Polska lepsza od Czech. Dobry mecz Jachlewskiego, chory Zaremba
Przygotowująca się do mistrzostw świata w Szwecji, reprezentacja Polski wygrała drugi mecz na turnieju w Gdyni. W piątkowy wieczór zespół Bogdana Wenty po ciekawym spotkaniu pokonał Czechy 33:32, a na boisku zameldowało się czterech zawodników Vive Targów Kielce.
Od początku był to dość wyrównany mecz. Na każdą bramkę biało-czerwonych szybko odpowiadali rywale. Powoli zaczęło zmieniać się to po upływie kilkunastu minut. Czesi nie wykorzystali kilku dogodnych okazji, dzięki czemu zespół Wenty schodził na przerwę z czterobramkową przewagą.
Wydawało się, że w drugiej połowie Polacy spokojnie dowiozą zwycięstwo do końca. Tak się nie stało. W pewnym momencie biało-czerwoni wyraźnie się pogubili, co skrzętnie wykorzystali gracze naszych południowych sąsiadów. I nie dość, że goście doprowadzili do wyrównania, to nawet wyszli na jednobramkowe prowadzenie.
Na szczęście było to wszystko, na co pozwoli tego dnia gospodarze turnieju. Zespół, w którym pierwsze skrzypce grali Karol Bielecki i Bartosz Jurecki (rzucili blisko połowę bramek drużyny), błyskawicznie zdobył gola, potem kolejnego i dzięki mądrej grze w końcówce, zakończył mecz zwycięstwem.
Jak wypadli zawodnicy Vive Targów Kielce?
Mateusz Jachlewski – zdecydowanie najlepszy. „Siwy” grał tylko w pierwszej połowie, ale nie zawodził. Dość solidnie w obronie, nie mylił się w ataku. Zdobył dwa gole.
Patryk Kuchczyński – mogło i powinno być dużo lepiej. Kilka niewykorzystanych świetnych szans w pierwszej połowie. W drugiej dwa rzuty w słupek i tylko jeden gol.
Tomasz Rosiński – wszedł w drugiej połowie, ale nie zachwycił. Dwa razy podjął złe decyzje i oddał słabe rzuty, w końcówce wylądował na ławce kar. Tylko raz pokonał czeskiego bramkarza.
Piotr Grabarczyk – wchodził tylko na defensywę. Starał się, ale widzieliśmy już lepsze mecze w jego wykonaniu.
Mateusz Zaremba – chory, prawdopodobnie w ogóle nie pojawił się w gdyńskiej hali.
Michał Jurecki, Rafał Gliński, Mariusz Jurasik, Daniel Żółtak – nie wystąpili.
W sobotę Polacy zmierzą się z Węgrami – to spotkanie wyłoni zwycięzcę New Year’s Cup 2011 (początek o godz. 15.15, transmisja w Polsacie Sport).
Polska – Czechy 33:32 (18:14)
Polska: Wyszomirski, Malcher - Lijewski 5, Jachlewski 2, Bielecki 8, Jurecki 7, Tkaczyk 1, Jaszka 3, Jurkiewicz 1, Kuchczyński 1, Tomczak 1, Tłuczyński 3, Rosiński 1, Grabarczyk, Siódmiak, Orzechowski.
Wasze komentarze