Korona wygrała drugi sparing. Tataj znowu trafił
Za Koroną Kielce drugi sparing w zimowym okresie przygotowawczym. W Kleszczowie, dokąd żółto-czerwoni pojechali w piątek na 12-dniowe zgrupowanie, zespół Marcina Sasala pokonał pierwszoligowy MKS Kluczbork 1:0. Autorem bramki dla Korony był, podobnie jak w pierwszym meczu kontrolnym ze Startem Otwock, Maciej Tataj.
W przeciwieństwie jednak do środowego sparingu, tym razem Sasal postawił niemalże na swój najsilniejszy skład. Pełne 90 minut rozegrali Edi Andradina, Andrzej Niedzielan oraz Pavol Stano, a na boisku od pierwszych minut pojawili się m.in. Paweł Sobolewski i Aleksandar Vuković.
Bramkarze – Zbigniew Małkowski i Krzysztof Pilarz – dostępu do kieleckiej bramki bronili przez jedną połowę i obaj zachowali czyste konto.
Warunki do gry nie były sprzyjające, wiał silny wiatr, co znacznie utrudniało grę. Ale mecz momentami był ciekawy, szczególnie w pierwszej połowie. Korona mogła zdobyć gola już w 10. minucie, ale strzał Vlastimira Jovanovicia w znakomity sposób wybronił bramkarz Kluczborka.
Dwanaście minut później jeszcze lepszą okazję zmarnował Andrzej Niedzielan - po świetnym zagraniu Ediego Andradiny, „Wtorek” nie trafił w piłkę. MKS próbował odpowiedzieć, gra się wyrównała, ale sytuacji bramkowych było z tego bardzo niewiele. Dopiero tuż przed przerwą żółto-czerwoni wypracowali naprawdę świetną okazję, ale Maciej Korzym, mając przed sobą pustą bramkę, przestrzelił.
W drugiej połowie Korona atakowała mniej dynamicznie, częściej do głosu dochodzili rywale. MKS zmienił całą jedenastkę, Sasal nie mógł tego zrobić, bo na ławce kielczan zasiadło raptem siedmiu piłkarzy. Mimo tego, Korona zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 81. minucie Tataj wykorzystał duże zamieszanie podbramkowe i zdobył gola. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od nóg jednego z obrońców Kluczborka, co dodatkowo zmyliło bramkarza pierwszoligowców. Drużyna rywali miała szansę na bramkę wyrównującą, ale z ostrego kąta nie trafił Kamil Biliński.
Przed kielczanami ponad tydzień ciężkich treningów w Kleszczowie oraz kolejny sparing – z Podbeskidziem Bielsko-Biała w przyszłą sobotę (22 stycznia).
Korona Kielce - MKS Kluczbork 1:0 (0:0)
Bramka: Tataj (81')
Korona: Małkowski (46’ Pilarz) – Kuzera (46’ Golański, 72’ Bąk), Malarczyk, Stano, Markiewicz – Korzym (46’ Maliszewski), Jovanović (46’ Lech), Vuković (62’ Tataj), Sobolewski (64’ Kal) – Edi, Niedzielan.
MKS: I połowa: Stodoła – Orłowicz, Copik, Wilusz, Stawowy – Niziołek, Ulanowski Kazmierowicz, Wodniok – Nitkiewicz, Półchłopek.
II połowa: Switała – Hober, Odrzywolski, Jagieniak, Adamczyk – Nowacki, Ulatowski, Kaczmarek, Góral – Tuszyński, Biliński.
Źródło: własne/korona-kielce.pl
Wasze komentarze
W innym przypadku będzie to porażka zarządu klubu.