Korona wznowiła treningi. A „stranieri” się wykruszyli
Niecałą godzinę trwał pierwszy w tym roku trening piłkarzy kieleckiej Korony. W inauguracyjnych zajęciach udział wzięło dwudziestu zawodników. Wśród nich znalazł się nowy nabytek „żółto-czerwonych”, Krzysztof Pilarz. Zabrakło za to aż pięciu obcokrajowców – Ediego, Pavola Stano, Nikoli Mijajlovica, Aleksandara Vukovica i Vlastimira Jovanovica.
Dwaj ostatni do drużyny powinni dołączyć już jutro. Opóźnienie w ich przyjeździe wynika z faktu, że jeszcze wczoraj obchodzili oni Wigilię Bożego Narodzenia w kościele prawosławnym. Pewnie w tym samym terminie przyjechałby do Kielc inny piłkarz rodem z Bałkanów – Nikola Mijajlović, który jednak zamiast do stolicy Świętokrzyskiego wybierze się niebawem do... Monachium. W stolicy Bawarii lewy obrońca Korony przejdzie w poniedziałek kolejny już zabieg spojenia łonowego. Istnieje szansa, że popularny „Nikoś” zdoła wykurować się do 14 stycznia, kiedy to „żółto-czerwoni” rozpoczną pierwsze w tym roku zgrupowanie w Kleszczowie.
O ile nieobecność wspomnianej trójki na piątkowym zajęciach była spodziewana, to już brak Ediego był pewnego rodzaju niespodzianką. Jak się okazało, napastnik Korony w trakcie podróży z Brazylii utknął na lotnisku we Frankfurcie i w Kielcach spodziewany jest dopiero w sobotę. Zaskoczeniem była również absencja kolejnego ze "stranierich", Pavola Stano, którego w ostatniej chwili dopadło przeziębienie. W ten sposób jedynym obockrajowcem na piątkowym treningu był Hernani. Ten jednak również nie miał wcale łatwo. „Scottie” ćwiczył bowiem w specjalnej masce, która niemal całkowicie zakrywała jego twarz. Brazylijczyk w trakcie przerwy między rundami poddał się operacji przegrody nosowej, na skutek czego jeszcze przez jakiś czas będzie musiał nosić specjalną osłonę.
W piątkowych zajęciach udział wzięło 20 zawodników. W tym gronie był jedyny jak do tej pory nabytek Korony przed rundą rewanżową, Krzysztof Pilarz. Mimo wszystko nowych twarzy nie brakowało. Z zespołem ćwiczyło bowiem aż czterech zawodników z drużyny Młodej Ekstraklasy – Marek Nowak, Jakub Bąk, Maciej Stróżak oraz Paweł Mech. Ten ostatni w nowej rundzie ma pełnić obowiązki trzeciego bramkarza „żółto-czerwonych”. W zajęciach uczestniczyli również Krzysztof Kiercz (ostatnio wypożyczony do LKS-u Nieciecza), a także mogący szukać sobie nowych klubów: Paweł Kal, Krzysztof Gajtkowski i Paweł Kaczmarek.
Wszyscy oni nie zostali jednak poddani w piątek zbyt dużemu wysiłkowi. Zajęcia trwały zaledwie godzinę i miały charakter wprowadzający. Kulminacyjnym momentem treningu była gierka wewnętrzna, w której „żółto-czerwoni” rywalizowali ze sobą aż na… trzy bramki. Ciężej powinno być za to w kolejnych dniach. W sobotę i niedzielę kielczanie odbędą testy sprawnościowe w Spale. Od poniedziałku podopieczni Marcina Sasala ćwiczyć będą ponownie na własnych obiektach, a w środę na sztucznej murawie rozegrają sparing z drugoligowym Startem Otwock. Kolejnym etapem przygotowań do rundy rewanżowej będzie dwunastodniowy obóz w Kleszczowie, który rozpocznie się w przyszły piątek, 14 stycznia.
fot. Paula Duda
Andrzej Niedzialan już ustawia celownik na wiosenne mecze
Wasze komentarze
ten Eldin nie taki zły.widać że się nie boi strzelać,chyba gra nieźle głową,a ostatni gol w filmiku na youtube bardzo ładny-z pierwszej piłki w samo okienko.
- to jest ten filmik dla tych, którzy nie szukali a chcą obejrzeć ;)
- to jest ten filmik dla tych, którzy nie szukali a chcą obejrzeć ;)
- to jest ten filmik dla tych, którzy nie szukali a chcą obejrzeć ;)