywamy, że liczymy na niespodziankę w wykonaniu naszych szczypiornistów.
18.22 - Szczypiorniści gości właśnie wychodzą na prezentację. Galaktyczny skład THW Kiel będzie miał dzisiaj dwa ubytki. Kontuzjowani są lewy rozgrywający Daniel Narcissem, który wprawdzie do Kielc przyjechał, ale wciąż przechodzi rehabilitację po zerwaniu wiązadeł oraz prawy rozgrywający Kim Andersson, który na Mistrzostwach Świata w Szwecji złamał palec. Mylą się jednak Ci, który twierdzą, że będzie to ułatwienie dla kielczan, bo od pozostałych nazwisk mistrzów Niemiec aż kręci się w głowie…
18.18 - Dzisiejszy mecz to raczej nie będzie przyjazna rywalizacja. Chociażby dlatego, że THW Kiel kilka miesięcy temu nawiązał współpracę z Wisłą Płock. Zobaczymy więc taką walkę jak w „świętych wojnach”?
18.14 - W polskiej lidze Vive pobija kolejne rekordy. W czwartek w podopieczni Bogdana Wenty zdobyli aż 51 goli! Jesteśmy ciekawi czy podczas powrotu do Gorzowa Wielkopolskiego przebojem w autokarze AZS-u był utwór legend polskiego rocka TSA :)
18.10 - Kielecki obiekt konsekwentnie zapełnia się kibicami żądnymi wielkiego handballa. Oto pierwsze zdjęcie z cyklu Fotki Najwyższej Jakości.
18.05 - Wreszcie Liga Mistrzów w Hali Legionów! Czekaliśmy na to z niecierpliwością od grudnia. Nie zrozumcie nas źle. Bardzo cieszymy się, gdy Vive rozciera w pył kolejnych polskich przeciwników. Niemniej jednak staje się to już bardzo nużące… Liga Mistrzów to całkiem inne granie. Emocje od pierwszej do ostatniej minuty, to jest co kochamy. Tym bardziej żałujemy, że to ostatnie taki mecz w tym sezonie…
18.01 - Witamy serdecznie wszystkich kibiców kieleckiego sportu prosto z ciepłej Hali Legionów! Po wczorajszym wyjeździe do Łodzi, gdzie nieprawdopodobnie zmarzliśmy praca w takich warunkach jest dla nas prawdziwą przyjemnością. Mamy nadzieję, że Wam również miło będzie czytało się naszą relację! No to zaczynamy!
16.30 - To już niestety ostatni mecz Vive Targów w tej edycji Ligi Mistrzów. Kielczanie już na pewno nie awansują z „grupy śmierci” do dalszej fazy rozgrywek. Nie mamy jednak wątpliwości, że podopieczni Bogdana Wenty będą chcieli w świetnym stylu pożegnać się z elitarną ligą, a tym zdecydowanie byłoby pokonanie THW Kiel. Przeczytaj zapowiedź!
Wasze komentarze