Daszkiewicz: To się mogło źle skończyć
– W końcu zrewanżowaliśmy się Wieluniowi za te trzy porażki w tegorocznych rozgrywkach. To spotkanie mogło się skończyć dla nas bardzo źle. Na szczęście wytrzymaliśmy presję i wygraliśmy za trzy punkty – powiedział Dariusz Daszkiewicz, szkoleniowiec Farta Kielce.
Dariusz Daszkiewicz (trener Farta):
– Spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu. Chcieliśmy w końcu zrewanżować się za te trzy porażki jakie ponieśliśmy z Wieluniem w tym sezonie. W trzecim secie korzystna dla nas sytuacja zaczęła się odwracać i mogło się skończyć jak zawsze. Było kilka nerwowych momentów – nie wszystkie były wywołane przez zawodników, ale wytrzymaliśmy to. Cieszę się, że zespół poradził sobie z presją w końcówce czwartego seta i wyszedł z niego zwycięsko. Bardzo dobrze zagrał Sławek Jungiewicz. Niestety w niefortunny sposób skręcił nogę. Na szczęście Janek Król i Ludovic Castard dobrze go zastąpili.
Shuichi Mizuno (trener Pamapolu):
– Popełniliśmy zbyt dużo błędów, zwłaszcza na zagrywce i przyjęciu. Musimy o tym porozmawiać i poprawić naszą grę. Jeżeli to zrobimy będzie dużo lepiej.
Maciej Dobrowolski (kapitan Farta):
– Jestem zadowolony ze wszystkich aspektów tego meczu. Zarówno z gry jak i ze zmian. W spotkaniu z Wieluniem na parkiecie pojawił się cały nasz zespół. Cieszy, że chłopaki wytrzymali moment, w którym losy tego starcia mogły się szybko odwrócić. Zaczynając od Janka Króla, przez Michała Kozłowskiego, na Ludovicu Castardzie kończąc – każdy zawodnik wniósł swoją cegiełkę do zwycięstwa. Nie będzie to łatwe zadanie, lecz w dalszym ciągu będziemy chcieli walczyć o siódmą lokatę. Jednak naszym priorytetem jest miejsce ósme – Pamapol będzie o nią walczył do samego końca, a my nie odpuścimy.
Andrzej Stelmach (kapitan Pamapolu):
– Nie widziałem statystyk, ale już teraz mogę dać sobie uciąć rękę, że przegraliśmy przez zbyt dużą liczbę popełnionych błędów. Zepsuliśmy wiele zagrywek i nie ryzykowaliśmy. Fart zagrał lepiej i te punkty im się należą. W czwartym secie byliśmy blisko zmiany odwrócenia tej sytuacji, ale nie udało się. Myślę, że będziemy się jeszcze długo bić z Fartem. Liczę, że nie uda im się wygrać z Jastrzębiem – w końcu do Kielc mamy bliżej. Czy się boimy kieleckiego zespołu? Oczywiście, że nie.
Karol Macek (Radio Planeta Kielce)
Fot. Michał Janyst/Paula Duda
Wasze komentarze